|
Ten pan co mi pozwalał przychodzić do Karolka to jest tylko sprzedawcą w tym zoologu, ale kiedyś była sytuacja, że ja bawiłam się z Karolkiem na podłodze i wszedł właściciel. Nic nie powiedział, więc myślę, że sam by na to pozwolił, nawet kiedyś pod jego obecność przyszłam do Karolka.
Moim zdaniem najlepiej by było chyba napisać do SPK i TOZ'u, tak jak mi na początku radziła Lilla, ale nie wiem, czy ja miałabym tam napisać, czy ktoś z osób dorosłych?
I tak jak wy sądzę, że nawet jeśli powiedziałabym właścicielowi zoologa, że trzyma zwierzęta w złych warunkach, itd. to nic by nie pomogło. Chyba najlepiej by było, gdyby powiadomiła ich o tym jakaś dorosła osoba, albo samo SPK.
Dzisiaj nie miałam czasu, żeby iść do Karoliny, ale jak tylko znajdę, to pójdę zobaczyć. Może nawet jutro mi się uda.
A tak przy okazji, mam coś dla fanów Karolka
Przepraszam, że wyszło, jak wyszło, ale pierwszy raz rysowałam królika.. + to, że Karolek ma wzbogacone ubarwienie, chodzi o te wszystkie plamki, nie plamki..
A tak jakoś mi się zachciało wczoraj upamiętnić Karolka  |
|
|
|