Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby -> padaczka Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
padaczka
PostWysłany: Wto 20:34, 25 Lis 2008
Alka
 
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Opola
Płeć: K





miałam pieska który nagle zachorowal na padaczkęSad ataki na poczatku zdazaly sie rzadko...pewne razu mial bardzo silny atak, wezwalam weta...przyjechal..przebadal pieska i powiedzial ze "nie oplaca sie leczenie tego psa, ze to pieniadze wyrzucone w błoto" załamalam sie tym... ataki byly coraz czeszcze i silnejsze... Ciapek(tak sie nazywal) juz nawet mnie nie poznawal...uciekal..gubil sie..nic nie chcial jesc juz nawet nie wiedzial co to jedzienie... byl do wszystkich wrogo nastawionya wczesniej nie skrzywdzil by nawet muchy...i mial tylko 4 lata..po 5 miesiacach trwania choroby (piątek)13.07.2007r Ciapek dostal ataku i uderzyl glowa w kamien i zmarl;(( Kochałam go Bardzo:*






Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:39, 25 Lis 2008
rikki165
 
Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz
Płeć: K





Jeju....jaki słodziak kochany....
przykro mi z powodu straty twojego przyjaciela Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:41, 25 Lis 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





Szkoda, że nie próbowałaś kontaktować się z innym lekarzem.......przynajmniej nic o tym nie piszesz... Chociaż ja wolę duże psy, to takie małe typu ratlerkowatego bardzo kocham.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 8:50, 26 Lis 2008
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Podejściem lekarza jestem zaskoczony - co znaczy SZKODA - może właśnie podając leki przedłużył by życie nawet o kilka miesięcy, szkoda, że tacy ludzie są lekarzami.


Ostatnio zmieniony przez KazioR dnia Śro 8:58, 26 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 14:41, 28 Lis 2008
T-T-A
Gość
 





Śliczna Mordeczka. Bidulek:(
jestem zdziwiona podejściem lekarzy. Moja pierwsza sunia Aga ( odeszła 19 lat temu) w wieku 5 lat dostała silnego pulsowania mózgu, niepokoju itp. Lekarz stwierdził padaczkę i leczył z dobrym rezultatem Sacerno- lek dla ludzi-, a było to ćwierć wieku temu!
Epizody padaczkowe kilkakrotnie się pojawiły w ciągu 11 letniego życia, ale tak była wesołym bardzo żywym pieskiem:) Powodem jej odejścia był wylew. Weterynarz podejrzewał pęknięcie tętniaka
Córki kolega ma psa chorego na padaczkę i od 2 lat prowadzi go farmakologicznie, mimo, że inny wet radził uspić


Ostatnio zmieniony przez T-T-A dnia Pią 14:44, 28 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
PostWysłany: Pią 21:04, 05 Lut 2010
Dorcia
 
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 1058
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Witam.
Mam 13sto letniego pieska, dziś miał drugi atak padaczki Sad Wydaje mi sie że wywołało go u niego nowe zwierzątko króliczek, który jest u mnie 5-ty dzień. Ares od tego czasu jest bardo podeksytowany i 24h/24h stał by przy klatce. Zajomi radzą mi go uśpic bo Ares się męczy, pytałam wetrynarza, powiedzial że można zastosowac leczenie, ale nie wie jak organizm Aresa przyjmie leki. Znajoma widziała jak jej piesek zdychał i powiedziała ze nikomu tego nie życzy. Boje się ze przyjde do domu, a mój Ares będzie umierał w męczarniach. Co Waszym zdaniem powinnam zrobic, co będzie lepsze dla pieska ?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 22:22, 05 Lut 2010
T-T-A
Gość
 





Miał dwa razy atak padaczki a Twoi znajomi radzą uśpić?!!!
O zwierzę, jeszcze o takiego wieloletniego przyjaciela to się walczy
Ja byłam przy śmierci suni i dwóch króliczków, oraz musiałam zdecydować i czułam że muszę być do końca z moją 18 letnią sunią i 17 letnia kotką. Nie wiem, która forma odejścia była dla mnie lżejsza:(
Tak jak wcześniej pisałam, moja pierwsza sunia z zaleczoną padaczką żyła 6 lat.
Mój 16 letni pies Gacek w wieku ponad 14 lat musiał być kastrowany, a w wieku 16 przeszedł operację oka. 13 lat to nie taki okrutny wiek dla psa.
Według mnie leczyć, wyciszać no i izolować od króliczka.
W jego wieku powinien dostawiać Geriadog - w każdym gabinecie weterynaryjnym, a nawet w większych zoologach. Dobry jest preparat ziołowy dla psów, wyciszajacy Stresnal.
Kolegi córki pies, chorujaqcy od młodosci na padaczkę ( był nadmiernie podekscytowany min suczkami) był kastrowany i dzięki lekom żyje sobie już 4 lata, a jego ataki były nagmnne
PostWysłany: Sob 7:34, 06 Lut 2010
Dorcia
 
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 1058
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Dziękuję Ci za te dobre słowa bo nie wiedziałam nic na temat padaczki i jej leczenia i czy w ogole pomaga. Izolacja jest raczej nie mozliwa, piesek żyje w moim pokoju 13 lat i jest bardzo do mnie przywiązany, gdzie ja tam i on. Króliczka tez przeniśc nie moge. Gdy Alpi (króliczek) biega na podłodze Ares jest na łóżku, jak króliczek biega na łóżku piesek jest na ziemi. Jest to uciążliwe bo musze ich pilnowac. Co prawda nic mu nie robi, nawet się wąchały, ale hmm Ares na królika reaguje jak w okresie cieczek. Podekscytowany, trzęsie się. Lek wyciszający o którym pisałaś można kupic w aptece czy tylko w sklepach zielarskich?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 23:29, 06 Lut 2010
T-T-A
Gość
 





Dorcia, a jesteś w stanie domyślać się jakiego typu jest ta jego ekscytacja?
Czy jest to zazdrość, czy tłumiona agresja, czy lęk?, bo jakoś u 13 letniego psiaka porywy seksualne do króliczka to chyba mniej
Może spróbuj wziąć króliczka na ręce (kolana) i głaskać i równocześnie głaskać pieska. Dawać mu do wąchania zapach króliczka, mówić kiedy zachowuje się dobrze, a kiedy nie wolno itp..
Ten znajomego psiaczek ze względu na nadmierną pobudliwość był kastrowany. Prowadzony jest w zasadzie ludzkimi lekami, ale on miał zaburznia silne i od młodości.
Myślę, że dużej pracy wymaga od Ciebie przeanalizowanie i zmiana relacji królik -pies, bo od tego się zaczęło. No i oczywiście weterynarz.
Mój pies traktuje króliczki raczej jak szczeniaczki. Gdy był młodszy nauczyłam, że nie wolno ich ganiać.
Może opisz jego reakcję na króliczka lekarzowi. Czy to jest łagodny piesek? Czy to jest pies rasy myśliwskiej?
Stresnal maja w gabinetach weterynaryjnych
A jak reaguje króliczek na psa??? i czy zapewniasz mu bezpieczeństwo przy psie?


Ostatnio zmieniony przez T-T-A dnia Sob 23:32, 06 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
PostWysłany: Nie 8:50, 07 Lut 2010
Dorcia
 
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 1058
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Może zaczne od rasy, Aresa kupiłam na wystawie psów jako owczarka nizinnego miniaturkę (rasy te służa do ganiania owiec), jednak po zakupie oczywiście odwiedziłam weterynarza, który powiedział że nie ma miniaturek tej rasy. Oczywiscie jest podobny, więc myśle że zmieszny z inną rasą. Relacje, hmm jeżeli króliczek biega, a Ares jest przezem mnie trzymany, zdarza się że Alpi podbiega, powącha go i wraca do brykania, Ares nie rusza się ale merda ogonkiem. Nie dawno gdy Alpi biegał po przedpokoju puśiłam Aresa i pobiegł za nim, nie chciał mu nic zrobic, a Alpi oczywiście zwiewał bo jeszcze bardzo jest przczulony na gwałtowne ruchy. Jak miałam swinkę morską Ares zachowywał sie tak samo, tyle tylko ze swinka nie ma tak gwałownych ruchów jak królik i Ares poprostu za nią chodził krok w krok. Od ataku padaczki króliczek chyba boi się Aresa, bo po ataku Ares oczywiście był otumiony i nie wiedział co się dzieje, podbiegł do klatki i trzeba bylo go siłą odciągac, króliczek schował się w kąciku. Co mnie zaniepokoiło to dzisiejsza noc. Narzeczony mówi, że oglądał film, a Ares wstał w nocy podszedł do klatki i zaczął warczec. Nie wiem może miał zawieszkę padaczkową i nie wiedział co robi. W każdym bądz razie na chwilę obecną króliczka będę puszczała jak mama będzie w domu i dawała Aresa do mamy. Króliczek jest u mnie 7 dzień i musi się czuc bezpiecznie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 18:01, 09 Lut 2010
Dorcia
 
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 1058
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Odebrałam dzisiaj wyniki badania krwi, wszystko jest ok, Pani dr na padaczkę przepisała Aresowi Mizodin (cwiartka tabletki co 12h). Ten lek również wycisza, dlatego powiedziała, ze na chwile obecną stresnal nie jest mu potrzebny, a Geriadog to witaminy i narazie też lepiej nie mieszac Smile


Dzisiaj Ares dostał pierwszy raz cwiartkę tabletki, ale mnie nastraszył, wypił całą miskę wody co do tej pory starczała mu na 3 dni, obijał się o wszystko co stało mu na drodze, teraz śpi, oby przespał całą noc, chociaż pewnie dzisiaj i tak się nie wyśpie bo będę czuwac. Patrząc na niego wyszukałam informacji na temat padaczki. Wkleje linka, może przydadzą się komuś. Są opisane wszystkie etapy i rodzaje. Ja np. się dowiedziałam że nie wonlo trzymac jzyka zwierzęcia w czasie napadu, a tak robiłam...
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Dorcia dnia Śro 22:17, 10 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Padaczka?! proszę o pomoc.
PostWysłany: Pią 11:16, 28 Sty 2011
PRZENIESIONY
Czw 7:08, 12 Maj 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Wklejam link do mojego tematu na forum SPK:

[link widoczny dla zalogowanych]

Proszę, przeczytajcie i spróbujcie mi pomóc. Czy to może być padaczka? Może coś innego?

przenosze
julka1
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:13, 28 Sty 2011
PRZENIESIONY
Czw 7:08, 12 Maj 2011
Alka
 
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Opola
Płeć: K





Mialam psa z padaczka i wiem jak to wyglada, pies zaczyna sie caly trzaść, slini sie, pluje, przygryza jezyk czasami i krew leci, wymachuje lapami i drapie wszytsko, na dodatek moj pies jeszcze sikal przy tym, istna masakra.. w czasie ataku padaczki uspokajanie psa nic nie da, po prostu to samo przechodzi;/ moj pies dostawal ataku zawsze jak wychodzilam z domu, strasznie byl do mnie przywiazany;( ale moze Twoj pies po prostu przez okno zobaczyl tego drugiego psa i wpadl w furie i zdemolowal mieszkanie?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:19, 28 Sty 2011
PRZENIESIONY
Czw 7:09, 12 Maj 2011
Branwen
 
Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





Mel czy to zdarzyło się tylko raz? Może coś go po prostu zestresowało?
Mój spaniel wpadł kiedyś w taki szał niszczenia, jak mama na próbę zamknęła ją w kuchni przed wyjściem do pracy...nawet linoleum było pogryzione.
Myślę, że warto poradzić się weterynarza w tej sprawie. Daj znać jak już będziesz coś wiedziała.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 14:44, 28 Sty 2011
PRZENIESIONY
Czw 7:09, 12 Maj 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Powiem Wam, że ja w ogóle tego napadu nie widziałam.
Miał on miejsce pod naszą nieobecność, jak Teo był sam w domu.
Jest taka możliwość, że zobaczył tego psa, bo mamy duże okna przez które widać całą ulicę, osiedle, sklepy itd. Okna zostawiłam odsłonięte.
Teo jest do nas ogromnie przywiązany (zwłaszcza do mamy) ale nigdy nie urządzał scen pod naszą nieobecność. Owszem, szczekał, po wyjściu, ale tylko chwilę, znajomi w poprzednim mieszkaniu, twierdzili, że po chwili to ustawało i pies był cicho.
Zresztą... nie mogę siedzieć całe życie w domu z psem, żyć trzeba Confused .

Rozmawiałam już z mamą przez telefon; na dniach powinnyśmy iść na te badania, napiszę jak się czegoś dowiem.

Dziękuje bardzo, wszystkim za pomoc Confused .
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 22:54, 28 Sty 2011
PRZENIESIONY
Czw 7:09, 12 Maj 2011
T-T-A
Gość
 





Mel, moja pierwsza sunia miała padaczkę w wieku ok 4 lat
Objawiało się to chorobliwą nad-aktywnością, niepokojem. Jadła piła non stop i w niesamowitym tempie. Ciągle była w ruchu i miała dziwne ruchliwe oczy - pulsowanie mózgu
Zaleczono dobrym starym lekiem przeciwpadaczkowym Sacerno (chyba już dawno wycofany)
W wieku ok 7 lat dostawała napady typu nie poznawała nas, niepokój, agresja.
Przechodziła i jakby wybudzała się z transu, wracała do swojej osobowości
w wieku 11 lat odeszła z powodu wylewu, chyba miała krwiaka.
Córki znajomego pies zaczął mieć napady niszczenia, rzucania się na inne psy, załatwiania w domu. Stwierdzono początki padaczki, nadpobudliwość.
Weterynarz zaproponowała kastrację, gdyż popęd płciowy nakręcał chorobę. Był prowadzony farmaceutycznie
Fakt, że to był jeden raz, ale niepokojący:(
Dobrze by było, aby lekarz wybadał pieska - badanie neurologiczne, prześwietlenie mózgu
Może zajdzie potrzeba kastracji
Wygłaszcz bidulka i pisz co z nim
PostWysłany: Pią 11:51, 04 Lut 2011
PRZENIESIONY
Czw 7:10, 12 Maj 2011
julka1
Gość
 





Mel jak tam piesek?
PostWysłany: Pią 11:58, 04 Lut 2011
PRZENIESIONY
Czw 7:10, 12 Maj 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





Na razie chyba w porządku.
Nie miały miejsce żadne ataki, oby nie zapeszyć.

Znajomi polecili nam ponoć świetnego weterynarza, nawet byłyśmy umówione,
ale koniec końców odwołałyśmy- mamę dopadła grypa i leżała rozłożona :/.
Nie wiem więc, kiedy pójdziemy, postaram się załatwić to jak najszybciej.

Prawdę mówiąc, martwię się, bo dzisiaj muszę wyjść z domu i Teo zostanie sam.
Nie wiem czy o tym pisałam, ale zaczął on rozdrapywać szafę- odrywać, takie kawałki listwy. Nie wiem zupełnie co z tym zrobić, bo szafa jest wnękowa i w dodatku nie jest nasza. Kiedy jestem z nim w domu nie rusza szafy, ale kiedy wychodzę... zastaje ją w strasznym stanie. Ostatnio na szczęście nie rozdrapał
więcej, ale nie wiem co będzie dzisiaj. Tam jest szklana szyba, i boję się, żeby nie wypadła na niego...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:01, 04 Lut 2011
PRZENIESIONY
Czw 7:10, 12 Maj 2011
julka1
Gość
 





mhhh moze uda sie ja czyms zaslonic/zastawic...
w kazdym badz razie trzymam kciuki za pieska i pisz jak bedziesz miala jakies nowe wiesci...
PostWysłany: Pią 12:52, 04 Lut 2011
PRZENIESIONY
Czw 7:10, 12 Maj 2011
Mel
 
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: K





No, właśnie zastawić/zasłonić nie bardzo mam czym.

Jak tylko pojawią się nowe wieści, dam znać.
Zobacz profil autora
padaczka
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin