Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Klatka oraz jej wyposażenie -> klatka - pomoc przy podjęciu decyzji Idź do strony Poprzedni  1, 2
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Wto 11:09, 15 Lut 2011
alaska1990
 
Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: K





Spokojnie - ja się i tak założę, że wezmę tego uszaka od znajomej :] Tylko to tak wszystko wyszło dziwnie z głupa, szybka decyzja itp i ja nawet nie za wiele wiem na temat tego królika Very Happy Jadę go dziś zobaczyć Smile Ale pewnie jak go zobaczę to już innego nie będę chciała :] Zobaczymy jak będzie ^^ Dziękuję wszystkim za dobre rady :*

(A giełda jest na hali Smile )
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 11:28, 15 Lut 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





No, nie wiem...
A co powiesz na tą hodowlę? - [link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 11:46, 15 Lut 2011
alaska1990
 
Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: K





400km - daleko.... Ale kurczę, spokojnie... Trochę się czuję jakbym była jakimś zwyrodnialcem, że nie chcę, nie wiem, przygarnąć wszystkich królików świata Razz Spokojnie - nadarzyła mi się okazja, znajomej też jest to na rękę, bo króliczek mógłby mieć problem ze zdobyciem domku. A poza tym uważam, że każdy uszak powinien mieć szanse na ciepły domek nawet jeśli byłby zwyczajnie kupiony, to co w tym złego?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 11:51, 15 Lut 2011
nellciaa
 
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 2066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: K





Po prostu nie chcemy robic popytu na zakup krolikow ktore moga pochodzic z hodowli domowych (uszaki tez trzeba umiec krzyzowac). Zmniejszenie krolikow z hodowli domowych = mniej uszakow na ulicach = mniej uszakow sprzedanych za mlodo = mniej uszakow zyjacych w zlych warunkach itd itp.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 11:58, 15 Lut 2011
alaska1990
 
Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: K





To jest zrozumiałe i popieram w 100% :] Dlatego też wolałabym wziąć króla od znajomej (bo na pewno jest w porządku) ale jeśli będę jechać na giełdę to nie sama (mam pewną zaufaną osobę znającą się na środowisku) i nie kupię od pierwszego lepszego pseudo-hodowcy Smile Jeśli się "lipa" okaże to będę szukać gdzie indziej Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:01, 15 Lut 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





A skąd będziesz wiedziała czy to pseudohodowca? Wink
Nie zawsze da się poznać.

Najwyżej weź Uszaka od znajomej Razz. A dlaczego ona ma małe
króliki? Czemu doprowadziła do rozmnażania? To nie były osobniki spokrewnione itd?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:05, 15 Lut 2011
tmm03033
Gość
 





Witaj Alasko
Nie gniewaj sie na dziewczyny po prostu wszystkie siedzimy calym sercem w adopcjach i kibicujemy uszakom ktore czekaja na domki..
Nikt nikogo nie zmusza do wziecia uszaka z innych zrodel niz sklep tylko pokazujemy ze sa inne opcje.

Co do sklepow to juz tlumacze dlaczego taka niechec z naszej strony dobrze?
Duzo uszakow jest odbieranych od mamy bardzo wczesnie co niestety konczy sie tragicznie dla maluchow, sprzedawcy potrafia sprzedawac 4 tygodniowe oseski bo sa tak sliczne ze malo kto sie im oprze, wiesz malutkie i roskoszne, potem takie kroliczki choruja i czesto odchodza.. niejeden z opiekunow na tym forum przeszedl tragedie z tego powodu.
Hodowcy nigdy nie krzyzuja kroli ktore maja jakies wady na przyklad wady zgryzu, w sklepie nigdy nie wiadomo kto i jakie kroliki ze soba krzyzowal, wady wychodza po czasie.
No i warunki w jakich przebywaja kroliki w niektorych sklepach tez sa przyczyna ze uwazam ze ten proceder powinien sie jak najszybciej zakonczyc, przeczytaj historie Karolka/Taneczka ktory zostal wykupiony ze sklepu, przez wiele miesiecy siedzial w akwarium w ktorym nie mial praktycznie mozliwosci sie obrocic!! Na szczescie znalazl szczesliwy domek i kica na naszym forum.
No nagadalam sie Very Happy aa i jak najszybciej wstaw fotki swojego krolaska jak juz do ciebie trafi.
PostWysłany: Wto 12:07, 15 Lut 2011
nellciaa
 
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 2066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: K





Mel nigdzie nie jest powiedziane ze jej kolezanka rozmnaza kroliki + to nie sa pytania jak juz do alaski tylko do osoby ktora kroliki rozmnaza.

Ja rowniez przepraszam za niektore moje kwestie jesli poczulas sie urazona Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:12, 15 Lut 2011
alaska1990
 
Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: K





Ja się na nikogo nie obrażam Smile Po to są fora - dyskusje Wink W każdym razie bardzo dziękuję za wszystkie porady i dobre chęci - równie dobrze mogłybyście mnie olać jako "nowego żółtodzioba" zadającego ZNOWU miliony pytań które już były Smile

Mel - dobrze że jeszcze mnie na krześle nie posadziłaś i nie przyświeciłaś lampą <haha> Żartuje Smile

Fotki oczywiście wstawię - ale myślę wszystko będzie gut ^^ Jakby nie było najważniejsze że królikos będzie miał przytulny domek, bo ja zrobię wszystko co w mojej mocy żeby zapewnić mu odpowiednie warunki Smile Miałam psiaka przez 15 lat.. Wiem że to inny zwierzak ale liczy się podejście. Niestety biedaczek zmarł na raka wątroby w sierpniu... No i dopiero teraz pozbierałam się na tyle, żeby przywitać w domu nowe futerko...


Ostatnio zmieniony przez alaska1990 dnia Wto 12:23, 15 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:02, 15 Lut 2011
T-T-A
Gość
 





Witam Alasko:)
Pieknie szykujesz się na powitanie uszatka
Ja nie dawałabym żadnego kocyka na dno klatki, bo jesli wszamie, to może być nieciekawie. U mnie na dno klatki docięte i włozone są cienkie podkładki kuchenne - nie wiem jak opisać. Zakup kartonowy, cieniutkie, przylegające, chropowata powierzchnia.
Jeśli już to myslę, że coś w stylu ściereczki kuchennej bawełnianej
Jeśli paśnik to bez możliwości wskoczenia do niego zająca ( mam bardzo przykre doświadczenia:((
No i chyba lepiej poidełko niż miseczkę
Takie to detale..Smile
Czekam na info o uszatym szczęściarzu
PostWysłany: Wto 21:01, 15 Lut 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Alaska- większość osób, tak prześwietlam... Very Happy
Żartuję ^^.

Daj znać, co z Uszakiem.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:31, 15 Lut 2011
Anuta
 
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: śląskie
Płeć: K





Witaj Alasko cała troska o Ciebie i Twojego Kłapołucha bierze się z takich historii jak nasza, której smutny początek możesz poznać tutaj:

http://www.krliki.fora.pl/pogaduszki,24/co-zrobilam-nie-tak,5852.html

Nasza smutna historia znalazła jednak szczęśliwy finał, ale to co przeżyliśmy...szkoda gadać. W tych najtrudniejszych chwilach Forumowicze pomogli nam podjąć decyzję i chociaż trochę zrozumieć co się stało Crying or Very sad
Teraz mamy adoptowanego dorosłego Poldzia, który "uczy" nas obycia z Uszakiem...i to jest to. A świadomość, że daliśmy Stworzonku nowy dom i swojego rodzaju "luksus" jest wręcz niesamowita.
Trzymam kciuki!

post poprawiono
julka1
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 22:27, 15 Lut 2011
emkagoska
 
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz





Witam nową forumowiczkęWink
Dziewczyny zaspały poradami, hihi, ja czekam, żeby zobaczyć jak wygląda nowy króliczek i na jakiego się zdecydowałaś. A dlaczego koleżanka nie może już go mieć? (przepraszam, jeśli było a nie doczytała, lun jestem zbyt wścibska), ważne że będzie miał zapewniony dobry domek. A najwięcej o królach kupionych w zoologach wie chyba Lilka, to nasza forumowa bohaterka, która całą swoją gromadkę wykupiła z zoologa, gdzie były trzymane w okrutnych warunkach.
Ja na dno klatki mam kawałek dywanu, bo mój lubi na czymś takim siedzieć, musisz obserwować czy nie podgryza. Poidełko lepsze, jak pisała TTA, bo z miski łatwo wyleje wodę, tam była gdzieś mowa o tekturce do podgryzania, lepsze będą gałązki gruszki, jabłoni czy brzozy, oczywiście króliki uwielbiają rozdrabniać papier, ale mój np. w którymś momencie zaczyna go jeść:0 Więc to lepiej pod kontrolą. A potem Cię czeka już przyjemna obserwacja:)
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 8:09, 16 Lut 2011
julka1
Gość
 





tak naprawde musisz poznac swojego kroliczka, bo jak widzisz kazdy ma inne doswiadczenia i porady sa rozne...
ja mam kocyk na dnie klatki...T-T-A z kolei odradza...u mnie Fruzka nie wcina tego koca...co prawda szatkuje, ale go nie zjada...u Ciebie moze byc inaczej, wiec musisz obserwowac...emkagoska z kolei proponuje kawalek dywanu...tez nie u wszystkich sie sprawdza...jedne krole szatkuja i podjadaja dywany inne nie...
ja mam dla Fruzki kartonowe rolki po papierze toaletowym i recznikach papierowych...z kolei emkagoska odradza rolki i proponuje naturalne zabawki w postaci galazek...i tu znowu jest kwestia upodoban uszaka...moja za nic w swiecie nie interesuje sie galazkami, a rolki obgryza z pelna pasja wypluwajac to co odgryzie...
tak wiec jak sama widzisz nie ma gotowej recepty...uszaki to indywidualisci...jesli wezmiesz uszaka od kolezanki mozesz podpytac sie w jakich warunkach zyl do tej pory...co lubi, a czego nie...i na co nalezy zwrocic szczegolna uwage...
PostWysłany: Śro 18:01, 16 Lut 2011
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





Julka ma rację. Mój za to nie gryzie ani gałązek, ani rolek. Kocyk ma na dnie klatki i olewa go (tylko w nim kopie). Mamy też poidełko, bo to jest mały dzikus i miseczka nie wytrzymała by długo. Very Happy
Każdy król jest inny: jeden lubi rolki, drugi ich nie cierpi. Jeden gryzie kocyk, drugi nie. Nawet mój kabli nie gryzie, co trochę nie pasuje do typowego królika Very Happy
Jak już kupisz uszaka, poznasz go i dowiesz się, co lubi najbardziej.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 22:46, 16 Lut 2011
degus
 
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Cieszę się, że przybędzie nowy królikomaniak, bo mam nadzieję, że takim zostaniesz. Wstaw szybko fotki Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 0:01, 18 Lut 2011
alaska1990
 
Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: K





Witam!

Przepraszam że dopiero teraz ale wyszło tak że musiałam przełożyć spotkanie i po króliczka pojechałam dziś :] Kicak ma gdzies 4 miesiące i jest to mężczyzna ^^ Jest cudny, w drodze do nowego domku w transporterku w ogóle się nie stresował jakoś specjalnie, chodzi po nim tylko obwąchiwał a potem usiadł i jadł sianko, które mu dałam do środka Smile W domu bardzo ciekawy, ale spokojny przy tym pooglądał wszystko Very Happy Najpierw trochę się kulił gdy chciałam go dotknąć ale teraz z chęcią daję się głaskać i liże po rękach Smile Czasem troszkę dokazuje, podgryza tekturki ale na razie nie widzę żeby je zjadał Smile Jest już ze mną gdzieś od godziny 20:00 no i nie wiem czy to może zły znak ale wysiusiał się tylko raz do kuwety a tak to nawet żadnej kupki nie zrobił....

A... No i nie wiem jak się tutaj zdjęcia dodaj =_= <g> Razz

Pozdrawiam!!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 0:04, 18 Lut 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





No, to witamy nowego króliczka w naszym gronie Wink.

Daj mu trochę czasu, nie głaszcz go od razu.
Wiem, że ochota jest wielka, ale wstrzymaj się Wink.

O tym jak dodawać zdjęcia, masz w Galerii Uszaków.
Wgraj sobie zdjęcie na Imageshack, i wstaw link na forum [img] link[/img]
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:54, 20 Lut 2011
degus
 
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Moja Yuki miała 5 m-cy. To bardzo dobry wiek, przynajmniej widać, że to królik a nie jakaś puchata mikro kulka. Jest też większa szansa, że będzie zdrowy, czego Ci życzę.

Ja nie jestem zwolennikiem dawania spokoju zwierzęciu i powstrzymywania się od głaskania. No bo skąd ma wiedzieć, że głaskanie może być przyjemne. Tylko jak głaskać to co najmniej pół godziny, bo tak długo nie może być zestresowany, więc jest większa szansa, że spodoba mu się głaskanie.
Jak będziesz go długo i często głaskać to po 2 tygodniach będzie podchodził na głaski.
Oczywiście w międzyczasie może Cię ugryźć, ale na pewno mu wybaczysz, to tylko stres.
Zobacz profil autora
klatka - pomoc przy podjęciu decyzji
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Klatka oraz jej wyposażenie
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 2  
Idź do strony Poprzedni  1, 2
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin