Króliki domowe i inne zwierzęta

KasiaCh

no tez mysle, mniej bede tego dawac, a wiesz moze jakie jeszcze warzywa są moczopędne?

kiche_wilczyca

wiem tylko o korzeniu i naci pietruszki. Podobno skrzyp może działać moczopędnie, ale nie jestem tego na 100% pewna

degus

Strasznie śmierdząca kupa to może też wskazywać na kokcydiozę. Jest to choroba pasożytnicza poczytaj [link widoczny dla zalogowanych]
są tam też podane nazwy odpowiednich leków, które może przepisać tylko wet. po zdiagnozowaniu tej choroby. przydatna może być kupa w pojemniczku.

KasiaCh

w moim przypadku mysle ze jest to poprostu od nadmiaru pietruszki, ponieważ kroliś je normalnie a pozatym napewno nie wychochudzony haha wrcz przeciwnie. Ogolnie zachowuje sie normalnie wiec mam nadzieje ze taka grożna choroba nie wchodzi w gre w przypadku PImpusia , tym bardziej ze dzisiaj jestjuz normalnie

kiche_wilczyca

jeżeli jednak takie sytuacje by się powtarzały bez przyczyny (czyli np. bez podania zbyt dużej ilości jakiegoś warzywa) lepiej wtedy udaj się do weterynarza.

KasiaCh

no własnie takie sytuacje byly kiedy podawałam królikowi marchewke i natkez pietruszki, czasami obydwa naraz. A teraz kiedy moj Pynius jest diecie rzadko jest marchewke i natke tez a przymaniej duzo mnie tego i takich sytucji nie ma. Ostatnio tylko jak nie mialam rano zadnych warzyw dla niego to dałam mu natke i to dosc sporo i wtedy takakupka sie zdarzyla, teraz juz nie daje i nie ma tych kupek, wiec prawdopodobnie przez zbyt duza ilosc marchewki i pietruszki

uszolka Jenny

hej. to znowu ja. wczoraj zobaczyłam, że do mojej Jennusi koło okolic odbytu przyczepił się bobek <taki malutki nie taki o jakich pisałam wcześniej>. był on już zaschnięty. mama myślała, że sama się ,,wyliże'' ale tego bobka ma nadal. mama zaproponowała, żeby ją wykąpać i żeby to się wtedy odmoczyło. Czy to jest dobry pomysł? Co mam zrobić?? Question

[/b][/i]

Agga · Gość

Nie kąp królika!!
Możesz ewentualnie umyć delikatnie króliczą pupę, ale najlepiej pod wodą, bez dodatku mydła, chyba że takie dla niemowląt. Woda nie może być ani za ciepła, ani za zimna, a potem trzeba uważać, żeby nie zostawić malucha w przeciągu, żeby się nie przeziębił.

Ale jeśli spod ogonka wystaje tylko jeden bobek, nie widzę potrzeby mycia. Można delikatnie to zdjąć.

Ja myłam Tośce tyłek tylko jak miała biegunkę i była po prostu cała brudna i śmierdząca...

maxiu

Przeczytałam wszystkie posty i mój króliś ma coś podobnego ale nie do końca. W sobotę miał biegunkę (wodnisty, nieuformowany kał lekko zabarwiony i śmierdzący). Przestraszyłam się strasznie i odstawiłam mu granulat (prestige junior). Jest na samym sianku i wodzize. Wieczorem kupki już były zwięzłe ale nie były kuliste, tylko podłużne i miękkie a niektóre pokryte śluzem. Przyczzepiały się do futerka. Futerko było brudne od tego śluzu. W niedzielę było lepiej, ale w poniedzialek byłam u weta na wszelki wypadek. Powiedzial, żeby do środy przetrzymać go na samym sianku i od czwartku zacząć na powrót podawać granulat stopniowo oczywiście. Wczoraj zrobił strasznie wielką (jak na królika) kupę niczym nie przypominającą króliczego bobka. Podłużna i duża i miekka oczywiście. Boję sie że trwa to tak długo - pomóżcie!!!! Mieszkam w małym mieście i wet u którego byłam sprawiał wrażenie jakby nie bardzo sie znał na małych zwierzętach. Błagam pomóżcie!!! Maxiu ma dopiero 8tygodni......

nuna · Gość

Jezeli ta kupka miala wyglad chalki (przepraszam tak mi sie kojarzy) albo winogrona takie zlepione kuleczki to nie ma powodu do niepokoju, to mogl byc cekotrof taka kupa witaminowa, ktora powinna byc zjadana przez krolika. Widocznie ten granulat jest dla Twojego krolika zbyt kaloryczny a moze krolik nie jest przyzwyczajony i dlatego zareagowal biegunka. Przetrzymaj go na sianku jak sie wszystko unormuje to zacznij podawac mu granulat, ale ogranicz na poczatek do lyzeczki dziennie i obserwuj. Zadnych sensacji to lyzka dziennie, pozniej lyzka rano i wieczorem.Powinno byc ok. gdyby zareagowal biegunka natychmiast odstawic i mozesz oddac tez kupki do weta zeby zbadal na obecnosc pasozytow (w ramach profilaktyki), glownie chodzi mi o kokcydoze. Glaski dla Maxia i witamy na forum Smile

cekotrof dla porownania Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

maxiu

niestety to nie to.... nie wytrzymałam już i zadzwoniłam do zaprzyjaźnionego weta kolegi z pracy (lekarz jego kota), z dużego miasta, który na bieżąco zajmuje się małymi zwierzętami. Opowiedziałam całą historię tak jak na formum. Pani doktor powiedziała, że to początki zapalenia jelita grubego i koniecznie muszę iść do weterynarza w swoim miejscu zamieszkania i dać Maxiowi antybiotyk, najlepiej domięśniowo, żeby nie drażnić przewodu pokarmowego. Poleciła mi też podać "smectę", (dostępne bez recepty w aptece, znam ten lek bo podawalam go sojemu synowi). Powiedziała również żeby nie zwlekać bo będzie gorzej.....
Trzymajcie kciuki .......

nuna · Gość

Trzymam kciuki, biedny ucholek Sad

Zbyszek

... w przypadku podania antybiotyku (nie wszystkie są dla króliczków bezpieczne!!!) należy zastosować probiotyk (enteroferment, lakcid, trilac lub podobne). Jako środek zmniejszający napięcie w jelitach w przypadku nadmiernej fermentacji można podawać infacol. Smecta działa przeciwbiegunkowo, ale nie zlikwiduje przyczyny stanu zapalnego. Przewlekłe zapalenie może być powodem nawet zejścia króliczka. Do czasu wyleczenia dieta siano+woda, bez żadnej zieleninki, granulatów i smakołyków.

maxiu

dziękuję, za porady....
Maxiu dostał antybiotyk w płynie do podawania razem z piciem (niestety nie mam pojęcia jak się nazywa)-jedna kropelka na 200 ml wody raz dziennie przez 5 dni. Mam nadzieję, że sie z tego wykuruje.
Chętnie się bawi i ma apetyt a to najważniejsze. Dam znać co i jak z maxiem, żeby inni wiedzieli jak postępować w takich sytuacjach ze swoimi pociechami Smile

maxiu

Maxiu wczoraj dostał drugą dawkę antybiotyku. Wieczorem zauważyłam, że śluz, który jest wydalany razem z bobkiem jest przeźroczysty. Bobki są teraz suche, okrągłe i dużo jaśniejsze niż zawsze ale może to dlatego, że je tylko sianko. NIestety bardzo się uspokoił, nie kica tak dużo, spędza całe godziny na jedzeniu sianka, albo na moich kolanach (śpi sobie). Zastanawia mnie dlaczego ten śluź jest wydalany wieczorem. Nie wiem już sama, czy to jest choroba czy tak ma być a ja panikuje....
Powiedzcie mi co to może być, boję się o maxia, bo naczytałam się, że takie przypadłości u królików kończą sie śmiertelnie Crying or Very sad

degus

śluz na kupce świadczy o stanie zapalnym jelita i dlatego uważam, że diagnoza jest dobra i antybiotyk konieczny. Króliczek może się źle czuć i stąd zmiana zachowania. Nie przerywaj antybiotykoterapii!! Gdyby go źle znosil to można zmienić na inny ale nigdy calkowicie odstawić! Antybiotyk wplywa na pracę jelit, może mieć wzdęcia. Podawaj mu trilac albo lakcid. Dawaj mu do końca kuracji tylko sianko i wodę, niech lekarz zdecyduje kiedy granulat, a ze świeżymi zielonkami i warzywami wstrzymaj się do czasu kiedy wszystko będzie cakowicie ok, kiedy będzie też dobrze znosil granulat.

maxiu

hmm, wczoraj mu nie dałam już antybiotyku....nie wiem czy mogę po 1-dniowej przerwie podać mu znowu tylko bardziej rozcieńczony. Myślałam, żeby zrobić mu herbatkę z mięty albo rumianku.....zioła chyba nie zaszkodzą w tym wypadku. A czy oprócz tego antybiotyku mam mu podać lakcid?? czy zamiast?? Mój syn jak był mały dostawał to jako osłonowy preparat przy antybiotyku więc chyba powinnam podać i jedno i drugie. Już nie mogę po prostu jestem bezsilna....widzę jak ginie mi w oczach. Kupki już ma ładne... je sianko....pije....ale widzę, że schudł i jest niemrawy. obruciłam go na plecki na moich kolanach żeby pomasować mu brzyszek i w ogóle nie protestował. Boje sie bardzo o niego. Ten weterynarz u którego byłam nie zbadał go nawet, nie chciał przyjąć kału do badania i nie zmierzył mu gorączki. Jestem w szoku....ludzka znieczulica mnie po prostu powaliła......
proszę napiszcie jak działać dalej.

jagodas

oczywiscie jedno i drugie podawaj.kup w aptece taki mały termometr (sa w duzych aptekach) podnies mu kitke i sama zmierz powinien miec ponizej 39.to ze jest niemrawy narazie jest normalne, moze zadzwon do innej kliniki

kiche_wilczyca

maxiu wybierz się do innego weta. TEn jest kompletnie niekompetentny Sad

. Skąd jesteś?

maxiu

Witam wszystkich radośnie Smile

Wczoraj już nie odpisywałąm bo po przeczytaniu posta szybko pobiegłam do apteki po lakcid. Jeszcze przed podaniem Maxiu wydał mi się bardziej ożywiony. Podałam antybiotyk bardziej rozcieńczony i lakcid. Dzisiaj rano Maxiu biega radośnie, skacze na łóżko itp. Wydaje mi sie, ze powraca do zdrowia. Skąd jestem?Z małej miejscowości na opolszczyźnie gdzie jest tylko jedna lecznica. Do kliniki najbliżej mam w Opolu ok. 50 km. Ale podróż pkp albo pks przy minus 5 dla takiego malucha mogłaby sie źle skończyć. Dlatego konsultowałam sie z wetem z Częstochowy (jak pisałam wcześniej). Na miejscu w lecznicy sama zasugerowałam rozpoznanie i dlatego pownie w końcu podał maxiowi antybiotyk. Dużo pomogły mi wasze rady na forum dlatego jeszcze raz dziekuję wszystkim za pomoc. Pozdrowienia od Maxia:))