Króliki domowe i inne zwierzęta

MiA__89 · Gość

I może męcz właściciela co jakiś czas itp . ... Może się zgodzi w końcu ... Bidna królinka . A ty kasia to też masz , ja bym się wkurzyła i to nieźle :/ co za babsztyl.

Nuna i nic ?? Boże , klusek to by chyba od razu padł na psyk ... jeszcze fest zimno nie jest a ten osmarkany latał a co dopiero po śniegu ... Choiciaż ja mam naprawdę zimne mieszkanie ...

tmm03033 · Gość

Z radoscia oswiaczam ze Nini nie ma robali. Pupcia czysciutka a przy okazji poznala mojego Stampe - on oczywiscie siedzial w klatce a ona biegala po pokoju.
On siedzial naburmuszony a ona z ciekawoscia biegala do klatki Stampego.
Mia, Nuna, Manfred dzieki za rady.
Kasiajan ta twoja sasiadka to chyba zona mojego sasiada sami nie zjedza a obcemu nie dadza.

MiA__89 · Gość

Stampe ci odda , ty się nie bój . Pożałujesz tego kroku Razz

Emilka i Bobcio

Ale podnosisz na duchu MiA Wink

MiA__89 · Gość

A ja się zastanawiałam co tak "tłumnie " ostatnio forum odwiedzacie Wink

W końcu mnie ktoś uświadomił Very Happy

Ale bądźmy szczerzy , wierzysz , że Stampe odpuści , że mu panienkę przyprowadziła , żeby sobie ... popatrzył Very Happy

tmm03033 · Gość

Taaa Mia umie pocieszyc jak nikt inny Laughing

Ale w tym caly jej urok, wali co mysli.
A Stampolek sie kochany zrobil, biega po pokoju i probuje jej slady zetrzec.
Chyba sobie bestia uswiadomil ze nie jest jedynym krolikiem na swiecie, tego mu bylo potrzeba.
A co do forum to faktycznie jakies senne sie zrobilo, chyba ludzi przedswiateczna goraczka ogarnela miejmy nadzieje ze bedzie lepiej bo ja nasze forum strasznie lubie Laughing

kasiajan

Wy nie proście o tłumy , bo w takiej kameralnej wersji jest o wiele lepiej Wink

Potem będziecie prosić ,żeby sobie ludzie poszli bo nie można spokojnie pogadać ;D

tmm03033 · Gość

Moze i racja Kasiajan, ja sie po prostu boje ze nam forum moga zamknac ze wzgledu na niska frekwencje. A to by smutne bylo. Crying or Very sad

MiA__89 · Gość

Nie ma takiej opcji Smile

A że kameralnie fajnie , to fakt . Można sobie w temacie nie na temat pogadać i nikt nas nie pilnuje Wink

NIE JESTEM TAKI PEWNY, ŻE TAK JEST KazioR tu siedzi dzień i noc Shocked

i filuje strasznie

tmm03033 No widzisz , jak cię będzie gryzł - pach do domu innego króla i już się nam z baranka owieczka robi Very Happy

I mnie tak nie komplementuj , bo mi jeszcze woda mineralna Wink

do głowy uderzy i co wtedy ?? Albo się jakaś zarozumiała zrobię ?? I jeszcze wam zacznę mówić , że żadnego z moich piesków , tzn . mojego króliczka na PW ( pogotowie wakacyjne ) bym wam nie oddała , bo wy się nie potraficie zająć tak jak ja Razz

Ciapusia

tmm03033 · Gość

degus

Z zakłamaniem ludzi to jest tak:
Jak byłam jeszcze nastolatką to moi sąsiedzi mieli bardzo fajnego pieska. Nie zajmowali się nim, był dokarmiany, głaskany przez innych i oni tylko otwierali drzwi i piesek sam wychodził i sam wracał ze spaceru, kundelek.
Pewnego dnia oznajmili wszem i wobec, że im ten piesek zaginął i , że pewni ktoś go ukradł, że tacy źli są ludzie.
Jako dzieciak zaangażowałam się w szukanie tego psa, podzwoniłam po schroniskach ku niezadowoleniu i coraz większej irytacji właścicieli, której nie rozumiałam.
Okazało się, że tego psa uśpili (choć był zdrowy).
Zawsze to lepiej brzmi, zwierzę uciekło, komuś je oddano, niż po prostu uśpiono, o się znudził.
Co się dziwić, wiele lat później ich córka urodziła dziecko i po 2 miesiącach oddała je do domu dziecka. Shocked

Po 2 miesiącach wywiązuje się więź i nawet w patologiach trudno kobiecie się rozstać z dzieckiem, a tu: przeszło zupełnie bez emocji. Jakby się rzeczy pozbyła.
Są ludzie, którzy nie są zdolni do odczuwania uczuć wyższych. Oni tak z pokolenia na pokolenie.

tmm03033 · Gość

Moj sasiad powiesil psa bo psina miala tasiemca. Nigdy tego nie zapomne.

christina9

tmm03033 , degus ; to nie są ludzie to jakies potwory ja mialam bernardyna i powiedzieli mi ze oddali go do lecznicy a co zrobili? USPILI ja wiedzialam ze uspili i moj dziadek chce to znowu zrobic z Betowenem <teesz> a co do tego filmiku z krolikiem nie obejrzalam go tylko zobaczylam jak babka stoi sobie na nim a on probuje uciec . no szlag mnie trafil! jak widze ze ktos podnosi mojego krolika za kark to dre ryja a co dopiero zabija go stojac na nim ;//

Manfred

Ja tam swojego Maniutka pozwałam wziąć na ręce tylko mężowi, Mami oraz odpowiedzialnym znajomym po uprzednim wykładzie o odpowiednim trzymaniu królików. Pod moim bacznym wzrokiem. Mają mnie za wariatkę, ale cóż... warto Smile

Rodzice mojego Tate (bo moimi dziadkami nie mogę ich nazwać) jak byłam dzieckiem powiesili moją psinkę tylko dlatego że była moja. Podobnie z innymi zwierzakami. Z całego stada drobiu zjedli moją Złotopiórkę (młoda kurka), matka mojego Tate mojego kanarka oddała dla kota na pożarcie (papuga dała radę uciec,), królika zatruła, kota gdzieś wywieźli czy coś innego Mu zrobili, kury które były nasze (hodowane na mięso, bo nie jesteśmy wegetarianami) biła sztachetą, nie wiem co robiła mojemu psu, ale na sam jej widok i odór kulił się i uciekał. Wszystko wyszło na jaw później. Za późno. ;(( Teraz nie mam z tymi ludźmi kontaktu. Rodzina... ;(

Po prostu niektóre istoty gatunku ludzkiego nie mogą być zwane ludźmi. Szkoda, że prawo nie pomaga realnie zwierzetom, tylko traktuje Je na odczepnego. Za to przestępcy nadal sa ludźmi w świetle prawa i niezależnie od tego co zrobią, są traktowani humanitarnie. Przykre. Mam nadzieję, że skoro stopniowo to się zmienia, to może ludzie jako ogół zdążą się poprawić. Tylko dlaczego to musi pochłonąć tyle cierpienia...

tmm03033 · Gość

Jak mozna zrobic krzywde slabszemu od siebie? my homo sapiens ktory przeciez oznacza czlowieka rozumnego powinnismy opiekowac sie slabszymi i zaleznymi od nas prawda?
Nieraz sa wysowane agrumenty iz ludzie ktorzy dopuszczaja sie bestialstwa wobec zwierzat mieli ciezkie dziecinstwo itp.
Wielu z nas nie wspominaja dziecinstwa z sentymentem a te traumatyczne przezycia wyrobily w nas wrazliwosc na cierpienia slabszych. Tak ze ja nie kupuje argumentu ze ciezkie dziecinstwo tlumaczy okrucienstwo.
"Byc glupcem to nieszczescie"

kasiajan

Wiecie ja nie miałam takich przeżyć jak Wy , moi dziadkowie mieli kury , kaczki i króliki , zabijali je aby je zjeść , ale nie było nigdy znęcania się nad zwierzętami , zabijania ich dla przyjemności czy żeby komuś na złość zrobić , pamiętam ,że mój dziadzi musiał raz Swoją kotkę zabić , która nie mogła się okocić bo była po wypadku i miała zmiażdżoną miednicę wiecie co on płakał jak małe dziecko Sad

Nie mógł przeżyć ,że musiał jej ukrócić cierpienie bo bardzo ją kochał Sad

Dzwonił nawet do weta wiejskiego , ale on nie raczył się nawet pofatygować Sad

Pisząc to aż się popłakałam Sad

MiA__89 · Gość

tmm03033 · Gość

Znam Mia i to bardzo dobrze.
I moze wlasnie dlatego nigdy w zyciu moje dzieci nie widzialy mnie pijanej (nie pije wcale).
I dlatego w zyciu nie powiedzialam do dziecka ze jest glupie ani nie podnioslam na nich reki.
Wiem doskonale co to znaczy strach i ciagle poczucie winy ze nie spelniasz oczekiwan cokolwiek bys nie zrobila. I tak zawsze bedzie zle.
Ale czas sobie powiedziec "nie bede wiecej ofiara" finito.
Ja takich ludzi uwazam za slabych i po prostu biednych.

Ciapusia

Mia - to dla mnie zupelnie nie tlumaczy okrucieństwa nad zwierzętami (i dziećmi - ale małymi, bezradnymi dziećmi), które niczym nie zawiniły, a muszą cierpieć i to cierpieć tak bardzo, że pewnie nikt z nas tutaj obecnych sobie tego bólu nie wyobraża.