Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne -> Cud
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Cud
PostWysłany: Pią 18:31, 28 Sie 2009
Emilka i Bobcio
 
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: K





Ostatnie zmieniłam Bobciowi z wody w pojniku na wodę w misce i widać, że jest zadowolony. No i od tamtej pory Bąbel zostawia wszyściutkie bobki w kuwetce. Nigdy nie za nią Wink To jakiś cud Wink Owszem załatwiał się do kuwety, ale tylko siku i cześć bobków, reszta po za kuwetą. Od tej wymiany nie ma żadnego bobka po za kuwetą Wink Nie wiem, czy to zasługa tej wody, tego, że od nie dawna Bobciowi do kuwetki wsypuję kilka patyczków siana, czy to cud Wink Może wiecie??
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 5:50, 29 Sie 2009
Joanna0213
 
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Ja tylko Zauwazyłam u mnie, że Trusia załatwia się poza klatka gdy: jest zamykana w klatce a potem wypuszczana, przez co jest narażona na większy stres; gdy jest zamykana na noc i z nudów CAŁĄ noc je i jak rano ją puszczam to jest tragedia; gdy się ją porządnie spłoszy to się jej "omcknie" Very Happy Tyle, że ja mam malutką kuwetkę w malej klace wiec bobki są w niej wszędzie. Chyba powrócę do starego systemu, żeby cała klatka była kuwetką, bo i tak przebywa cały czas poza nią.Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 15:01, 29 Sie 2009
Emilka i Bobcio
 
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: K





Ale jednak ją zamykasz do tej klatki, więc to nie jest chyba dobry pomysł... Jeszcze się oduczy. Kup dużą klatkę albo zagrodę i dużą kuwetę. Albo skombinuj skądś kuwetę. Albo w ogóle nie zamykaj do klatki Trusi Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 16:42, 29 Sie 2009
Miguelita
 
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





tak apropos tego poidelka to jak je czyscilas? mialas kulkowe? oczywiście nie bierz tego do siebie, ja nie mam tylko pojecia jak prawidlowo czyscic takie poidelko, butelke myje pynem do naczyn ale ten "ustnik" sama woda bo nie wiem jak wyplukalabym potem plyn ze srodka a nie wiem czy w ten sposob nie namnazaja sie na nim bakterie


Ostatnio zmieniony przez Miguelita dnia Sob 18:50, 29 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 19:56, 29 Sie 2009
Emilka i Bobcio
 
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: K





Miałam kulkowe poidło. Codziennie podczas zmiany wody opłukiwałam, ale nie tak, że plusk, plusk wodą i koniec. Dokładnie po całej buteleczce wręcz szorowałam palcami i wodą, a tą rurkę to tak robiłam, żeby ta kulka mi się obracała, żeby umyć ją z każdej strony. Oczywiście wnętrze rurki, nabierałam wody i wylewałam i tak kilka razy. A czy można myc pojnik płynem do mycia naczyń?? Bo ja myślałam, że kategorycznie nie, bo jak się źle spłucze, to katastrofa na amen
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 20:09, 29 Sie 2009
Nuka
Gość
 





Butelkę poidła najprościej umyć wsypując do niej suchy ryż, zalać odrobiną wody i potrząsać, rurka z kulką - wykałaczka + odrobina waty (wacika kosmetycznego) i mycie z każdej strony: wlot - wylot, no i nieśmiertelny dobry na wszystko ocet Smile
Ja nie używam płynów do naczyń, po nich należałoby wyparzyć naczynie, a z plastikiem wiadomo co się zrobi pod wpływem gorącej wody
PostWysłany: Sob 20:50, 29 Sie 2009
MiA__89
Gość
 





Ja myję normalnie , płynem do naczyń i szczotką do butelek. A poidełko raz na 2-3 tygodnie gotuję w occie , żeby kamień się nie robił. A tak to wkładam do ciepłej ( ale nie gorącej) wody z płynem i potrząsam nim , żeby się porządnie wypucowało , a potem potrząsam pod bieżącą wodą , żeby je spłukać do porządku.

Nuka pod wpływem wrzątku plastik się odkształca , mięknie , a do wody wydzielają się substancje silnie toksyczne. Jeśli butelka była choć raz doprowadzona do stanu , gdzie zmiękła , toksyny bd się uwalniać już zawsze , niezależnie od tego czy nalejesz tam ciepłego czy zimnego napoju. Struktura cząsteczek zostaje rozbita.

(Ale dokładnie wam tego dzieci nie wytłumaczę , bo z chemii miałam kiepskich psorów-magistrów - zwłaszcza w liceum , kiedy to pani "prof." która ma tylko magistra równania przepisywała z książki , w dodatku z błędami Wink uczyła nas też biologii , kiedyś przy odpowiedzi wmawiała mi , że dalekowzroczność to obraz powstający przed siatkówką ^^ )
PostWysłany: Sob 21:26, 29 Sie 2009
Nuka
Gość
 





MIA, dlatego napisałam, że nie używam płynów do mycia naczyń bo trzeba je wypłukać gorącą wodą i wiadomo jak plastik reaguje na gorące Very Happy
PostWysłany: Nie 12:24, 30 Sie 2009
fragli
 
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Ja też Herbiemu jakiś czas temu zmieniłam poidełko na miskę i wydaje mi się że też jest bardziej zadowolony, że łatwiej mu z nij pić.Miseczka jest ceramiczna więc dosyć ciężka więc nie ma możliwości by ją przewrócił. Kuwetę zrobiłam z pudełka Flo z tej dolnej części, wkładam do niego worek na śmieci 60l, wsypuję na dno pino żwirek, albo pigwę żeby obciążyc pudełko, a na wierzch trochę sianka, codziennie wymieniam wyjmując ten worek i myjąc pudełko, dla mnie bardzo wygodne rozwiazanie. Do tych narożnikowych kuwetek herbi się nie mieścił, rozwalał, siusiał obok i niechętnie siedział w klatce, teraz ma bardzo czyściutko i lybi wylegiwać się w klatce, w ogóle lubi swoją klatkę, jak coś go przestraszy to pierwsze co robi biegnie do klatki. Z drugiej części pudełka(tej pokrywki) zrobiłam daszek w klatce, przymocowałam go na gorący klej do pręcików, Herbi najbardziej lubi się wylegiwać pod tym daszkiem.Myślę że to sianko , które wsypałaś to jest duża motywacja dla królisia by tam wskakiwać, no i fakt że im więcej swobody, tym królik przejawia lepsze zachowania i szybciej się uczy nowych rzeczy Razz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:01, 30 Sie 2009
Miguelita
 
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





ja musialam wyrzucic poidelko, zle je mylam czy co ale zaczal sie w srodku jakis osad czy cos robic:/ mam teraz nowe i postaram sie je lepiej czyscic, a co myslicie o wlozeniu 'ustnika" do zamrazarki ze 2-3 razy w tygodniu by dokladnie zamordowac bakterie? mi mama tak z misiami i poduszkami robila...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:26, 30 Sie 2009
fragli
 
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





podściółka drzewna "PIGWA",taka ekologiczna, bez środków chemicznych, wyprodukowana ze zrąbków drewna
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 10:55, 31 Sie 2009
MiA__89
Gość
 





Miguelita możesz, ale nic nie zastąpi gotowania nakrętki z ustnikiem w occie. Tak samo jak z czajnikiem. Kamień się rozpuszcza , bo ten osad , to właśnie kamień.
Cud
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin