Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska -> Wykręcone łapki
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Wykręcone łapki
PostWysłany: Wto 15:13, 10 Lis 2009
emi247
 
Dołączył: 10 Lis 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Witam!
Od pół roku mam 3 króliki, jak było jeszcze ciepło to wypuszczałam je z klatki żeby pobiegały po dworzu a obecnie już ich nie wypuszczam. Moje króliki żyją w klatce na dworzu, wiem że możecie mnie za to potępic ale niestety moi rodzice by się nie zgodzili na trzymanie królika w domu, poza tym mam psa który nie toleruje innych zwierząt i zawsze jak widział moje króliki skaczące po trawie ( na szczęście był oddzielony od nich płotem) to chciał się na nie rzucic i je zjeś ;( Sad pierwszego królika wzięliśmy do siebie bo bratowa nie miała co z nim zrobic bo miała jeszcze szynszyla i mówiła że królik za duży jest, bo podobno miała by miniaturka,królik jest raczej taki średni, później wzięliśmy od rodziny jeszcze 2 samiczki żeby Ochłapek nie był samotny, te dwa są takie duże, nie wiem co to za rasa, wiem że rodzina je choduje na mięso, ale ja swoich bym nie dała zjeśc Sad ostatnio zauważyłam że jedna króliczka ma przekrzywioną łąpkę, myślałam że mi się wydaje bo przeważnie stała bokiem, ale dziś zauważyłam że ma obie łąpki skierowane do środka, nie wiem czy to normalne, bo pozostałę 2 mają normalne łapki, jak chciałam dotknąc jej łapki to uciekła, nie wiem co jej jest, jak były małe to je jeszcze brałam na ręce a teraz się boję bo jest naprawdę wielka (ochłapek przy nich wygląda jakby się dopiero urodził) i boję się że mnie ugryzie Sad a do weterynarza nie pójdę bo mieszkam na wsi i u nas nie ma weteryniarzy zajmujących się królikami, a niestety w pobliżu nawet nie ma jakiegoś większego miasta, jakbym poszła do pobliskiego miasta to chyba by mnie weteryniarz wyśmiał, u nas ludzie przeważnie chodują króliki żeby je jeśc...niestety nie jestem dobrą opiekunką dla królików, nie obcinam im pazurków itd. jedynie z pielęgnacji to je czeszę jak lnieją, bo na reszcie się kompletnie nie znam, ale je bardzo kocham
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 17:45, 10 Lis 2009
Miguelita
 
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





dziewczyno! sluchaj sproboj jednak pojechac do weta, jesli mieszkasz gdzies w lubuskim to mysle ze moglabym nawet pomoc z transportem. jelsi je kochasz to niestety ale musisz pojechac do weterynaza bo sama watpie bys sobie poradzila. powod skrecenia lapek moze byc rozny - urazy, jakas wrodzona choroba. trudno powiedziec przez internet. rozumiem cie troche - sama mieskam na wsi i moja babcia sie wiecznei smieje ze krolika wzoimy do weterynaza i sie ciagle wymadrza ale trzeba to trzeba. a wogole jescze takie pytanie jakiej wielkosci jest ta klatka i jak ona ogolnie wyglada? powinnas sie zdecydowanie czesciej zajmowac krolikami. porozmawiaj z rodzina
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:05, 10 Lis 2009
emi247
 
Dołączył: 10 Lis 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Klatka jest bardzo duża, ciężko mi teraz powiedzie dokładne wymiary, ale jest naprawdę spora, jest drewniana,u dołu ma cienkie listewki i z przodu a boki i tył ma z płyty,na górze jest zrobiony daszek z blachy, zastanawiałam się czy łapek nie włożyła między te listewki ale tam są za małe odstępy żeby jej się mogła tam łapka zmieścic a poza tym zawsze mają tam siano, rozmawiałam z mama żeby do weteryniarza zawieźc to powiedziała że Ci u nas to powiedzą żeby zjeśc, a ja nie chcę Sad ona jest naprawdę przesłodkim królikiem, ja jestem z podlaskiego,
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:42, 10 Lis 2009
T-T-A
Gość
 





Miło czytać, że swoje króliczki kochasz. Nie muszą być to przecież "króliczki pokojowe",tym bardziej że są spore.by Czy były szczepione przeciw pomorowi i myxo?
Oby to nie były początki pomoru:(dokładnie nie znam objawów, ale chłopcu z mojej działkowej wsi właśnie na pomór odeszły uszaki - też je miał dla przyjaźni a nie dla potrawki.
Jeśli miałabyś finanse i możliwość to dobrze by było dotrzeć do weterynarza. Zwierzę bez względu na rasę, rozmiar, czy miejsce może być przyjacielem i każdy wet to zrozumie.
A czy króiczka je, przemieszcza się, wypróżnia, czy jest osowiała? Oglądałaś pazurki? Wiem, że tzw. hodowlanym nie ścinają, ale też żyją w innychwarunkach
Napisz co dalej z podopieczną
PostWysłany: Wto 22:37, 10 Lis 2009
MiA__89
Gość
 





Kurczę jakbyśmy mogli ci jakoś pomóc ... Pogadaj z mamą , może jak zobaczy , że ci tak zależy to weźmie do weta. Ją naprawdę musi weterynarz obejrzeć ... I szczepić też trzeba bo pozdychają , tym bardziej , że są na dworze ... Wet to na pewno zrozumie że kochasz i dbasz , więc tym się nie przejmuj , a jak powie , że zjeść , tzn. że nie podchodzi poważnie do sprawy i się nie nadaje.

TELEVET 0 801 00 95 13 oraz 0 22 379 75 30 - tu możesz zadzwonić i dowiedzieć się , gdzie jest jakaś lecznica , godziny otwarcia , czy całodobowa ...
PostWysłany: Śro 9:31, 11 Lis 2009
emi247
 
Dołączył: 10 Lis 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





O to chodzi że normalnie je, jest energiczna, w ogóle nie widac żeby coś jej dolegało, mama mówiła że jak poszła do niej rano to normalnie trzymała łapki a później znowu miała je skierowane do środka, ciężko mi powiedzie czy były szczepione, my ich nie szczepiliśmy a czy poprzedni właściciele to nie wiem, wiem że ogólnie to dają swoim królikom jakieś szczepionki i bardzo o nie dbają, ale czy te były szczepione to nie wiem, będę musiała się ich spytac, patrzyłam wczoraj na jej pazurki to ma takie normalne, myślałam że może ma za długie i dlatego tak łapki stawia ale one nie są długie
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 14:36, 11 Lis 2009
MiA__89
Gość
 





Ale szczepi się 3 razy do roku , a nie raz w życiu ... Trudno powiedzieć, bo kto wie tfu tfu żeby saię potem nie okazało , że jakaś poważna choroba ...
PostWysłany: Śro 15:11, 11 Lis 2009
Miguelita
 
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





ponadto powody jak napisalam moga byc roznie. ludzie ze wsi czseto nieodpowiedzialnie krzyzuja miedzy soba kroliki co powoduje ze rodza sie czesto kalekie i u twojego tez tak moze byc. musisz koniecznie zawiezc nie tylko tego jednego ale wszystkie do weta - na ogolna kontrole zdrowia i szczepienie
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 1:41, 22 Lis 2009
ada
 
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





emi247 mam taki sam problem królik jest żywy nie wygląda na chorego i da sobie dotykać przednich łapek które ma wykrzywione do środka.
Czy pozbyłaś się tego problemu? Bardzo proszę o pomoc i kontakt
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:12, 22 Lis 2009
emi247
 
Dołączył: 10 Lis 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Dowiedziałam się że to krzywica, czy coś w tym stylu i chyba są małe szanse żeby coś z tym zrobic, usłyszałam że trzeba ją zabic bo i tak zdechnie ale ja nie zamierzam, mam nadzieję że pożyje jak najdłużej, będę dbac o nią najlepiej jak potrafię, ciągle mam nadzieję że to tylko przejściowe i że wszystko będzie ok, ona naprawdę nie wygląda na chorą,normalnie kica,może trochę mniej niż kiedyś, stała się spokojniejsza,ale dalej jest radosnym króliczkiem.Zamierzam zmienic jej klatkę,taką ok 1m x 1m, może więcej przestrzeni i więcej ruchu jej pomoże, może jednak w tamtej jej było ciasno, druga króliczka zawsze się na nią pchała, zupełnie zmieniły im się charaktery, spokojna stała się szalona a szalona - spokojna, ciągle zastanawiam się co się stało, co źle zrobiłam, czy mogłam tego uniknąc

znalazłam to właśnie na necie:

"Witamina D. Występuje pod różnymi postaciami (dihydrotachysterol, kalcyferol, ergokalcyferol - D: i cholekalcyferol - do. Odgrywa najważniejszą rolę w regulacji gospodarki wapniowo-fosforowej, a jej aktywność jest sprzężona z hormonami przytarczyc i kalcytoniną. Utrzymuje ona prawidłową strukturę kostną, poprzez utrzymanie równowagi między zawartością wapnia i fosforu, wpływa na resorpcję wapnia i fosforu w jelitach, reguluje odkładanie soli mineralnych w kościach. Wpływa na proces tworzenia tkanki kostnej i zębów; powoduje uwapnienie i procesy naprawcze kości.

Objawy kliniczne. Niedobór witaminy D jest jednym z istotniejszych czynników w powstawaniu krzywicy {ruchitis}. W żywieniu karmą pełnowartościową występuje rzadko. Witamina D jest przyswajana z treści pokarmowej w dwunastnicy, w toku przemian kwasów tłuszczowych. Na krzywicę chorują najczęściej króliki w wieku od 1,5-4 miesięcy. Najbardziej charakterystycznym objawem są zmiany w kościach, które stają się miękkie i kruche. Pierwszymi objawami krzywicy są pogrubienia stawów śródręcza oraz "różaniec krzywiczy" na żebrach. U królików ras ciężkich, kości długie pod wpływem ciężaru ciała ulegają zniekształceniu, a nawet złamaniu. Największym zmianom ulegają kości przedramienia, które zostają wygięte na zewnątrz. Zaburzenia w kostnieniu doprowadzają do zahamowania wzrostu kości długich. Zwierzęta chorujące na krzywicę, jak również te, które ją przechorowały, wykazują zahamowanie wzrostu. U samic, które miały krzywicę charakterystyczne jest zwężenie kości miednicy, co może mieć związek z nieprawidłowymi i trudnymi porodami. Zwierzęta roślinożerne są zdolne do syntetyzowania witaminy D, dlatego też w okresie wychowu należy młodzież trzymać w pomieszczeniach odkrytych i nasłonecznionych. Obecnie produkuje się witaminę D w postaci syntetycznej, najczęściej poprzez napromieniowanie ergosterolu, czyli sterolu roślinnego, ale należy pamiętać, że najwięcej witaminy D znajduje się w takich produktach, jak: tran, żółtko jaj, wątroba, mleko.

Postępowanie. W celach leczniczych stosuje się witaminę D w dużych dawkach przez 2-3 tygodnie, w dawce około 200-500 j.m. Antagonistycznie do witaminy D działa witamina A (stosunek 10:1, 10:2) i antybiotyki z grupy tetracyklin. Dobre efekty lecznicze uzyskuje się stosując preparaty skojarzone, np. Yitazol AD, lub AD, EC w dawce 0,5-2 ml płynu z wodą do picia na sztukę lub 0,5-2 g proszku zmieszanego z karmą na sztukę. Przedawkowanie witaminy D może prowadzić do zatrucia, które objawia się brakiem apetytu, zaburzeniami nerwowymi i ruchowymi, podniesionym poziomem wapnia w surowicy krwi i tkankach oraz zaburzeniami w pracy serca, dusznością i obrzękiem płuc."


Może jeszcze witaminy coś pomogą, jak to przeczytałam to sobie pomyślałam że może za mało moje króliki po słońcu chodziły, zawsze je wypuszczałam w cieniu, bo się bałam że się upieką od ciepła, może to był mój bład Sad


Ostatnio zmieniony przez emi247 dnia Nie 22:21, 22 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:27, 22 Lis 2009
exoticdr
Moderator
 
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: K





Jeżeli faktyczne jest to krzywica, to podawanie witamin zapobiegnie powstawaniu ewentualnych nowych zmian w kosciach, natomiast te zmiany ktore juz sa zostaną.
dobrze robiłas wypuszczając kroliki w cieniu, gdyz przegrzanie moze doprowadzic do udaru cieplnego, a promienie UV które sa odpowiedzialne za synteze wit D3 w skorze, w cieniu tez sa.
pozdrawiam,
Zobacz profil autora
Wykręcone łapki
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin