Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby -> Co jej jest? Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Co jej jest?
PostWysłany: Czw 19:44, 09 Lip 2009
gra18
 
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Mój kochany króliś odchyla głowę do tyłu tak jakby miał mdleć,cały czas leży na tzn.sfinksa,jest lekki nie chce jeść nawet natki pietruszki;(z buzki leci jej żelowa przeżeroczyszta maź
co jej jest?Sad


Ostatnio zmieniony przez gra18 dnia Czw 19:46, 09 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 19:53, 09 Lip 2009
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





natychmiast do wet!! Możliwe, że są problemy z zębami. Jeżeli nie pójdziesz z tym do weta, Twój królik umrze
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 6:41, 10 Lip 2009
Nuka
Gość
 





Co z tym uszatkiem? Co powiedział wet?
PostWysłany: Pią 11:38, 10 Lip 2009
nuna
Gość
 





Moze ma cos w przelyku (granulat) lub zapalenie pluc. Napisz co z krolikiem.
PostWysłany: Pią 15:12, 10 Lip 2009
gra18
 
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Króliś odszedł zanim dojechałam do lekarza...
;((((((czuję się okropnie,nie wiem czy sobie z tym poradzę;((((
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 16:04, 10 Lip 2009
ania i gabcia
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubaczów
Płeć: K





Trzymaj się cieplutko, też niedawno pożegnałyśmy z córcią królisię i mimo, że mamy już nowe uszaki wciąż żałujemy i tęsknimy. Taki już los opiekuna. Dobrze, ze starałaś się pomóc biedactwu.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 16:30, 10 Lip 2009
Nuka
Gość
 





gra18
bardzo, bardzo mi przykro.
Wiem jak wygląda króliś unoszący główkę do góry i wiem, że to najczęściej są ostatnie chwile jego życia. Jednak miałam nadzieję, że tym razem się uda. Niestety, kolejna uszata kruszyna nie pokonała choroby.
PostWysłany: Pią 17:45, 10 Lip 2009
gra18
 
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Może to zabrzmi dziwnie,ale czuje się jakby mi nie odszedł króliś tylko jakaś ważna osoba.Nie wiem czy podejmę decyzje zaadoptowania następnego króliczka.Miałabym wrażenie,że ją zdradziłam.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 19:59, 10 Lip 2009
ania i gabcia
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubaczów
Płeć: K





Bo dszedł ktoś bardzo ważny - Twój króliś. Pewnie każdy swoje rozstanie przeżywa trochę inaczej, ale chyba większość ludzi tak ma, że nie wyobraża sobie, że ktoś mógłby zastąpić utracone zwierzątko, przyjaciela, czy partnera, a potem?... cóż czas leczy rany. Najważniejsze by do decyzji o nabyciu zwierzaka dojrzeć i nie robić nic za szybko, czy na siłę. Ja po odejściu Bambulki prawie od razu poszłam zobaczyć , co tam siedzi w naszym zoologiku i to że był to akurat tylko jeden i zupełnie identyczny w każdym calu jak ona króliś strasznie mnie zabolało. Chiałam, aby córa po kilku dniach wypłakiwania miała coś na pociechę, bo ona jest bardzo wrażliwa, a ten królik był z nami prawe całe jej życie, ale nie chciałam jej kupić w żadnym razie Bamby II na zapomnienie. Wybrałam na allegro dwa zupełnie inne z wyglądu i zanim przyszły do nas czułam się bardzo podle. Dopiero, kiedy nasze nowe królasy przyjechały i okazało się że różnią sie od poprzedniczki również temperamentem i nawykami, kamień spadł mi jakoś z serca. Wydaje mi się że to nam pomogło, że nie wolno zastępować zwierzaka na szybcika nowym, ( w moim wypadku pośpiech był tylko wynikiem strachu o córę), trzeba swoje wypłakać, powspominać, pożegnać, a potem może przyjdzie czas na nowy rozdział w życiu - wcale nie gorszy. My nasze obecne króliki bardzo kochamy , ale wciaż często wspominamy naszą Bambulkę, która kica sobie teraz na łączkach za tęczowym mostem i wita tam właśnie Twojego Uszaczka. Przymknij oczy i uwierz w to, a może pomoże Ci to w uszczęśliweniu innego zwierzaka, któremu tu, jeszcze przed tęczowym mostem zbyt wesoło nie jest.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 22:40, 10 Lip 2009
nnitka
 
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko -Biała





A czy ten królas wcześniej nie wyglądał na chorego nic mu nie dolegało?Nie wiedziałam ,że jakaś choroba zabija tak nagle.W tym czasie co posta pisałaś już dawno powinnaś u weta być.


Ostatnio zmieniony przez nnitka dnia Pią 22:44, 10 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 8:46, 11 Lip 2009
ania i gabcia
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubaczów
Płeć: K





pokrzepiające. Nnitka pierwszy post 09.07. wieczorem, a ten o śmierci króliczka następnego dnia po południu. Czy to długo? Jak by mój zwierzak się wieczorem źle poczuł, to bym też nie miała możliwości leczenia go od razu, bo u nas z wetem ciężko. A przypadki szybkiej, ba nawet gwałtownej śmierci, zdarzają sie nawet u ludzi. Może były symptomy kilka godzin wcześniej i co z tego, ludzie czasem są poza domem i nie maja zwierzaka przy sobie. Mi się wydaje, że tu starania o pomoc były, a dzisiaj czy warto wywoływać w kimś wyrzuty sumienia? Serce trzeba meć i dla zwierząt i dla ludzi.


Ostatnio zmieniony przez ania i gabcia dnia Sob 8:47, 11 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 19:56, 11 Lip 2009
gra18
 
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Byłam z nią ponad 5,5lat.Gdyby wyglądała na chorą napewno bym zauważyła i działała,nie pozwoliłabym Stefci cierpieć.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:39, 11 Lip 2009
Nuka
Gość
 





gra18
takie podnoszenie przez króliśki główki do góry to naciąganie krtani żeby złąpać oddech. I takie objawy zazwyczaj pojawiają się nagle, niedługo przed śmiercią.
Pomocne są jakieś aparaty tlenowe, w naszym kraju ogólnie niedostępne. Nic nie mogłaś zrobić ponadto to co zrobiłaś. Widziałam kilka takich śmierci, poprzedzonych piskiem z bólu, dlatego jeszcze raz, bardzo współczuję odejścia futrzatego przyjaciela.


Ostatnio zmieniony przez Nuka dnia Sob 21:40, 11 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
PostWysłany: Nie 7:18, 12 Lip 2009
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Niezbadane są przypadki jakie nam niebiosa zsyłają, pisk to prawie w każdym opisywanym przypadku zejścia królika temu zdarzeniu towarzyszy. Racją jest, że nie wszystko zdarza się z winy opiekuna i nie winny nikogo również o tą śmierć, zadumajmy się nad bólem jaki towarzyszy odejściu przyjaciela, pochylmy głowy nad stratą jaką poniosła gra18. Sam straciłem 3 króliki i za każdym razem przeżywałem to z wielkim bólem, za każdym odejściem mówiłem sobie - nie to już koniec nie chcę królika - a później był drugi i trzeci i tak przeleciało 13 lat. Po ostatnim odejściu Truni zostałem z Misiem, Kulcią i Niunią. (pies, kotka, świnka morska) Moje stanowisko jest niezmienne i więcej nie zagości w moim domu królik.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 11:37, 13 Lip 2009
MiA__89
Gość
 





Strasznie mi przykro Sad
Nawet nie wiedziałam , że królisie tak robią tuż przed odejściem Sad
Ja miałam ostatnio taką nieprzyjemną sytuację : Amon zadławił się granulatem. I nie przesadzam , mówiąc, że by się udusił. Od się rzucał , kichał , kaszlał , świstał , z noska i pyszczka ciekło i tak właśnie łepek odchylał ... No prawie się udusił .... Sad
PostWysłany: Pon 12:07, 13 Lip 2009
nuna
Gość
 





Czesto czytalam na temat zadlawienia granulatem lub suszonymi warzywami. W Niemczech robiony jest banner ostrzegawczy dotyczacy zadlawien granulatem.
Nie kazdy opiekun ma tyle szczescia co Ty Mia i jest w tym czasie ze swoim uszakiem. Niektorzy znajduja juz niezywego krolika w klatce Sad
Napisalam artykul jak postepowac z krolikiem gdy zauwazymy, ze sie dlawi, mozna wczesniej przecwiczyc np. na pluszaku:
[link widoczny dla zalogowanych]
PostWysłany: Pon 14:44, 13 Lip 2009
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





no to zaskakujący opis bo na ogół królisie są w jedzeniu dość spokojne i ostrożne.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:14, 14 Lip 2009
pula99
 
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siemianowice Śląskie
Płeć: M





Współczuję ci bardzo. Ja w maju tego roku przeżyłem podnoszenie główki i takie łapanie powietrza przez moją królisię, nie wiedziałem co sie jej dzieje i weterynarze raczej też nie wiedzieli (jednak pani weterynarz w ostatnim dniu stwierdziła obrzek płuc, ale nic nie zrobiła aby jej ulzyć; a na drugi dzień już PULI nie było.). Niestety królisia odeszła. Do teraz nie ma u mnie w domu kolejnej PULI, ale zobacze może kiedyś będzie. Trzymaj się. Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:45, 14 Lip 2009
ania i gabcia
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubaczów
Płeć: K





wrócę jeszcze do tego zadławienia, czy dla królika jest bezpieczniejszy gruby granulat, czy moze lepszy b edzie drobniutki. Zawsze widziałam takie wieksze granulki, a teraz kupiłam kilka dni temu Widllife Premium Rodent i on jest strasznie drobny. może takim jest sie łatwiej zakrztysić?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:50, 14 Lip 2009
nuna
Gość
 





Nie umiem Ci odpowiedziec na to pytanie, ktory jest bezpieczniejszy. Na babski rozum to chyba ten grubszy, krolik zmuszony jest go pogrysc, ten mniejszy moze po przegryzieniu polykac niemalze w calosci. Duzo tez krolikow dlawilo sie suszona marchewka, to tez sa male cienkie platki.
Co jej jest?
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin