Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne -> Czy dorosłe króliki śmierdzą? Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Czy dorosłe króliki śmierdzą?
PostWysłany: Pon 11:04, 30 Lip 2007
sabcia214
 
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzesko





Witam, jestem tu nowa. Bardzo chciałabym mieć króliczka, mama powiedziała, że mogłaby się zgodzić, ale gdy królik urośnie, to będzie od niego śmierdzieć. Czy to prawda? A jeśli tak, to czy można to jakoś zwalczyć? Dodam, że kiedyś miałam królika, ale jak byłam mała, i został wywieziony po podobno strasznie do niego śmierdziało Sad Proszę, pomóżcie!!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 11:22, 30 Lip 2007
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





Jeżeli królik ma prawidłową dietę, klatkę utrzymaną w czystości (sprzątać trzeba przynajmniej co drugi dzień) to nie ma prawa śmierdzieć. Ale są przypaki, kiedy od królika niepachnie najlepiej - np moja Psotka w czasie rui, jak się podejdzie do jej klatki, wydziela bardzo intensywny zapach. Sabcia mam cztery uchole i jak na razie nikt się nie skarżył, że śmierdzi, ani nie mam przypadków, żeby znajomi zaczęłi rzadziej nas odwiedzać Smile
Zobacz profil autora
Re: Czy dorosłe króliki śmierdzą?
PostWysłany: Pon 12:36, 30 Lip 2007
Kinguska
 
Dołączył: 20 Lip 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tomaszów
Płeć: K





sabcia214 napisał:
Dodam, że kiedyś miałam królika, ale jak byłam mała, i został wywieziony po podobno strasznie do niego śmierdziało


Ja miałam podobnie. Miałam jak byłam mała krolika ale sie nim podobno nie opiekowałam...xD Potem przekonałam ich na swinke ale umarła a za jakis czas pojechałam kupić następną świnkę ale jakoś wyszło że kupiłam kroliczke...xD- namawiałam ich na krolika z miesiac... ale zostawili Majkę i jest git...

Co do śmiedzenia ... jesli bedzie wydzielał intensywny zapach możesz wykastrowac/sterylizowac
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:48, 30 Lip 2007
Pusia182
 
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: K





U nas najbardziej smierdzi w momencie gdy zrobi mokra kupe..wtedy chyc po papier i znow czysciutko..a tak to nie ma zadnego problemu czyscioch nad czysciochy.W klatce sprzatam jej codziennie:)
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:30, 30 Lip 2007
mabda
 
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
Płeć: K





kazdy zwierzak tak samo jak kazdy czlowiek wydziela swoj specyficzny zapach. do tego dochodzi tlen z powietrza i zapach mieszkania [takze indywidualny]. czasem daje to efekt oszalamiajacy
nie da sie ukryc, ze takze sianko i krolicze jedzenie wydziela jakis zapach, w zwiazku z czym czasem nie da sie ukryc, ze w domu jest krolik

moja tusia np [2,5 roku] smierdzi tylko jak spod ogonka jej wypadnie co nieco [bardziej mokre niz zwykle] albo jak ma naprawde brudno w klatce. a zazwyczaj slicznie pachnie swiezym siankiem i dlatego uwielbiam wtulac nos w jej boczek Very Happy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:40, 30 Lip 2007
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





króliki to bardzo czyste zwierzątka. Ja uwielbiam wtulać swój nos pod króliczy nosek, albo w karczek za uszami. I absolutnie nie ma brzydkiego zapachu Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:45, 30 Lip 2007
sabcia214
 
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzesko





dzięki, myślę, że teraz namówię mamę i za niedługo będziemy pisać posty razem z moim króliczkiem:)
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:10, 30 Lip 2007
ziabak
 
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa





... oby tylko nie został potem "wywieziony" z byle powodu :/
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:17, 30 Lip 2007
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





sabcia zastanów się jeszcze dobrze, porozmawiaj z rodzicami. Z doświadczenie niestety własnego doskonale wiem, że jeżeli ktoś z domowników zgadza się na zwierzę "dla świętego spokoju", potem może być bardzo nieprzyjemnie. Niedawno pomagałam w szukaniu domu dla królika, którego rodzice opiekunki nie chcieli już w domu. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, dzieci przekonały rodziców, żeby uszak został. Ja sama, musiałam uśpić kota, bo nikt go nie chciał wziąść, a moja mama absolutnie nie chciała go jużw domu. Dopiero po 2 latach od śmierci zwierzęcia byłam w stanie myśleć o nim bez bólu i łez.
Porozmawiaj z rodzicami, przedstaw im jakimi zwierzątkami są króliki i czego potrzebują do życia. Często zdarza się, że uszak nasiusia gdzieś, np. na łóżko - czy to niespowoduje gwałtownej niechęci rodziców.
Decyzje o oddaniu czy uśpieniu zwierzęcia są najgorsze i bardzo bolesne - nikomu nie życzę, żeby przez to przechodził
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:47, 30 Lip 2007
sabcia214
 
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzesko





ja bym bardzo chciała tego kochanego króliczka, ale mój tata się obawia, że mi się znudzi i on będzie musiał po nim sprzątać, a ja chcę się podjąć wyzwania i spróbować, ale trochę mnie przerasta myśl, że będę mu musiała często sprzątać, myślałam, że dwa razy w tygodniu wystarczy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:52, 30 Lip 2007
mabda
 
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
Płeć: K





moja mama byla bardzo sceptycznie nastawiona do krolika, bo "nie chce w domu szczura!" i zgodzila sie wlasnie dla swietego spokoju. teraz nie umiemy sobie wyobrazic naszego domu bez tusiuni. juz nie pamietamy jak wygladal moj i mamy dywan zanim tusia sie z nim zaprzyjaznila oboma koncami Razz nie pamietamy tez ile narzut trzeba bylo wymieniac

nie czarujmy sie - krolik to wiele obowiazkow i trzeba mu poswiecac naprawde duzo uwagi, ale potrafi sie odwdzieczyc za poswiecony mu czas dozgonna miloscia i grzecznym zachowaniem [czasami Razz]

decyzje o zakupie krolika trzeba dobrze przemyslec, bo po fakcie juz za pozno. krolik wiele zmienia w domu i trzeba sie przygotowac na przemeblowania albo na poswiecenie mebli czy kwiatow albo ulubionych narzut i poduszek. krolik to nie zabawka na rok czy dwa, a nowy czlonek rodziny na najblizsze 8 czy nawet 10


ja sie przyznaje bez bicia - sprzatam tusi raz w tygodniu. a raczej sprzatalam, bo [tfu tfu tfu] chyba w koncu zajarzyla, ze w klatce ma siusiac i musze sprzatac czesciej, bo po prostu smierdzi


Ostatnio zmieniony przez mabda dnia Pon 16:55, 30 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:53, 30 Lip 2007
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





sabcia królik to żywa istota, która potrzebuje opieki, miłości i kontaktu. Nie jest zabawką, którą jak już się pobawisz to będziesz mogła odstawić na półkę. Jeżeli nie czujesz się na siłach, że nie podołasz obowiązkom, to lepiej na razie zrezygnuj. Może jak bedziesz starsza.......
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:50, 30 Lip 2007
Agga
Gość
 





Tu nie ma miejsca na "chcę podjąć wyzwanie", czy "chcę spróbować".
Królik, jak pisze Mabda, to obowiązek na ładnych kilka lat i trzeba sobie z tego zdawać sprawę.
Ja sprzątam klatkę co drugi dzień, niektóre króliki mogą wymagać sprzątania codziennie.
Sabcia214, jeśli cokolwiek Cię tu przeraża, po prostu poczekaj z decyzją, albo spróbuj poćwiczyć swoją silną wolę i zaopiekować się np maskotką udającą królika, powiedzmy przez miesiąc, wymieniając codziennie mu posłanie, "karmiąc" itp. Takie ćwiczenie "na sucho". Jeśli Ci to nie będzie sprawiało trudności, i nadal będziesz chciała poświęcić się królikowi, to zapewne coś z tego wyjdzie.
Ważne tylko, żebyś naprawdę serio do tych ćwiczeń podeszła.
Podobno działa Smile
PostWysłany: Pon 18:38, 30 Lip 2007
mabda
 
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
Płeć: K





mozesz tez popytac znajomych, majacych krolika, czy nie wybieraja sie na wakacje powiedzmy na tydzien czy dwa i czy nie moglabys zaopiekowac sie krolikiem w tym czasie. to nie jest dlugo, a pielegnacja czy opieka nad krolikiem w takim krotkim czasie nie jest trudna i nie wymaga specjalistycznej wiedzy. przez ten czas przekonasz sie, ze krolik nie jest samotnikiem i ze sam sobie nie da rady, ale dowiesz sie tez, ze ma swoje humorki i czasem trzeba go omijac z daleka

jesli znajomi opiekunowie nie beda potrzebowac opiekunki, bo nie wyjezdzaja to i tak mozesz ich poprosic o mozliwosc czestszego kontaktu ze zwierzakiem, posprzatanie mu. mysle, ze kazdy opiekun zgodzilby sie dla dobra zwierzaka, ktorego zamierzasz przygarnac na takie krotkie przeszkolenie
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:06, 30 Lip 2007
sabcia214
 
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzesko





tak się składa, że moja siostra z mężem i córką wyjeżdżają nad morze na tydzień, i królik będzie u nas, ale ja tak bardzo chciałabym mieć swojego, opiekować się nim, przytulać go, bawić się z nim, ale niedawno miałam remont pokoju, wszystko się zmieniło, ściany, meble itd. dlatego nie chciałabym, abym musiała robić kolejny za rok;[ ale może jakoś da się oduczyć królika obgryzania mebli?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:09, 30 Lip 2007
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





moje króliki mebli nie gryzą Smile ale są takie co to uwielbiają, ale odrobina cierpliwości, zainteresowanie niesfornego uszaka np. rolka po papierze toaletowym i powinien przestać.
Świetnie się składa, że będziecie mieć pod opieką tymczasową królika. I Twoi rodzice się przekonają co to królik i Ty stwierdzisz, czy podołasz obowiązkom i czy chcesz mieć takiego małego terrorystę w domu Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:13, 30 Lip 2007
sabcia214
 
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzesko





tylko że oni jadą pod koniec sierpnia, a ja chciałabym, abym przez wakacje miała jeszcze czas się nim pocieszyć, oczywiście cieszyć będę się zawsze, ale w wakacje strasznie mi się nudzi, i chciałabym z kim "pogadać"
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 6:27, 31 Lip 2007
Zbyszek
 
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Kaprys, a takim jest chęć zabicia wakacyjnej nudy, nie jest najlepszym motywem do "bycia" opiekunem i towarzyszem królika. Z perspektywy 1o lat moge stwierdzić, że mieszkanie z królikiem pod jednym dachem to sztuka kompromisów i wyrzeczeń, to pogodzenie się z pewnymi stratami w "dobrach materialnych", to zmiana przyzwyczajeń domowników. A także wydatki - leczenie króliczka kosztuje, a nie są to zwierzątka o żelaznym zdrowiu...
Radzę dobrze przemyśl swą decyzję.... bo szkoda jest króliczków.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 6:38, 31 Lip 2007
mabda
 
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
Płeć: K





sabcia214 napisał:
ale ja tak bardzo chciałabym mieć swojego, opiekować się nim, przytulać go, bawić się z nim

i chyba juz masz zle podejscie. tez liczylam na to przygarniajac pod dach swojego uszaka. i co? i guzik z tego wyszlo. moj krolas ma swoj niepowtarzalny charakter i czesciej trzeba sie od niego trzymac z daleka niz mozna go glaskac. juz kilka razy mialam podrapana twarz, nie mowiac o rekach i nogach

widze z twojej wypowiedzi, ze bardziej potrzebujesz maskotki niz krolika. to nie jest zabawka. poza charakterem ma jeszcze swoje potrzeby, ktore ty nie zawsze mozesz spelnic, i nastroje - czasem prawdziwa hustawka
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 17:13, 31 Lip 2007
ziabak
 
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa





Cytat:
Ja sama, musiałam uśpić kota, bo nikt go nie chciał wziąść, a moja mama absolutnie nie chciała go jużw domu.
Nie wiem czy wiesz, ale uśpienia zwierzęcia lekarz weterynarii może dokonać jedynie w wypadku stwierdzenia nieuleczalnej choroby, bez rokowań na wyleczenie, lub gdy zwierzęta sa jeszcze "ślepym miotem". Każda inna eutanazja na życzenie klienta - tym bardziej z powodu banalnego "nie chcenia już w domu" jest przestępstwem - zarówno opiekuna jak i lekarza który tego dokonał. Takie jest prawo, jest na to odpowiedni artykuł - nie mam go przed sobą to nie zacytuję, ale pamiętam ze szkolenia. Na prośbę mogę sprawdzić dokładnie w domu.
Zobacz profil autora
Czy dorosłe króliki śmierdzą?
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin