Króliki domowe i inne zwierzęta

ziutek4

3 marca jak wrocilam ze szkoly spotkalam po drodze siostre i byla bardzo smutna. Zapytalam sie a ona powiedziala ze GONZO umarl. Niemoglam w to uwierzyc bo ona zawsze zartuje ale przybieglam do domu a Gonza nie bylo ani na jego kocyku ani pod fotelem ani pod szafka ani pod kaloryferem. Mama powiedziala ze jest w pudelku. Poszlam do pokoju i sie zamknelam az do wieczora, caly czas plakalam. Ciagle myslalam dlaczego teraz jak za 2 tygodnie skonczyl by 10 lat. Bardzo go kocham. Mama powiedziala ze to ze starosci ale rano jeszcze wszystko bylo dobrze. Pamietam jak mialam 4,5 lata i poszlam z tata do sklepu zoologicznego po zwierzatk... jak tylko weszlam zobaczylam mala biala kuleczke-odrazu byl moj. To bylo moje pierwsze zwierzatko i naj naj naj lepszy przyjaciel na swiecie. Dopiero teraz troche sie otrzasnelam po stracie mojego kochanego Ziutka. Co roku jezdzilam z nim na wakacje- bardzo to lubil bo biegal po zielonej trawce ile tylko chcial. A teraz pierwsze wakacje i swieta bez niego...;(. Naszczescie mam jeszcze pieska bo mam sie do kogo przytulic ale to nie to samo co Gonzo...on byl wyjatkowy. Tesknie za nim ale czasu nie da sie cofnac. Crying or Very sad

fil1995

wspolczuje ci bardzo Sad

napewno jest to duze przezycie to co sie stalo:((

marikaNeLLy

współczuję.. Sad

Wolfik

Współczuje ;( Tyle lat z królikiem byliście i nagle odszedł. ;/
Musieliście się nim bardzo dobrze opiekować, bo 10 lat to już królik w pełni wieku.

ziutek4

Gonzo byl i jest bardzo kochany zawsze jak z nim wychodzilam to nigdy nie mial smyczy tylko trzymal sie blisko mnie ale i tak zawsze uwazalam

kiche_wilczyca

ziutek4 trzymaj się, jesteśmy z Tobą. Cieszę się, że Gonzo był z Wami tak długo, że mogliście dać mu miłość i szczęscie.

kiki^^ · Dołączył: 08 Mar 2008

Współczuję Sad

trzymaj się ziutek4...

nuna · Gość

Trzymaj sie Ziutek Sad

nie kazdy krolik dozywa tak sedziwego wieku, i nie kazdy ma szczescie miec taki kochany dom i cudownego opiekuna. Jestesmy z Toba.

Agga · Gość

Trzymaj się! Gonzo na pewno był szczęśliwym króliczkiem i teraz sobie równie szczęśliwie kica za Tęczowym Mostem...

ziutek4

Mysle ze byl szczesliwy staralam sie jak najmocniej zeby zrobic mu przyjemnosc ale ciagle mysle ze do konca mi sie nie udalo... Sad

kiche_wilczyca

Ziutek nie da się być idealnym opiekunem. Nie ma takich. Ja wierzę, że był u Ciebie szczęśliwy

uLeCzKa200

współczuję [*] Sad

ziutek4

wszyscy byli smutni nawet moj pies mimo to ze znal go tylko 7 miesiecy. Teraz nie chetnie je nie chce sie bawic (to dziwne bo jest jeszcze szczeniaczkiem 9 miesiecy) i tam gdzie byla Gonza klatka to tam caly czas lezy i od czasu do czasu zapiszczy ;(

ps nie ziutek tylko po prostu marysia Wink

jagodas

Marysiu strasznie mi przykro Sad

Asiula_FF

marysiu wspułczuje... ;( nie płakałaś sama...ja tez... cały czas płacze jak tylko mi sie przypomni...

Julis

Bardzo, bardzo Ci współczuję. Prawie miesiąc temu przeżyłam to samo, więc dokładnie Cię rozumiem. Ten ból jest straszny, ale wkońcu minie, zobaczysz ;* Musimy się trzymać.

Teraz na pewno Twój Gonzo i mój Maksio biegają sobie po Tęczowym Moście i opowiadają sobie, jakie mieli wspaniałe właścicielki.
[*]

ziutek4

Napewno a twoj króliczek jest podobny do mojego tylko moj mial czerwone oczy Wink