Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Żywienie młodych królików -> Co powinien wiedzieć opiekun nowo zakupionego królika Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Co powinien wiedzieć opiekun nowo zakupionego królika
PostWysłany: Pon 17:57, 13 Lut 2006
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Nowy temat z myślą o opiekunach którzy zakupili nowego króliczka a ich wiedza w sprawach żywienia nie jest pełna. Jak wiemy najwięcej zejść śmiertelnych występuje w pierwszych tygodniach po przyniesieniu królika do domu, najczęstszą przyczyną śmierci jest nieodpowiednie żywienie.

Pierwsza ważna wskazówka królik powinien otrzymywać taką samą karmę jak podawał hodowca lub sprzedawca w sklepie, druga uwaga to nie wolno dokonywać gwałtownych zmian podawanej karmy ale wykonywać to wsposób długotrwały dokładając do starej karmy nową w coraz większej proporcji aż dojdziemy do nowej. Najlepiej aby trwało to około dwóch tygodni.

Młode króliki potrzebują dużo kalorii, minerałów i białka, aby ich rozwój przebiegał prawidłowo. W diecie takiego młodego zwierzątka panować powinna zasada, że ma on mieć nieograniczony dostęp do wody, granulatu i siana. W 3 miesiącu życia należy koniecznie zacząć uczyć królika jeść różnego rodzaju warzywa. Są opinie, że powinno to nastąpić po 3 miesiącach życia lecz spotkałem również wypowiedź, że po 2 miesiącu.

W tym okresie podawany granulat powinien zawierać: włókno - 18% lub więcej, białko - około 13-14%, tłuszcz - nie więcej niż 3%.


Ostatnio zmieniony przez KazioR dnia Czw 18:49, 22 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 19:50, 13 Lut 2006
Julia
 
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk





To już wiem czemu moje maleństwo żyje tak długo:)SmileSmile bo podawałam mu jedzonko podobnie jak jest wyżej zalecane:)SmileSmile
Oby żyła jak najdłużej:)SmileSmile
Pozdrawiam!!!!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 19:52, 13 Lut 2006
MadziaH
 
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wejherowo





Przykładem takiego młodziaka jest właśnie Świrus, obecnie ma ok. 4 miesięcy. Na początku podawaliśmy mu wyłacznie sianko (Nadnoteckie Vitapol) i granulat rano i wieczorem po łyżce (Alex - taki jak u hodowcy). Kiedyś przypadkowo kupiliśmy inny granulat (Vitapol), bo Alexa nie było. Mieszaliśmy mu, ale widać było, że nie je go tak chętnie jak poprzedni, poza tym był strasznie słony (KRzysiek smakował) i królik strasznie dużo po nim pił. Potem okazało się jeszcze, że zaczął robić więcej miekkich kup, więc szybko wróciliśmy do Alexa i tak jest do dziś.
Co do innych pokarmów to czasami dostawał jako smakołyk mały kawałeczek jabłka, mandarynki lub marchewki, ale to naprawdę tylko od "święta". W tej chwili z jabłkiem i marchewką nadal uważamy, żeby nie bylo problemu z kupami. Potem wprowadziłam górskie płatki owsiane. Nie daję ich codziennie, raczej raz na kilka dni po łyżce lub dwie. Bardzo lubi i nie ma po tym problemów. Z warzyw zaczęłam też z cykorią, w tej chwili podaję mu ok 1/4 do 1/2 dziennie ale na zmianę z innymi rzeczami. Ostatnio dostałam w sklepie koper włoski (taka bulwa o zapachu anyżu). Też zaczęłam próbować i okazało się to jego przysmakiem. Poza tym kupuję czasami kilka gałązek pietruszki i koperku, wiem jednak, że pietruszki nie za dużo.
Mam pytanie co do zielonych, liściastych warzyw - koper włoski, cykoria, koper. Czy można podawać większe dawki? Mój królik zjadałby chyba każdą porcję. Nie są one chyba kaloryczne i nie wywołują chyba skutków ubocznych, więc...???
(Świrus ma sie dobrze, właśnie się myje)
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:13, 13 Lut 2006
Marzena
 
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Co do zywienia mlodziutkich kroliczkow to w zasadzie zgadzam sie z KazioRem- nalezy uwazac i kazda nowosc wprowadzac powoli i po odrobince.To powinno dotyczyc maluszkow ze sklepu,o ktorych nie wiemy nic i nie wiemy co z zieleniny jadly dotychczas.

Natomiast kroliczek o ktorym mamy informacje i wiemy co jadl dotychczas moze jesc swiezyzne od zaraz- maluchy przy mamie jedza to co ona juz od trzeciego tygodnia zycia.
Tak bylo u nas- Elvirka i Emil przywiezione do domu prosto od mamy w wieku 8 i 10 tygodni jadly w zasadzie kazda zielenine.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:26, 13 Lut 2006
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Z tego wynika droga Marzenko, że sama podawałaś już zieleninę od końca drugiego miesiąca życia, jest to zgodne z opinią dr Adama Bielańskiego z kolei dr Lewandowka pisze od 3 miesiąca życia co również pokrywa się z Twoim żywieniem a więc konkluzja naszej dyskusji - zaczynamy podawać maluchom po dwu miesiącach zieleninę. Oczywiście ostrożnie i w małych dawkach.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:34, 13 Lut 2006
Marzena
 
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Spotkalam sie rowniez z opinia aby krolika trzymac tylko na suchym pokarmie do wieku pol roku- ja osobiscie nie mialabym sumienia tego robic.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 10:17, 14 Lut 2006
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Sucha karma na pewno powinna znajdować się bez przerwy jako menu młodego króliczka, a do tego aby prawidłowo pracował układ pokarmowy należy podawać opisane powyżej produkty, są one niezbędne do prawidłowego utrzymania w należytym stanie flory bakteryjnej futrzaka.
Zaburzenia w przewodzie pokarmowym to początek kłopotów zdrowotnych.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:23, 15 Lut 2006
Julia
 
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk





Moja jak była malutka to faktycznie podawałam jej Alexa na przemian z siankiem. W miare jak podrastała w jej jadłospis wchodziły coraz to nowe smakołyki. Na jakiś czas odstawiłam nawet zupełnie Alexa. Wróciłam do niego z 2 lata temu. Wkońcum Niunia ma już 11 lat i dlatego do diety wprowadziłam z powrotem Alexa.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:47, 15 Lut 2006
ziabak
Gość
 





Cytat:
W 3 miesiącu życia należy koniecznie zacząć uczyć królika jeść różnego rodzaju warzywa. Są opinie, że powinno to nastąpić po 3 miesiącach życia lecz spotkałem również wypowiedź, że po 2 miesiącu.
Z tym 2 miesiącem życia to wszystko zależy od tego z jakiego źródła pochodzi królik i co o nim wiemy - tu chyba pokrywam się z opinią Marzeny. Chodzi o to, że zwykle wiek 8 tygodni, to moment zakupu królika (pomijając sytuacje ekstremalne, kiedy do sklepów trafiają miesięczne niemowlaki, za młode by odłączać je od matek) - czyli dla zwierzaka jest to okres sam w sobie ciężki. Zmiany miejsc pobytu, stres, być może nie do końca właściwe podejście tymczasowych opiekunów (sklepy). Jeśli takiemu 8-mio tygodniowemu królikowi tuż po zakupie będziemy wprowadzać zieleninę, to powiedziałabym: ryzyko nieprzeżycia tego wszystkiego jest spore... Stąd właśnie poleca się rozpoczęcie wprowadzania zieleniny (tak naprawdę to wprowadzania jakichkolwiek zmian w diecie) od 3 miesiąca życia. Królik po zakupie ma czas by dojść do siebie, by nowy opiekun go troszkę poznał, poobserwował jak tam jest z jego kondycją i podejmował przemyślane decyzje na bazie faktów, które sam naocznie poznaje.
PostWysłany: Czw 20:25, 16 Lut 2006
Marzena
 
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





No wlasnie- bez szalenstwa i przesady.
Lepiej wstrzymac sie z nowosciami niz podac je zbyt wczesnie.

Ja mam jeszcze taki postulat: nie zaczynajcie od marchewki.
Marchewke wcinaja wszystkie kroliki z bajek dla dzieci,niekoniecznie kazdy prawdziwy krolik musi ja tolerowac.
/moim duuzym krolom nie wychodzi ona na dobre-podaje czasem minimalne ilosci,lepiej uwazac z maluszkami/

Co innego natka- natka marchewki to przysmak uszakow.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 17:31, 17 Lut 2006
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Na stronie uszatej znalazłem taką informację;

Cytat:
Jak i kiedy podawać zieleninę?

Podawanie zieleniny nie powinno zacząć się wcześniej, niż po 12 tygodniu życia. Zielenina dla królików powinna być myta i dokładnie wysuszona z wilgoci przed podaniem. Bezpiecznie jest zacząć od jednej gałązki pietruszki, drugiego dnia można podać dwie i tak przez parę dni, potem 3 itd. Nigdy nie należy wprowadzać więcej, niż jedego nowego pokarmu w tygdniu, bo można przeoczyć ewentualną złą reakcję.
Z owocami w ogołe trochę należy poczekać, podobnie z marchwią. Żadnych smakołyków przez parę tygodni jeszcze lepiej nie podawać, królik może mieć trudności z trawieniem. Są ludzie, którzy całkiem zabraniają zieleniny, ale nie sądze, żeby to było rozsądne, królik nie powinien mieć problemów, o ile podawanie nie rozpocznie się za wcześnie i wprowadzane będzie powoli.



Myślę, że można spokojnie skrócić ten okres o miesiąc bez żadnych skutków ubocznych dla królika. Wychowałem dwa króliki od malutkich, jeden nawet był prawdę mówiąc za malutki bo miał 4 tyg. spokojnie wprowadzałem zieleninę do ich diety a następnie warzywa, rosły zdrowo i szczęśliwie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 18:56, 17 Lut 2006
ziabak
Gość
 





Można skrócic pod warunkiem, że ma się królika od wieku wcześniejszego niż owe 8 tygodni i można było się zapoznać przynajmniej przez te kilka dni z jego kondycją ogólną. Często jednak nie wychodzi to królikom na zdrowie - tak wczesne odstawianie od matki i podawanie zielonego od momentu przywiezienia królika do nowego domu . Są oczywiście wyjątki, którym to nie szkodzi w znaczący sposób, bo opiekunowie podeszli od początku do opieki rozsądnie opatrzeni wystarczającą ilością wiedzy jak w jakich sytuacjach reagować a sam królik jest w dobrej formie, jednak w większości przypadków które ja znam źle kończyło się wprowadzanie zielonego tuż po zakupie królika. Już nawet nie potrafię zliczyć historii, które znam z mailingu i opowieści (osoby piszące do mnie lub na forach dyskusyjnych). Moje zdanie więc jest takie, by jednak darować sobie wprowadzanie zielonego w przypadku tak młodziutkich królików. Zawsze trzeba mieć kilka dni na obserwację nowo przybyłego do domu zwierzęcia. Króliki i tak są czesto w bardzo złych kondycjach przywożone ze sklepów, po co więc dodatkowo negatywnie wpływać na ich stan? Odczekanie i obserwacja nic nie zmieni na niekorzyść, natomiast nieostrożność może...
PostWysłany: Sob 21:58, 25 Lut 2006
Terka
 
Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podlasie





To moja Myszka miała szczęście że przeżyła,bo marchewkę i zieleninkę dostawała od czwartego tygodnia życia.Jak ją kupowałąm to sprzedawca mówił że ma 5 tygodni,a wygladała jeszcze na mniejszą.W sklepie była przez tydzień zanim do mnie trafiła.W klatce z nią był jeszcze drugi króliczek o tydzień młodszy, siedział taki osowiały,pewnie brakowało mu matki.Zwróciłam sprzedawcy uwagę że te króliczki są za młode żeby były samodzielne,ale dowiedziałam sie że on zawsze bierze od hodowcy w takim wieku i jeszcze nikt z kupujących nie zgłaszał że jest z nimi coś nie tak.Zabrałam więc Myszkę do domu i bardzo bałam się o nią ,podawałam jej dalej marchewkę i mlecz ale w zmniejszonych ilościach i karmę taką jaką miała w sklepie czyli wszystko tam w niej było:owies,pszenica,kukurydza,kolorowe chrupki,suszone banany,buraki,jabłka,pestki dyni ,słonecznika niełuskane juz nawet nie pamietam co jeszcze ale mnóstwo różnych rzeczy,niekoniecznie zdrowych dla królika,Ta karma stała w takim bardzo dużym papierowym worku i sprzedawano ją na wage.Kupiłam jej tylko trochę na początek żeby przejść stopniowo na inny pokarm. Sprzedawca bardzo zachwalał ten rarytas mówił ze to karma z tzw.górnej półki , że króliki bardzo lubią i jest duży na to popyt. Mojej Myszce też to smakowało ale nie podawałam długo, szybko przeszłam na granulat Alex.
Nie wiem od czego to zależy że zieleninka nie szkodzi takim małym kroliczkom,może one od początku podskubywały jak były jeszcze w klatce z matkami.
Teraz Myszka ma już prawie 8 miesięcy ,niedługo będzie dorosłaSmile.Mam nadzieję,że ta zieleninka za młodu nie wpłynie na dalsze jej zdrowie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 9:59, 26 Lut 2006
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Najwidoczniej nic jej nie zaszkodziło a przeciwnie rozwija się prawidłowo i stosując się do zaleceń zmiany pokarmu stopniowo wychowałaś ją na piękną królicę. Należy pamiętać, że pewne zachowania młody królik otrzymuje wraz z mlekiem matki czyli w ograniczonym zakresie działa króliczy instynk. Również należy pamiętać, że instynk nie jest tak dobrze wyczulony jak u zwierząt dzikich i rolą opiekuna jest zabezpieczenie królika przed innymi niebezpieczeństwami. Myślę sobie, że gdyby wszystkie króliki miały tak dobrą opiekę jak Twój zapewne nie byłoby potrzebne to forum.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:31, 09 Kwi 2006
ewcia123
 
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Proszę o pomoc!Wiem iż to forum dotyczy małych króliczków jednak mój kot przyniósł dzis małego zajączka i nie wiem co mam zrobić.Zajączek jest w dobrym stanie ale jest jeszce malutki.Nie wiem czy ma szanse na przeżycie i nie mam pojęcia czym go karmić...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 6:30, 10 Kwi 2006
Zbyszek
 
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Mleko w proszku dla niemowląt przygotowane nieco "mocniejsze" niż z przepisy - mleko krowie jest za "chude". Karmić trzeba raz - dwa razy dziennie pipetką do pyszczka. Podawane mleko musi być lekko ciepłe. W sklepach zoologicznych można niekiedy kupić puszkowane mleko kocie - byłoby znacznie lepsze
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:11, 10 Kwi 2006
ziabak
Gość
 





Skontaktuj się czym prędzej z lekarkami lecznicy OAZA (Warszawa) - one potrafią odchować noworodki królicze, więc na pewno z zającem też sobie poradzą by Ci dać wskazówki.

LECZNICA WETERYNARYJNA OAZA
ADRES: UL. BELLOTTIEGO 1/8 (WARSZAWA-WOLA)
TELEFON: (0-22) 636-21-97
[link widoczny dla zalogowanych]

(lek. wet. Lidia Lewandowska)

(króliczęta, których matkę zagryzł pies odchowano na mleku dla szczeniąt)
PostWysłany: Pon 14:25, 10 Kwi 2006
ewcia123
 
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Bardzo dziękuje za pomoc.Niestety zajączek nie przeżył dzisiejszej nocy..Sad....
Zobacz profil autora
pomóżcie-pilne!!!!
PostWysłany: Pon 18:33, 22 Maj 2006
aga81
 
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z gdańska





cześć jetem nowa i mam 1 raz króliczka, miałam wcześniej świnke morską. wziełam go od dziewczyny która oddawała młode króliczki i ten ma teraz około 6 tygodni jest mały ale jest z nim raczej wszystko w porządku,biega skacze je i pije bawi się itp, mam problem bo czytam to wszystko na tym forum i innych i teraz niewiem co mam robić , oni karmili go "Frycasy " i dużo zieleninki dawali , dawali tez jakieś puff-rollsy ja karmie go pełnowarościową karmą dla królików i daje liście rzodkiewki, skórke od ogórka i liście sałaty. jest u mnie już jakiś tydzień i sprawdzałam kupki są normalne i jego zachowanie też , co mam zrobić teraz karmić go tak samo , czy zmienić to. prosze o pomoc!!!!!!!!!!!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 19:48, 22 Maj 2006
ziabak
Gość
 





Jeśli trawi normalnie to nie zmieniaj na razie, przy czym ja bym była ostrożna ze skórkami od ogórka, bo jeśli to kupne w sklepie to pryskane - w skórce masz skoncentrowaną chemię. Poza tym ogórek jest bezwartościowym warzywem.

Sałata (masłowa, lodowa, skandynawska itp jasne odmiany)- jeśli kupna - koncentruje najwięcej chemii spośród innych warzyw i jest równie bezwartościowa a nawet często toksyczna... Lepiej zastąpić ją np. nacią pietruszki, a jak masz dostęp do sałaty rzymskiej (ciemne, mięsiste liście) to tylko ją właściwie warto czasem królikowi podać. Liście rzodkiewki są ok.

Jeśli ten pełnowartościowy pokarm to mieszanka, to szczerze mówiąc Frykas był lepszy... a te puff-rolsy to do śmieci Wink
Co powinien wiedzieć opiekun nowo zakupionego królika
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Żywienie młodych królików
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 7  
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin