Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Tęczowy most -> Moja malutka dziecinka Zoli ;( Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Moja malutka dziecinka Zoli ;(
PostWysłany: Wto 7:27, 04 Maj 2010
Simran
 
Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubin
Płeć: K





Nie spodziewałam się, że tak szybko napiszę w tym temacie ;( Boże ja ją wszędzie widzę, czuję i mam wrażenie że zaraz do mnie wskoczy i wyliże moje łzy... Ona mi tak ufała, a ja Ją zawiodłam. Zawiodłam na całej linii moją Zolcie, siebie, mojego Ł, Kropeczka...wszystkich zawiodłam... Jezu jak to boli...nigdy sobie tego nie wybaczę.
W nocy z soboty na niedziele zaczęła się słaniać na nogach. Od razu zaczełam wydzwaniać do mojego weterynarza i obudziłam go o 1 w nocy. Pojechaliśmy. Miała gorączkę, szybko oddychała... dostała leki i pojechaliśmy do domu. Mój Ł. otworzył transporterek a moja dziecinka już była z TM ;( ;( Chyba cała klatka słyszała mój krzyk i wycie... jest mi źle, strasznie źle. Kropeczek szuka swojej Zolci, a Jej już nie ma... ;(Boże daj mi siły bo nie mogę sobie z tym poradzić. Do zobaczenia moja dziecnko, szara kuleczko smutny_krolik :swieca: Mamusia Cię bardzo kocha i przeprasza... za szybko odeszłaś, zdecydowanie za szybko ;( :swieca:
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:29, 04 Maj 2010
Emilka i Bobcio
 
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: K





Strasznie współczuję Sad Co to się w ogóle teraz dzieje, jakieś fatum krąży nad króliczkami z naszego forum... Sad Bardzo mi przykro Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 17:06, 04 Maj 2010
T-T-A
Gość
 





SadSad:(przykro, przykro, przykro.....
Mnie leży Zolusia na sercu,
Dżekuś, Amonek, Noduś i jeszcze Zoli....co się dziejęSad(
Wierzę, że Twój ból jest wręcz fizyczny, aż szarpie serducho:((
To uczucie że zawiódł, to każdy chyba z opiekunów przechodzi
Obiektywnie rozumie się,a subiektywnie ...swoje
To czułam przy Trusiaczku a w trójnasób z Tosinkiem.
On był tak ufny, że na ręku przytulony to by dał się pociąć i żaden wet, żaden pies nie był mu straszny. I ten ból, że czegoś się nie zrobiła, nie uchroniło....
Ale może uchronić się nie dałoSad
Jednego jestem pewna, że uszaczki to instynktownie wiedziały i czuły tylko miłość i wdzięczność, a wierzyły, bo wiedziały, że człowiek nieba im by przychylił
Wierz mi, że gorsza rozterka jest gdy musisz mu pomóc odejść, bo zwierzątko jakoś czuje, a nigdy ci nie powie czy na pewno to jet to czego uczekuje:(
PostWysłany: Wto 17:25, 04 Maj 2010
pati1500
 
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 1987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





Boże ten rok nie jest najszczęśliwszy.
Simran jestem z tobą.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 18:33, 04 Maj 2010
tmm03033
Gość
 





Jeszcze do mnie nie dotarlo ..
Zoli najsliczniejsza dziewczynka na naszym forum.
Co was tak ciagnie za TM?
Przeciez my sie staramy aby tu byl wasz kroliczy raj a nie tam gdzie wstepu nie mamy..

Wiem jak boli Simranku drogi, znam ten bol, pali i spokoju nie daje, i ta cisza przeokropna, nie do zniesienia. A najgorszy dzien to ten w ktorym juz lez Ci zabraknie a bolec bedzie w dalszym ciagu.
Niejeden z nas mysli tak jak ty .. gdybym tylko mogla cofnac czas...

Mocno tule
PostWysłany: Wto 18:40, 04 Maj 2010
Gość
 





Bardzo Ci współczuje Sad..
PostWysłany: Wto 19:26, 04 Maj 2010
MiA__89
Gość
 





<przytul>

Zoli (*) ;(
PostWysłany: Wto 19:49, 04 Maj 2010
mer
 
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





strasznie mi przykro.. Aż serce ściska jak odchodzą od nas takie maluchy.. ;( Trzymaj się, Zolcia napewno czuła się kochana.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 22:11, 04 Maj 2010
Alka
 
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Opola
Płeć: K





przykro mi;( tak wiele królików odchodzi;(
[*]
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 22:45, 04 Maj 2010
christina9
 
Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Płeć: K





Kochana Zolusia Sad
Jedna z najpiękneijszych króliniek na forum
Kochany Kropeczek szuka swej Zoli lecz jej niema, niema
Kiedyś dołączysz do niej lecz niech bedzie to długa przerwa
Kropku wiedz ze Zoli spogląda na ciebie za TM
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:00, 05 Maj 2010
Simran
 
Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubin
Płeć: K





dziewczyny nie radzę sobie ;( czuję się beznadziejnie, serce mi pęka... moja dziecinka malutka ;(
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:51, 06 Maj 2010
tmm03033
Gość
 





Simranku ciezko mi pisac w tym dziale, nie spodziewalam sie ze tak szybko pozegnamy Zolusie, ze nie umiescisz juz wiecej jej zdjec w jej galerii.

Nikt z nas sie tego nie spodziewal, dla mnie bylo to jak grom z jasnego nieba.
Kazdy Cie rozumie na tym forum, niestety wielu z nas przeszlo przez to pieklo bolu przez ktore ty teraz przechodzis, boli i .. bedzie bolalo jeszcze przez jakis czas, potem bedzie lepiej, nie nie zapomnisz, tego sie nie da wymazac z pamieci, ona zawsze bedzie w Twoim sercu ale bedzie lzej. Wiesz ja tez stracilam mojego krolaska, jest pochowany w ogrodzie do ktorego i Stampe chodzi. Mimo ze juz troszke czasu minelo nie pozwalam mu biegac ani lezec w miejscu w ktorym lezy Pepsi. To jest tylko jego miejsce..

Jak Kropcio sie czuje?
Tule mocno
PostWysłany: Czw 18:30, 06 Maj 2010
fifi NIDERLANDZKI
 
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 633
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cork Irlandia
Płeć: K





bardzo wspolczuje SadSadSad
3maj sie !!!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:18, 06 Maj 2010
Simran
 
Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubin
Płeć: K





Nigdy nie zapomnę mojej dziecinki;( siedzę w domu i nie mogę znaleźć sobie miejsca... obiecałam, że nie będę wchodziła jakiś czas na forum...ale chyba nie potrafię...moje serce pękło i krwawi. Muszę się jakoś trzymać dla Kropcia. Na początku wszędzie szukał swojej Ukochanej, nie wiedział co się dzieje Sad teraz jest troszeczkę lepiej. Na swój sposób próbuje mnie pocieszyć Sad ja wyje a On wskakuje na łóżko i patrzy tymi swoimi wielkimi oczętami... chcę się już obudzić z tego koszmaru ;( Potrzebuję czasu, dużo czasu... dziękuję za słowa otuchy, a w szczególność dziękuję jednej osobie- ta osoba na pewno się domyśli, że chodzi o Nią. Bardzo mi pomogłaś:* Zolinko wróć już do Mamusi ;(
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:57, 13 Maj 2010
T-T-A
Gość
 





Pozdrawiam serdecznie. Mam nadzieję, że choć troszkę lepiej sobie radzisz.
Dla mnie oczywiscie Zoli, tak jak inne z tego działuSad, pozostanie zawsze kochaną, forumowa królinką.
A jak sobie radzi Kropcio pieknooki?
PostWysłany: Czw 20:09, 13 Maj 2010
Simran
 
Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubin
Płeć: K





;( nigdy Cię nie zapomnę moja dziecinko malutka;( Czekaj tam na Mamusie, kiedyś się spotkamy i znowu się przytulimy, będziesz lizała mnie po twarzy tak jak zawsze to robiłaś;( Mamusia bardzo tęskni i opiekuje się Twoim Kropeczkiem, który teraz mnie tak bardzo potrzebuje:* Moja Zolinko pewnie teraz kicasz na zielonej łące, masz wszystko czego Ci trzeba i jesteś szczęśliwa:* Śniłaś mi się ostatnio...jak się obudziłam to płakałam, że to był tylko sen ;( w tym śnie nadal byłaś z nami, nadal biegałaś po całym domu, opiekowałaś się Kropeczkiem;( zawsze będziesz w moim serduszku, zawsze będę Cię Kochać i zawsze będę o Tobie pamiętać:* Do zobaczenia moja dziecinko...do zobaczenia- tak mi źle bez Ciebie;( Na balkoniku jest zieleninka, którą posadziłam razem z Tatusiem dla Ciebie Sad i kto ma to teraz wszystko zjeść;( wiesz, że Kropciu jest wybredny;(

Boże tak bardzo za Nią tęsknię;(Sad czuje pustkę...
Kropciu znacznie lepiej...dzisiaj mówię do Niego "Wiesz bardzo tęsknię za Zolinką" a On przykicał do mnie, popatrzył tymi wielkimi pięknymi oczkami i mnie polizał...wylane morze łez, a ból taki sam;(
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:12, 13 Maj 2010
julka1
Gość
 





Kazda strata bardzo boli, ale swiat stworzony jest tak, ze nalezy isc dalej.
Z czasem bedziesz mogla spojrzec na to z dystansu, usmiechnac sie w duchu i powiedziec sobie, ze to byly dobre czasy jak bylyscie razem.
Zrobilas co moglas, a to jest najwazniejsze.
Bol w koncu minie...3maj sie....
PostWysłany: Pią 10:11, 14 Maj 2010
fifi NIDERLANDZKI
 
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 633
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cork Irlandia
Płeć: K





bardzo wspolczuje i rozumiem bo tez sama stracilam zwierzatko.wiec wiem ze czas leczy rany i najcenniejsze sa teraz te wspomnenia ktore masz razem ze swoja Zolinka -dalas jej swoja milosci to najcenniejsze co mogla od Ciebie otrzymac ,trafila na wspanialy dom i opiekuna .
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 10:26, 14 Maj 2010
MiA__89
Gość
 





Zolcia (*) kochana maleńka ... zaglądaj z Tęczy na swoją mamusię , niech czuje twoja obecność ...
PostWysłany: Pią 13:34, 14 Maj 2010
T-T-A
Gość
 





A pewnie, tak jak wszystkie nasze tęczowe uszatki, Zoli zagląda do opiekunów i Kropeczka i jedyne co ją teraz martwi to Pani łzy i Kropka smutne spojrzenie...



Ostatnio zmieniony przez T-T-A dnia Pią 15:33, 14 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Moja malutka dziecinka Zoli ;(
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Tęczowy most
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin