Króliki domowe i inne zwierzęta

An

Hey..
Od ponad tygodnia mój królik dzień w dzień kilka razy dziennie, drapie w klatce, ale tak że trochę pigwy się wysypuje..
Jestem pewna, że ona to robi specjalnie, ponieważ nie poddaje się póki przynajmniej trochę żwirku nie wypadnie..
A jeśli krzyknę np. wieczorem gdy już chcę spać, a ona wtedy jeszcze bardziej drapie w tą klatkę, to przestaje na minutę , a potem znowu zaczyna tylko 2 razy głośniej..
Jeszcze robi tak, że z pigwy robi się piasek.. Nie wiem gryzie to czy jak..

Już nie wspomnę o tym, że jeśli ma miskę w klatce, to nie ważne czy jest tak jedzenie i tak ja przewraca , a potem przesuwa ją po całej klatce..

Wiecie, co może powodować takie zachowanie..
Od razu mówie, że ona 2-3 czasami więcej godzin dziennie biega.. Czasami specjalnie puszczam ją na jakieś 30 min przed snem, żeby się wybiegała.. ale to nic nie daje..

fifi NIDERLANDZKI

moja fifi też tak miała -wszystkie miski przewracała wiec kupiłam jej takie ktore mozna przymocować do klatki i problem byl rozwiązany.mi sie wydaje ze moja fifi byla po prostu nie zadowolona ze ja zamknęłam w klatce i dlatego robiła taki młyn Razz

julka1 · Gość

Jesli chodzi o wysypywanie zwirku to niektore kroliki tak maja. Wszak z natury stworzone sa do kopania.
Moja Fruzka ostatnimi czasy namietnie wysypuje zwirek z kuwety. Posprzatam jej do poludnia, a po poludniu juz zwirek poza kuweta lezy. Miska tez potrafi rzucac, choc nie czesto...ale jak zacznie to lata po calej klatce. Zauwazylam, ze zachowuje sie tak, gdy jej sie nudzi.
Najwidoczniej twoj maluszek jest rozbrykanym krolaskiem pelnym energii. 2-3 h dziennie poza klatka to za malo. Jesli nie ma zabawek w klatce to daj jakies, zeby uszolek mial sie czym zajac.
Wydaje mi sie, ze robi to z nudow i braku ruchu.

nellciaa

Calkowicie naturalne zachowanie, moja Tadzia nie kopie w klatce bo klatki nie mam niczym wylozonej. Ale uwielbia probowac kopac jak siedzi na stole ktory ma szybe. Poza tym podobno taka chec kopania u samiczek wzmaga sie podczas rui, ciazy urojonej lub takiej prawdziwej. Jedyne co moge polecic to wysypanie pigwy i zostawienie dna klatki bez niczego i danie np malego reczniczka lub scierki do naczyn (oczywiscie czystej) zeby miala w czym kopac (to nie halasuje).

An

nellciaa

An a czy Twoj krolik ma i korzysta z kuwety?

pati1500 · Dołączył: 20 Mar 2010

nellciaa z wypowiedzi wnioskuje, że nie, bo napisała, że drapie klatke i wtedy żwirek sie wysypuje.
A więc Ana kup kuwetę, bo będzie mu wygodniej. Chociaż niekoniecznie wtedy przestanie kopać, bo mój Lul z kuwety wywalała prawie wszystko, a ja cierpliwie wrzucałam z powrotem. Taka juz natura.

nellciaa

Masz racje pati1500 , a moze tak kupic kuwete a do klatki wstawic kartonowe pudelko z wycietym wejsciem - cos ala nora?

pati1500 · Dołączył: 20 Mar 2010

Ale ten karton na kuwecie?

nellciaa

Nie, w klatce gdzies w rogu postawione. Oczywiscie jesli klatka jest na tyle duza zeby sie zmiescil taki kartonik. Moj Kazik mial w klatce taka poleczke z wejsciem ktora imitowala nore i lubil tam znosic siano i robic sobie domek Smile

ale to go oduczylo kopania

pati1500 · Dołączył: 20 Mar 2010

No no to Ana spróbuj z kartonem. Niech sie króliś zajmie czym innym.

An

Od dawna myślę nad kupnem kuwety, tylko że w jaki sposób ją nauczyć korzystania właśnie do kuwety..
Kiedyś Blanka, załatwiała się w jednym koncie, ale teraz jest inaczej..

nuna · Gość

An 2- 3 godziny to jest nic, pozostale 21 godzin sie poprostu nudzi. Zeby rozladowac nagromadzona energie kopie i dokazuje to jest jak najbardziej normalne.
To tak jak by Twoja mama zamykala Cie w pokoju bez tv, komputera i ksiazek na 21 godzin. Z nudow zaczela bys pewnie walic w drzwi , wyxc i krzyczec lub demolowac pokoj.

An

Ja te 2-3 godziny napisałam tak na oko..
Czasami biega cały dzień po pokoju, ale i tak często ląduje w klatce i po prostu się kładzie...Ale bywa tak, że nie ma mnie w domu i po prostu wieczorem puszczam ją, żeby pobiegała trochę..
Zgadzam się z tym, że po prostu się nudzi..

W najbliższym czasie muszę kupić większą klatkę.. Mam domek, taki większy dla gryzoni (jeszcze po mojej śwince morskiej) tylko że Blanka boi się do niego wchodzić.. Jak coś to ląduje na domku i coś tam pogryzie (bo jest z drewna domek) i zejdzie po kilku minutach..
Zamierzam tez dokupić kuwetę, i zastosować patent, że w kuwecie pigwa, a poza jakiś ręcznik czy co..
Tylko właśnie co zrobić żeby ten ręcznik nie latał po całej klatce tylko został w miejscu..??

Też się zastanawiam co umieścić w klatce, żeby się nie nudziła..

tmm03033 · Gość

An mamy taki fajny dzial na naszym forum klatki naszych milusinskich gdzie prezentujemy jak nasze uszy mieszkaja. Napewno znajdziesz tam pomysly jak stworzyc malej przytulna przestrzen.
A nie mozesz zrobic wybiegu dla krolis?? zamiast kupowac wieksza klatke?
To jest naprawde najlepsze rozwiazanie dla krolika..

An

julka1 · Gość

Agga · Gość

Ech, ja to z uporem maniaka zawsze będę pisać - królikowi należy otworzyć klatkę i umożliwić bieganie przez 24h / dobę.
Owszem, może poniszczyć sprzęty, ale to już głowa opiekuna w tym, żeby je odpowiednio zabezpieczył. Nie ma rzeczy niemożliwych, a uszolek, który dużo biega, jest dużo szczęśliwszy niż ten zamykany w klatce.

jagodas

Agga popieram w 100 procentach, moja nawet nie ma klatki... Spi obok naszych głów pod łózkiem. w dzień bryka i nic nie niszczy. To tak jak z psem trzymanego w kojcu wpuścić do domu rozruba gotowa - tak wy traktujecie swoje króliki zamykając je choć na 1 h w klatce (tyczy sie to tych co mają 1 uszaka)

nuna · Gość

Dokladnie, krolik jest wielkosci mniej wiecej kota, sprobujcie zamknac tego drugiego w klatce. Potrzeba ruchu jest taka sama, tylko zwierzak z dluzszymi uszami ma przechlapane bo nie wydaje dzwiekow.