Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Żywienie -> sucha bułka Idź do strony Poprzedni  1, 2
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pią 9:45, 04 Wrz 2009
ania i gabcia
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubaczów
Płeć: K





MiA__89 napisał:
To myszom się nie daje sera ?? Sorry za głupie pytanie , ale nie miałam nigdy myszek i nie wiem jak sie powinno właściwie nimi zajmować ...

Raz na jakiś czas kawałek bułki nie zaszkodzi do poszkrobania , banan też jest kaloryczny a podajemy ... A fakt faktem , że wszystko obecnie jest nafaszerowane chemią , czy to chleb , czy pomidor - na wzrost , kolor , przeciw insektom , mszycy etc. ... Musielibyśmy nic nie jeść , albo hodować wszystko samemu , tyle , że bez tych wszystkich specyfików to trzeba być milionerem , bo się niestety nie zwraca ... A banany i tak ci na działce nie urosną Wink
Takie czasy niestety. Moja babcia jadła całe życie chleb ze smalcem , wszystko na smalcu i maśle , golonki , świniaki , skóra z mięsa ... A dopiero po 60 dostała zawału , cukrzycy ... Dla porówniania , ja w wieku 19 lat jestem przewlekle chora na tarczycę , wypadł mi kręg , mam problemy z zatokami i błędnikiem ... A pilnowano mnie , żebym się zdrowo odżywiała , zażywała ruchu itp. Mimo postępów w żywieniu , każde pokolenie jest słabsze od poprzedniego. Jesteśmy w stanie podtrzymywać człowieka w komie , ba , wybudzić go z niej , kiedyś słabe osobniki ginęły , teraz słabe przeżywają i przekazują słabe geny , że tak to bezlitośnie nazwę. Ale to jest piękne , że mimo całego okrucieństwa świata potrafimy jeszcze dążyć do ratowania cierpiących ludzi.

Ja pieczywa nie daję- no ew. raz na dwa miesiące chleb, bułka chyba bardziej chemiczna, uważam że szkodzi. Co do warzyw i owoców polecam działkowanie - takie ekologiczne - to cudowne i pożyteczne, a już jak się ma w domu takich amatorów zieleniny to tymbardziej świetny pomysł, bo sie żadna nateczka nie zmarnuje. A do Ciebie Mia to muszę Ci trochę "wygarnąć" - jesteś bardzo mądrym i wartościowym człowiekiem, tak sądzę po Twoich postach - one są wyjątkowe jakieś takie, powiedziałabyjm nawet, ze jak je czytam czasem to jakąś taką chemie do Ciebie czuję - martwić się nie musisz tą chemią, bo ja tak ogólnie rzecz biorąc jestem zdecydowanie hetero.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 14:40, 04 Wrz 2009
MiA__89
Gość
 





ania i gabcia a juz zapowiedziałam znajomym , że zmieniam orientację , bo z facetami się ostatnio nie dogaduję Laughing

Dzięki za miłe słowo , ja natomiast strasznie lubię z Tobą prowadzić dyskusję , zwłaszcza jeśli mamy odmienne poglądy. Za każdym razem wskazujesz aspekt , którego ja nie widziałam. Wiele się uczę od ciebie Smile

No , tośmy sobie posłodziły Laughing a teraz do tematu Smile
Działkowanie jest fajne , sama na oknie posiadałam przez wakacje hodowlę , ale nie do końca mi to wychodzi , nie znam tajników " branży " , że ak to ujmę . Ale widzę , że Ania może mnie wprowadzić w świat roślin Smile Dobrze wiedzieć Smile
PostWysłany: Pią 17:09, 04 Wrz 2009
ania i gabcia
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubaczów
Płeć: K





no niestety śmiem twierdzić, że właśnie to nas tak w facetach " bierze" że sie z nimi nie specjalnie dogadujemy. Ja tak zawsze w życiu miałam, że jak spotkałam jakiegoś samca, co to krewna dusza i zrozumienie bez słów to jakoś z nim się tylko przyjaźnić mogłam, a np. z moim mężem to różnimy się prawie pod każdym względem i na tych właśnie różnicach wyrosło potężne uczucie, które zaowocowało takimi fajnymi dzieciakami - z innym na pewno bym takich fajnych nie miała. I po tych jedynastu latach mogę powiedzieć że coraz lepiej sie dogadujemy, bo wszystkiego można w życiu nauczyć. Trzeba patrzeć na to coś, co najważniejsze.
Co do działkowania, to jest wszystko bardzo skomplikowane, ja mam działeczkę dopiero trzy lata i wciąż się uczę, wciąż mi coś nie wychodzi i po różne plony się do ciotek zwracam, bo mi raz tego raz innego się nie urodzi, a ciotki - doświadczone - zawsze reklamują że za dużo mają ( w tym roku jedna to ma nawet cały strych suszek dla moich króli). A jak chodujesz w doniczkach to jaką dajesz ziemię? Bo Wiesz takiej kupczej do kwiatów nie wolno. Trzeba taką nie do kwiatów mieć. no i nie wszytsko Ci się w donicach uda tzn. to co się głeboko ukorzenia nie będzie się w takich warunkach dobrze czuło, ale jakis owies to samma chciałam włąsnie siać już w skrzynkach. Ponoć wychodzi.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 21:24, 04 Wrz 2009
Emilka i Bobcio
 
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: K





Owies to w skrzynce nawet nie trzeba Wink Ja sieje dla Bobcia w zwykłym plastikowym pudełeczku co jakiś czas i po dwóch-trzech dniach jest gotowe zielone do zjedzenia Wink Pszenicę też sadzę Wink Raz głupia nawet słonecznik zasadziłam i wyszło, że to będzie takie duże... No to puki małe, w obroty dla Bobcia i ziemia do kolejnych ziarenek Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:18, 05 Wrz 2009
MiA__89
Gość
 





No ja miałam w skrzynce , melisę , bazylię , rzodkiewkę ... Kupną niestety ... a czemu nie wolno kupnej ziemi ?? Ja bym chciała działeczkę , ale niestety nie miałabym kiedy się nią zajmować :/
PostWysłany: Sob 19:42, 05 Wrz 2009
Emilka i Bobcio
 
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: K





A ja mam działkę, tylko, że my rzadko tam jeździmy.... Teraz tylko jeździł mój tato, kiedy pomidory trzeba było podlewać, ale padły... Na podwórku za daleko... Jak dla mnie.... Bo ja jestem taka, że siedzę cały czas w moim pokoju z Bobciem i wychodzę na dwór ot tak to rzadko.... Więc najlepiej by było, żeby roślinki u mnie były w domu. W ogóle na zimę chcę Bobciowi w donicy takiej podłużnej zasadzić bazylię, miętę, melisę i majeranek Wink No i może kiedyś tak zrobię sobie kącik ogrodniczy na dworze, gdzie zasadzę bratki Wink Też oczywiście dla Bobcia Wink
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 8:28, 07 Wrz 2009
ania i gabcia
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubaczów
Płeć: K





Ziemię kupczą wolno, tylko nie taką do kwiatów,( na opakowaniu jest napisane) bo ona jest strasznie znawożona - przcież nie ma służyć do żywnościi. Obawiam się że to są włąśnie takie nawozy dobre tylko dla ozdobnych a nie żywności. SAma na to wpadłam i pytałam się kogoś z branży i mi potwierdził, więc lepiej nie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 7:38, 09 Wrz 2009
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





to, że podajecie nie jest przestępstwem, królik ma różne potrzeby a więc kawałek z kromki chleba nie zaszkodzi jeśli nie jest to podane jako karma a jako przysmak.

Kawałki wielkości 0,5 bułki to przesada. Zresztą ktoś opisał mi swój sposób żywienia i napisał iż podaje kapustę - napisałem aby nie podawał i zadałem pytanie ile daje tej kapusty - główkę na tydzień.

Jak widać w ilości jesteście troszkę ostrożniejsi ale nie przesadzajcie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 8:21, 09 Wrz 2009
nnitka
 
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko -Biała





Główka kapusty na tydzień ...niezłe trawienie ma ten królas ,aż się dziwie że go jeszcze nie rozsadziło..Moja buły lub chleba nigdy by nie zjadła,zjada czasami ale tylko taki prawdziwy chleb razowy z dobrej piekarni,bez polepszaczy i chemii.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 13:41, 09 Wrz 2009
MiA__89
Gość
 





Bo Dzikusek to wogóle ma wymagania takie , że ho ho ... ;o
PostWysłany: Śro 15:23, 09 Wrz 2009
Emilka i Bobcio
 
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: K





To chyba każdy królik taki wybredny... Mój to nic prawie nie je, tylko czasami sałatę, uwielbia jabłka, banany, trawkę, mlecz, ostatnio także babkę, owies i pszenicę zasianą i nic więcej. Czasami trochę podje komosy białej i mięty. Na zimę chcę mu zasadzić bazylię i majeranek. Zobaczymy, co to będzie...

Zapomniałam dodać, że Bobcio lubi także liście rzodkiewki i malin
Zobacz profil autora
sucha bułka
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Żywienie
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 2  
Idź do strony Poprzedni  1, 2
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin