Króliki domowe i inne zwierzęta

Sybel

Od kilku miesięcy zastanawiamy się, od jakiego zwierzaka zacząć przygodę naszych dzieci z nauką odpowiedzialności. Wraz z mężem całe życie mieliśmy psy - w pewnym momencie u siebie miałam trzy psy z ulicy. Potem, kiedy zamieszkaliśmy razem, pracowaliśmy na etat i planowaliśmy dzieci, postawiliśmy na szczury z adopcji. Mieliśmy trzech braci, rozpuszczonych, zadbanych. Obecnie mamy pięcioletniego syna i trzyletnią córkę. Dzieciaki mają częsty kontakt z rodzinnymi psami, wiedzą, gdzie są zwierzące granice czułości, że psy mają swoje uczucia, uczymy je, dlaczego zwierzaki trzeba sterylizować/kastrować, dlaczego adopcja itd.
Obecnie rozważamy królika, a w zasadzie dwa - niech każde dziecko ma swoją odpowiedzialnośc, naturalnie z naszym wsparciem, opieką.
Chciałabym zapytać, czy są jakieś sensowne fundacje mające młodzież króliczą do wydania, ewentualnie z jakich hodowli zdecydowanie warto kupić dwa zwierzaki, a z jakich absolutnie nie należy.

Od razu wyjaśnię też, że planujemy dostsosować mieszkanie do zwierzaków - ponieważ mają mieszkać w pokoju dziecięcym, który jest dość mały, najpirw kupimy łózko piętrowe dla dzieci, zeby było więcej miejsca dla królików. Mamy sporą klatkę po szczurach, króliczą swoją drogą, chcemy ją przebudować tak, żeby miała bezpieczny wybieg dla zwierzów na czas naszej nieobecności. Planujemy dostsować mieszkanie na tyle, żeby króle miały gdzie sobie maszerować, ale chcemy wiedzieć, gdzie w /Łodzi i okolicach szukać królików, które będą zdrowe i wzięte z dobrych rąk. Nie zależy nam na rasowych, mogą być miksy niespodzianki, ale stawiamy na miniaturki.

Bedę wdzięczna za rady, sugestie, linki - każdy skrawek informacji doceniam. Od razu proszę o powstrzymanie się od ocen typu "prezent dla dzieci", bo zwierzaki mają być członkami rodziny, a nie zabawkami. Marzymy o psach, ale na razie problemem bywają sytuacje, kiedy dzieci są chore, jedno z nas z nimi tkiw w domu samo np. 10h, jesli drgie utknie w pracy, a z psem nie ma jak wyjść. Królik nie ma aż takich wymagań spacerowych, więc jest dobrą opcją na początek nauki.
Dodam, że mmy działkę pod Łodzią, gdzie również chcemy zrobić zwierzom letni teren do skakania po trwaie.

korak

Co najlepiej jest dawać małemu królikowi do jedzenia. Bo ja na razie znalazłam taką [link widoczny dla zalogowanych] karmę i wiem, że jeszcze jedzą niektóre warzywa i sianko. Chciałabym wiedzieć więcej o żywieniu więc mi podpowiadajcie co i jak ?

Terka

Króliki tak jak ludzie mają swoje upodobania.Jeżeli dla Twojego królika będzie smakować ta karma to myślę, że jest odpowiednia. Mój króliczek od początku do końca swego życia dostawał jedną karmę firmy Alex, tylko taka mu smakowała. Poza tym,króliczek musi mieć pod dostatkiem siano,mój tolerował tylko sianko z firmy Zuzala innego prawie wcale nie chciał skubać, uwielbiał też pokrojoną w talarki marchewkę z mojego ogródka ( ze sklepu nigdy nie dawałam ), niektóre króliki lubią buraczki ale memu nie za bardzo smakowały,już bardziej smakował mu korzeń pietruszki. Okazyjnie dawałam mały kawałeczek jabłka (ze swego sadu),a zimą suszone.Lubił też płatki owsiane,takie zwykłe (górskie),za dużo ich mu nie dawałam ale czasem małą szczyptę no i maleńki kawałeczek orzecha włoskiego bo kiedy usłyszał jak rozłupywałam sobie to zawsze szybciutko był już przy mnie i stawał na dwie łapki. A wiosną to już był raj dla króliczka,zbierałam mu świeże listki mleczu,babki szerokolistnej i lancetowatej,natkę pietruszki,koper, natkę marchewki, listki rzodkiewki no i listki malin i truskawek. Wszystko myłam trochę przesuszałam i do lodówki,aby mieć na kilka dni. Zimą można dawać suszoną babkę,mlecz i inne listki (ja dawałam z firmy Zuzala albo sama wiosną suszyłam). Pamiętać też trzeba o tym aby zawsze w poidełku była świeża woda(ja dawałam przegotowaną). Tak odżywiał się mój króliczek i dożył 12 lat, ,żyłby może jeszcze dłużej gdyby nie ta straszna choroba cunikuloza, ale to już inny temat. I jeszcze jedno-mój króliczek w klatce był tylko w nocy a w dzień kicał prawie po całym mieszkaniu.