Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska -> Złamany kręgosłup Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pią 20:04, 16 Maj 2008
nuna
Gość
 





Nie wiem Kinguska, na prawde nie wiem Sad Weterynarz nic nie mowil, nie dal np. czegos przeciwbolowego ?
A jak sie zachowuje ? Zgrzyta lub szczeka zabkami, ma apetyt, rozglada sie czy wszystko jest jej obojetne ?
PostWysłany: Pią 20:11, 16 Maj 2008
Kinguska
 
Dołączył: 20 Lip 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tomaszów
Płeć: K





Wet nic nie dał. Je normalnie, pije sporo, tzn jak zwykle. Je trawę. Tylko odbty ma brudny, ale cóż. Jak ją posadziłam na trawę dziś to rozglądała się, nawet kawałek przeszła jakieś 2 kroki (ludzkie) ciągnąc tułw za sobą ale potem chyba łapki przednie ją bolały bo stanęła w miejscu.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 20:11, 16 Maj 2008
T-T-A
Gość
 





Królik to zwierzątko na które inne polują, więc cierpi w milczeniu
Na pewno potrzebuje leków przeciwbólowych czy wyciszających bo jest w szoku- tak mi sie wydaje
Spytaj Artura18 on jest z tym problemem bliżej
Nie znajdziesz naprawdę nikogo, kto by zabrał Cię do weterynarza, a sama nie możesz??
Myślę, że jak zwierzę cierpi to trzeba reagować, tak jak w przypadku człowieka Exclamation


Ostatnio zmieniony przez T-T-A dnia Pią 20:20, 16 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
PostWysłany: Pią 20:12, 16 Maj 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





boshe, płakać mi się chce jak sobie wyobraziłam ją czołgającą się..........nie mogę.....
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 20:19, 16 Maj 2008
Kinguska
 
Dołączył: 20 Lip 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tomaszów
Płeć: K





No, ale jak myślicie boli ją? Jak mój tata wczoraj weta pytał to powiedział że nie bo nie ma tam czucia w ogóle.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 10:35, 17 Maj 2008
Kinguska
 
Dołączył: 20 Lip 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tomaszów
Płeć: K





Sorry za posta pod postem.

Więc tak dzisiaj rano wzięłam nożyczki i wycięłam sierść ale i tak trudno czyścić. Potem wzięłam wilgotną ściereczkę i w małej butelce wody i polałam ubrudzona sierść wokół odbytu i odbyt. Wytarłam ale i tak jest kolor taki ciemny, jakby nie domyty. I teraz jest mała na dworze na trawie. I podeszłam i strasznie mi ręka śmierdziała jak pogłaskałam ją po pupce.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 10:58, 17 Maj 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





niestety tego typu zanieczyszczenia jest trudno doczyścić Sad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 11:12, 17 Maj 2008
dejdi
 
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tomaszów Maz.
Płeć: K





Ja jestem z TM, ale obawiam się, że niewiele mogę pomóc. Sama chodzę do szkoły także w czasie Twojej nieobecności nie mogłabym się nim zająć. I poza tym wcale nie mam dużego doświadczenia. Przykro mi strasznie Sad I chciałabym się zapytać do którego weta jeździsz? Bo sama się muszę wybrać z Tusią i nie wiem, który jest lepszy.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 11:13, 17 Maj 2008
Kinguska
 
Dołączył: 20 Lip 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tomaszów
Płeć: K





A mam to wodą przemywać?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 11:22, 17 Maj 2008
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





przemywaj wytnij kup pampersy i podkłady ,nie zabieraj jej na dwór! uważaj zeby kołoniej nie było much i innego robactwa! (zalega sie w niej) dopoki nie zrobisz rtg nie ma co gdybac staraj sie za duzo jej nie ruszać! pod pampersa mozesz podłozyc np gabke albo materacyk zeby nie dostała odlezyn !
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 11:28, 17 Maj 2008
Kinguska
 
Dołączył: 20 Lip 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tomaszów
Płeć: K





Ona leży na trawie bo jak jest w domu, w sianie to śmierdzi. Pampersa nie kupię ani dziś ani jutro. :C
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 12:44, 17 Maj 2008
T-T-A
Gość
 





Ja już NA PEWNO nie może być w domu to chociaż weź większe tekturowe pudełko,wyłóż ligniną czy ręcznikami jednorazowymi w ostateczności papier. Pudełko połóż nie bezpośrednio na trawie. Górę niech ma zabudowaną a wylot może jakąś przewiewną firaneczka aby jej robactwo nie żarło. Przecież maleńka nie może leżeć gorzej niż truchełko:(((

Pupcię i okolice myj jej letnią wodą z dodatkiem zwykłego mydła Szary Jeleń, lub dla małych dzieci, przepłucz i osusz.


Ostatnio zmieniony przez T-T-A dnia Sob 16:54, 17 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
PostWysłany: Nie 15:58, 18 Maj 2008
Akonka
 
Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała





Strasznie to smutne, tak długo czekać z wizytą u weta, wydaje mi się że w takim przypadku nie powinno się czekać. Każda chwila może być ważna, a w takim wypadku szanse na wyleczenie ( obym się myliła) maleją - królaski jak inne zwierzaki nie mogą powiedzieć że je coś boli...

Nie mogę sobie wyobrazić takiej sytuacji, jak patrzę na Akonkę brykającą - to cały świat królików .
Czy królikowi nie jest zimno na polu??? albo za gorąco na słońcu? a w nocy?
pozdrawiam
Beata
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:46, 19 Maj 2008
T-T-A
Gość
 





Jak potoczyły się losy Twojej królisi???
PostWysłany: Wto 8:17, 20 Maj 2008
nuna
Gość
 





Z tego co wiem, dzis zostanie uspiona, ale moze Kinguska sama na ten temat cos napisze.
PostWysłany: Wto 13:04, 20 Maj 2008
ufo
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radoszewice na lewo od Drogi Mlecznej





Opisany przypadek jest wielkim nieszczęściem i jeśli opiekunka króliczka liczyła na możliwość wyzdrowienia i szukała ratunku to myślę, że to zrozumiałe, ale uważam podejście weterynarza za duży błąd, po diagnozie o złamanym kręgosłupie i niedowładzie tylnej części ciała to jego rolą i powinnością było uświadomić opiekunów o potrzebie skrócenia męki tego zwierzaka.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:30, 20 Maj 2008
nuna
Gość
 





Z tego co wiem to wlascicielka nie szukala ratunku, poprostu szkoda slow, a ja jeszcze glupia weszlam na Majki galerie... Sad
PostWysłany: Wto 13:35, 20 Maj 2008
T-T-A
Gość
 





Popieram Nunę, a reszta niech będzie milczeniem
Tyle cierpienia w samotności:(((
:(
PostWysłany: Wto 14:20, 20 Maj 2008
madzialaba
 
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków





cóz biorąc pod swój dach mała istotę jesteśmy za nią odpowiedzialni jak za dziecko. czy zdrowe i mozna sie bawić i tulic czy chore i trzeba myc.
odnosze wrażenie że jest to dla ciebie problem. mycie brudnego krolika nie nalezy do przyjemnosci ale ja przez pol roku non stop wsadzalam moja tuske pod bieżąca wodę, smarowalam talkowałam i nie należalo to do przyjemnosci. powinnac od razu zareagowac a nie czekac do poniedzialu- to NIEODPOWIEDZIALNE! zwierzak cierpi Sad
jeszcze na polu..sam sobie pozostawiony..ciekawe co sobie myśli? ze jako zabawka to była fajna a teraz niech sobie zdechnie w samotności!s erce mi się kraje jak coś takiego czytam!


Ostatnio zmieniony przez madzialaba dnia Wto 14:24, 20 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 15:07, 20 Maj 2008
Basia87
 
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice





Koszmar żeby tak traktować zwierzaka,to tortura dla niego i jeszcze teraz niechce mi się wierzyć że uśmiercenie to jedyne wyjście a pozatym to pozostawienie na dworze w taki sposób z takiego błachego powodu na łaske losu i sobie samemu w takiej chwili.Brak słów,szkoda gadać,aż płakać się chce Crying or Very sad Nierozumie jak tak można to trzeba bez serca być
Mój królik miał tylko biegunke i też śmierdziało i śmierdzi bo ma bobki śmierdzące ale nie zostawiam go samego i cały czas jestem z nim.
Zobacz profil autora
Złamany kręgosłup
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 3  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin