Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Galeria futrzaków -> Kubuś , Alfik i Fuzel Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 35, 36, 37  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Sob 20:47, 05 Lut 2011
julka1
Gość
 





mhhh moze to zapalenie spojowki z ta galaretka...
a ropiejace oczko....kto wie moze bedzie potrzebne rtg, zeby zobaczyc czy za oczkiem zbiera sie ropa czy tez z innego powodu wycieka oczkiem...
PostWysłany: Sob 23:03, 05 Lut 2011
tmm03033
Gość
 





Lilla my tu wszyscy na forum czekamy na wiesci.
PostWysłany: Sob 23:07, 05 Lut 2011
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





Lilla, wiem co czujesz. Ja tak się martwiłam u tego weta..
Daj od razu znać, co i jak! Proszę Cię bardzo.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 23:15, 05 Lut 2011
Lilla
 
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 2109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nors
Płeć: K





Kochani, Alfuś został w szpitalu. Wet nie wie, co to za diabeł ta choroba, musi go prześwietlić, przebadać. Mały zjadł pół łyżeczki zupki przetartej ( ku wielkie uciesze Coki i Coli, które radośnie zjadły resztę) i wypił troszkę wody. W obecności weta starał się stawać na łapkach, ale to raczej strach, a nie poprawa stanu. Wet kazał jutro Kubę przywieźć na kontrole oględziny, bo może to draństwo zakaźne.
Dobra wiadomość jest taka, że ta "galareta" na oku to coś jakby osłonka, trzecia powieka. Jeśli dobrze zrozumiałam - a mój duński jest taki, że mogłam źle zrozumieć - to to taka ochronka na oko, wyłazi i jest widoczna, gdy coś atakuje organizm, ponoć psy i koty też to mają.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 23:17, 05 Lut 2011
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





Biedatwo.. Sad
Ty masz strasznie z tymi uszaki. Ciekawe czemu mają taką słabą odporność..
Ale dobrze, że wziął go na badanie. Oby wszystko było jak najlepiej!
Ja też mam jutro wizytę.. Musimy trzymać za siebie kciuki. Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 23:18, 05 Lut 2011
julka1
Gość
 





daj znac jak bedzie wiadomo co Alfikowi dolega...
PostWysłany: Sob 23:23, 05 Lut 2011
tmm03033
Gość
 





Alf do zdrowia wracac - tu dzisiaj na forum kazdy czekal na wiesci o stanie twojego zdrowka!
Lillcia trzymaj sie mocno, Alfik silny jest a i wet z tego co wiem dobry fachowiec, dobrze bedzie <3
PostWysłany: Nie 8:05, 06 Lut 2011
tusiatko_1987
 
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Trzymamy bardzo mocno kciuki!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 11:19, 06 Lut 2011
Branwen
 
Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





Lilla napisał:

Dobra wiadomość jest taka, że ta "galareta" na oku to coś jakby osłonka, trzecia powieka. Jeśli dobrze zrozumiałam - a mój duński jest taki, że mogłam źle zrozumieć - to to taka ochronka na oko, wyłazi i jest widoczna, gdy coś atakuje organizm, ponoć psy i koty też to mają.


Dobrze zrozumiałaś, króliki, psy i koty mają trzecią powiekę Smile
Mam nadzieję, że wet znajdzie przyczynę choróbska i szybko się rozprawi z tym paskudztwem. Trzymajcie się tam, będzie dobrze!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 14:10, 06 Lut 2011
T-T-A
Gość
 





Lilla, i jak sobie radzi Alfik? Czy lekarz zdiagnozował? Jak reszta uszaczków, a jak ty sobie radzisz?
PostWysłany: Nie 15:20, 06 Lut 2011
Lilla
 
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 2109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nors
Płeć: K





Stan Fusiaka bez zmian, wręcz ciut gorzej. Nie je, nie pije - wypluwa to, co się do pyśka wkłada. Nie rusza się, nie wstaje, nie siada. Wzięłam go na ręce, to się przytulił tylko i leżał, jak galaretka. Nie bobkuje nic a nic. Jeśli stan się nie zmieni, o 18 będzie operowany - wet się postara go mechanicznie przepchać. Więc o 17.30 jedziemy drugi raz, teraz wróciliśmy na chwilę do domu, bo trzeba się zająć też resztą ferajny. Najpierw trzeba zająć się zatorem, a potem będzie diagnozowanie oczek.
Kuba smutny, muli pod stołem i bardzo do nas lgnie. A ja się czuję jak z plastiku, robię co trzeba, ale mechanicznie, boję się jak diabli. Od sierpnia Alf jest u nas, a tyle już wycierpiał.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 15:27, 06 Lut 2011
julka1
Gość
 





biedny malec...ciezkie zycie ma...
licze na to, ze zla passa w koncu sie skonczy i uszak bedzie zdrowy....za co bardzo mocno trzymam kciuki...
no i oczywiscie pisz jak sytuacja...
PostWysłany: Nie 15:32, 06 Lut 2011
Graszka
 
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
Płeć: K





Biedactwo . Mam nadzieję ,że dobrze wszystko się skończy. Też trzymam kciuki . Trzymaj się , chociaż wiem ,że to trudne.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 15:35, 06 Lut 2011
tmm03033
Gość
 





Lilla kciuki trzymane ze az kostki zbielaly, biedny kochany Alfus..
PostWysłany: Nie 16:48, 06 Lut 2011
tusiatko_1987
 
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





mocno trzymamy!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 17:48, 06 Lut 2011
Madzix
 
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Belchatow
Płeć: K





hejka
mój gufi też ma taką osłonkę, ale od początku ją miał i wszystko z nim ok
emkowi natomiast ta osłonka "wypadła". Myślałam, że to ropka więc przeczyścić chciałam oczko, jak dotknęłam to zaczęło całe wychodzić, ale on nigdy nie miał na wierzchu tej osłonki, gufi ma dość często. Ale apetyt się u niego nie zmienia, jest taki jak zawsze:)
A jak to się zaczęło z Alfusiem? co mu zaczęło dolegać?
Posty polaczone
tmm03033


Lilla napisał:
oczęta ma zaropiałe - wczoraj jeszcze były czyste, nie podnosi się, tylko leży, widać, że nie ma siły, bo jak spróbował, to słaniał się na łapkach, nie je, nie bobkuje, nie pije; Kuba też przestał jeść, ale chodzi i oczka ma czyste, mam nadzieję, że tylko jest smutny, a nie zarażony tym paskudztwem co Fuś. Opadam z sił, co chwila coś takiego.

mój gufi też stał się taki jakiś czas temu, dodatkowo sikał pod siebie, nie wiem co mu było, podejrzewałam że to od sierści bo to jego pierwsze linienie się zaczęło. Myślałam, że się zatkał, bo miał gdzieś żołądek wzdęty. strzykawką go poiłam, robiłam mu siemię lniane do picia i wmuszałam w niego. Masaże brzuszka. Następnego dnia widziałam jakby już był w agonii, zaczęłam po prostu nim potrząsać, popychałam, żeby się poruszyl (takie odruchy spanikowanego właściciela), klepałam po grzbiecie, kolejne masaże brzuszka...
Pogodziłam się z faktem, że zdycha i nic już nie zrobię.
A on rano- jak młody Bóg, szczęśliwy kicał kaziorek

U Twojego Alfusia te oczka zaropiałe podejrzewam, że od tego iż się nie myje i ciągle śpi osłabiony i stąd ropka w oczach.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:13, 06 Lut 2011
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





Lilla, co jest? Daj znać, jak u weta! Strasznie się martwię.. Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:06, 06 Lut 2011
Madzix
 
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Belchatow
Płeć: K





dzięki tmm za połączenie postów, bo nie mam opcji edytuj, gdzieś ją wywiało

Jak Alfik teraz się czuje?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:09, 06 Lut 2011
julka1
Gość
 





Lilla co z Alfikiem? czekamy na wiesci...
PostWysłany: Nie 20:28, 06 Lut 2011
Lilla
 
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 2109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nors
Płeć: K





Zaryzykowaliśmy i do weterynarza zabraliśmy i Kubę. Alfik się ożywił na jego widok, nawet tak jakby podpełzał w jego stronę, Kubuś siadł obok i go lizał po pysiu. Dał wlać sobie wody do pysia, zjadł trochę przecierku i dał się wymasować. Po tym Fuś zrobił kilka bobków, paskudnych, ale trochę zrobił. Więc sukces i operacji nie było - ale nie wiem, czy na noc tam Kubka nie zawieziemy, dzwoniłam i wet mówił, że po naszym wyjściu Alfikowi jest gorzej, znów wpadł w apatię i nie poje nawet. Całej nocy tam nie możemy spędzić, a wzięcie Alfunia do domu jest zbyt ryzykowne, więc chyba Kuba do niego pojedzie. Nie wiem, co zrobić, bo dla Kuby to też stres, nie wiem.
Zobacz profil autora
Kubuś , Alfik i Fuzel
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Galeria futrzaków
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 16 z 37  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 35, 36, 37  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin