Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby -> Zator Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 36, 37, 38  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pon 7:54, 04 Cze 2012
Agga
Gość
 





Moją Tośkę zwykle ratuje albo Esputicon (to własnie wersja espumisanu dla dzieci) albo niemiecki lek Sab Simplex. No i do tego utarte jabłko podane do pyszczka z parafiną.
PostWysłany: Pią 6:58, 05 Paź 2012
emkagoska
 
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz





Jakie bobki powinny się pojawić po zatorze? Raczej małe suche, bo najpierw w jeden dzień były takie, ale w kolejny zrobił kilka ale bardzo luźnych, jakby raczej ceko, ale w końcu nic nie jadł suchego...

Zaczął sam jeść, co prawda raczej warzywa, owoce niż suchą karmę, a nawet kartony, więc chyba lepiej. Co prawda zamiast bobków (tych były może ze trzy) pojawił się dziś rano kloc luźny, ale też trochę sierści wyszło.


Ostatnio zmieniony przez emkagoska dnia Sob 9:27, 06 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:11, 09 Paź 2012
MiA__89
Gość
 





Czyli wszystko tak jak powinno być. Królik najpierw przestaje się wypróżniać, jest zator. Pierwsze kupki jakie się pojawiają są suche , małe i twarde. Dzieje się tak dlatego , że organizm pobiera wodę z zalegającego bezoaru ( "kuli" z włosów i pokarmu), bo pobiera ją z układu pokarmowego. Potem często pojawia się luźna kupka , bo przy zatorze karmisz samym mokrym jedzeniem. Nawet nie wiedziałam , że Franio się zatkał , jak on się ma ?
PostWysłany: Śro 10:39, 10 Paź 2012
emkagoska
 
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz





Po 4 dniach wrócił do normy. Zaczął jeść i się normalnie wypróżniać. Wydaje mi się, że ostatecznie pomógł espumisan. Przez cały czas nie był osowiały. Do dziś, kiedy wstałam i zauważyłam, że po nocy nic nie zjadł....a już myślałam, że wszystko będzie z nim dobrze.
Franio jest coraz starszy i coraz bardziej się o niego boję, wizyta u weta mnie przeraża, gdyż przetestowałam już kilku w moim mieście i się nie sprawdzili (tylko wróciliśmy zestresowani, w tym jeden - miły bardzo - ale powiedział, że z królikiem nie warto jeździć do weta, w domu będzie zdrowszy, a mają tak słabe serce, że jeden im "zszedł" przy obcinaniu pazurków....wyobraźcie sobie moje przerażenie).
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 14:43, 11 Paź 2012
ineska1986
 
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Śląska
Płeć: K





Czasem warto królika przetrzymać na sianku z jeden dzień i wodzie. Mój Maj jak się zatkał sierścią to herbatka koperkowa, wspomaga ruch jelit (gazy- czasem było ostro;]) i na noc sianko i woda plus obowiązkowo masaż brzuszka i przegonienie po pokoju.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:28, 12 Paź 2012
emkagoska
 
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz





Dziękuję Inesko, mój Franio to jest właśnie ten co nie znosi siana:/ Herbatka koperkowa też idzie, myślę, że będzie dobrze, je mało, ale znów je, bobki się pojawiają i widać w nich sierść, mam nadzieję, że linienie jak najszybciej się skończy i razem z nim problemy.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:34, 12 Paź 2012
Branwen
 
Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





emka, a kisiel z siemienia lnianego Franio lubi? Bo to też ładnie by go przetkało Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 21:22, 12 Paź 2012
tmm03033
Gość
 





A kiwi lubi? albo ananasa?
PostWysłany: Sob 14:29, 13 Paź 2012
emkagoska
 
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz





Dziś już ładnie się wypróżnił i postaramy się aby ten stan się utrzymałSmile
Kisiel z siemienia lnianego jeszcze mu nie dawałam, przemycałam na kawałku jabłka zwykłe. Kiwi mu nie zasmakowało to dostał ze strzykawki, mandarynkę za to polubił. O ananasie nie wiedziałam. Strasznie było go karmić, gdy nie chciał jeść, wyrywał się okropnie, miałam nadzieję, że chociaż będzie mi coś z palca zlizywać, ale nawet później zaczął gryźć co nie jest w jego stylu. Gerberki zamiast w buzi lądowały wszędzie, sok kiwi był w strzykawce, ale większość lądowała na pyszczku, wyglądał okropnie, cały w jedzeniu:(
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 16:49, 29 Wrz 2013
emkagoska
 
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz





Franek drugi raz ma już problem z wypróżnianiem, był już lakcid, espumisan, siemie lniane, masowanie, przeganianie, teraz idzie ananas na dokładkę, na dobitkę w Grudziądzu w ndz przyjmuje tylko najdroższy wet, sama wizyta bez badań 80zł....ale obawiam się czekać do jutra, myślałam, że mu przejdzie jak zawsze, a on ciągle się wierci i kładzie się na tym brzuszku i próbuje ale nie ma kupek, a brzuch ma wzdęty i jak masuję to słychać burczenie i przelewanie się Sad((( Jak mogłam czekać zamiast lecieć wczoraj.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 16:58, 29 Wrz 2013
emkagoska
 
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz





Właśnie coś zrobił, kilka kupek w tym wielka duża, ale razem z nimi dużo galaretowatego lekko zielonkawego śluzu Sad((

Ale sam wziął jabłko i podgryza ściany, miód na serce chociaż dalej stres.


Ostatnio zmieniony przez emkagoska dnia Nie 17:09, 29 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 17:04, 29 Wrz 2013
tmm03033
Gość
 





Emka do weta tu nie ma na co czekac Crying or Very sad
Leki na perylistyke jelit i najprawdopodobniej kroplowka!!!
PostWysłany: Nie 17:14, 29 Wrz 2013
emkagoska
 
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz





Zaczął właśnie sam jeść, zabrał się za siemie w ziarenkach sam, myślisz, że mimo wszystko nie czekać do jutra?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 17:17, 29 Wrz 2013
Agga
Gość
 





Nie czekać.
PostWysłany: Nie 17:20, 29 Wrz 2013
emkagoska
 
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz





To już się umawiam, obawiam się tylko, że nasi weci nie zrobią nic specjalnego poza zbiciem kasy. Co może oznaczać ten śluz?

Chyba jestem w kropce, bo żaden nr nie odpowiada.


Ostatnio zmieniony przez emkagoska dnia Nie 17:22, 29 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:17, 29 Wrz 2013
ineska1986
 
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Śląska
Płeć: K





Masuj brzuszek masuj!! Koper obowiązkowo i herbatka koperkowa. Jak się nie dodzwonisz to noc masz z głowy bo musisz co godzinę wstawać i masować. Jak się przelewa to jest lepiej niż jakby się całkiem zatkał. Można jeszcze kiwi podać bo rozpuszcza włosie w brzuszku.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:17, 30 Wrz 2013
emkagoska
 
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz





Nigdy się tyle nie namasowałam, ale wszystko razem dało znaczącą poprawę. Je, pije, bobkuje już z każdym razem ładniej. Nawet ściany zaczął obgryzać, aż muszę go przystopować. Na noc tylko suszki i woda, niestety wiecie jak u niego z jedzeniem siana:/ Pani dr telefonicznie zaproponowała, żeby przemielić siano, zrobić z tego papkę i strzykawką, ale mi zamiast papki wyszła herbatka Wink Jestem coraz lepszej myśli, ale wczoraj odchodziłam od zmysłów. Teraz jestem w pracy, a obowiązki przejął narzeczony. Ten Fran, ten jego wiek...Wczoraj zapłakana prosiłam żeby przestał już, kocham tego szkraba i przestał, tzn. zaczął bobkować.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:49, 30 Wrz 2013
ineska1986
 
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Śląska
Płeć: K





No cieszymy się że ten nasz kawaler przestał się wygłupiać i wraca do siebie:)
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 18:17, 30 Wrz 2013
tmm03033
Gość
 





Co u was Emka???? cos ten francik za czesto sie zapycha! Evil or Very Mad
PostWysłany: Śro 6:18, 02 Paź 2013
emkagoska
 
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz





Jestem już. Tmm, w zasadzie to on się przytkał dwa razy przez te 8 lat, ale prawdą jest że rok po roku i coraz mocniej. Myślę, że mały już dochodzi do siebie. Byliśmy na rtg i dziś idziemy na powtórne do kontroli, wykazało niewielkie wzdęcia, była też widoczna jakaś większa grudka i dziś zobaczymy czy znikła. Za to wspaniałą wiadomość dostałam od mamy, gdy mnie nie było, że jak wrócę z pracy sprzątam cały pokój, bo Fran zabobkowałSmile
Co do wydzieliny to już jej nie ma, dr Krawczyk meilowo zalecał morfologię, tutaj stwierdzono jednak, że jeśli wydzielina była w niedzielę, to morfologia zrobiona dziś już nic nie wykaże.
A ponadto dobra wieść, przy okazji zrobienia rtg nie widać żadnych guzów, czyli uff, puki co (i oby nigdy!) nie ma przerzutów.
Zobacz profil autora
Zator
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 37 z 38  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 36, 37, 38  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin