Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska -> Walczę o życie małego króliczka. Pomóżcie
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Walczę o życie małego króliczka. Pomóżcie
PostWysłany: Śro 10:04, 30 Sty 2008
Ewa
 
Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz





W piątek kupiłam dwa króliczki w zoo-markecie w Bydgoszczy. Pani sprzedawczyni zapewniała mnie, że zwierzaczki mają około 8-10 tygodni. Niestety, kłamała. Jeden z uszatków – w ocenie weta – ma ok. 6 tygodni. Od niedzieli walczę o jego życie. Do południa w niedzielę jeszcze jadł sianko, granulat, pił wodę. Potem przestał jeść, później pić. Zaczął robić galaretowate kupki (przezroczyste, cuchnące). Zadzwoniłam do weta, który opiekował się moimi wcześniejszymi królikami. Umówiłam się z nim na poniedziałek, bo tak przyjmuje. Od popołudnia w niedzielę do dzisiaj (środa) karmię malucha co 2-2,5 godziny papką z granulatu i wody, poję wodą, podaję Lakcid, roztwór glukozy, smectę (3 x dziennie). Lekarz stwierdził, że maluch może być zarobaczony, więc kazał przez 5 dni podawać środek na odrobaczenie (drugiemu oczywiście też). Chciałabym wiedzieć, czy ktoś ma podobne doświadczenia. Co jeszcze mogę zrobić. Maluszek jest słabiutki, ale bardzi chce żyć. Ożywia się na mój widok i głos. Oboje z mężem opiekujemy się tym biedakiem. Błagam, pomóżcie!

Wybaczcie, ale przez to wszystko nie dodałam, że od momentu podawania pokarmu i innych specyfików mały nie robi kupki w postaci śluzu. Robi bobki, które nie pachną jak normalne, mają konsystencję plastelinowatą, nie są więc normalne, ale też nie ma - na szczęście - biegunki. Po nakarmieniu jest osłabiony, to poleguje. W drugiej godzinie po karmieniu trochę się ożywia. Chodzi po pokoju, zerka tu i tam. A, i ważył w niedzielę 100 gram (!!!). W domu w ogóle jest nieważalny na wadze elektronicznej. Bardzo się martwię. Co mogę mu jeszcze podać, żeby go wzmocnić? Jak długo można go karmić? Do siana zajrzy, poprzebiera i niczego nie zje. Sama sobie wyrzucam, że kupiłam takie maleństwo. Ale pewnie gdybym go nie kupiła, to zginąłby w tej klatce, bo nikt by nie zauważył, że nie je, a potem byłoby za późno. Niech mi ktoś pomoże. Siedzę i ryczę. Teraz mogę, bo jestem w pracy, a króliś z moim mężem w domu. Nie mogę przy nim, bo zwierzaki odczuwaą nastroje człowieka.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:24, 30 Sty 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





Jeden z moich królików, Czort, miał 6 tygodni jak go zabieraliśmy, ale ładnie ten okres przetrzymał, bez żadnych niedomagać.... Zapytaj się weterynarza, czy mozesz podawać króliczkowi mleko dla kociąt....
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:28, 30 Sty 2008
Ewa
 
Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz





Ja też miałam jednego takiego malucha i bez żadnych problemów się odchował. Ale widocznie ten taki delikatny. Jedno jest pewne - będę walczyć do końca. A do sklepu pójdę z awanturą, ale to potem, bo nie mam teraz czasu. Muszę zadbać o maluszka. Zadzwonię zaraz do weta, ciekawe co mi powie. Szczerze mówiąc, to w Bydgoszczy jakoś kiepsko jest jeśli chodzi o wetów króliczych. Ten mój ma wiele serca, ale czasem widzę, że sam nie wie co zrobić (wiem co mówię, bo miałam już 4 króliki).
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:33, 30 Sty 2008
Ewa
 
Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz





Dzwoniłam do weta. Powiedział, że to mleko może mu zaszkodzić, bo jego skład jest inny niż króliczego. Boję się zaryzykować.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:47, 30 Sty 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





jak się króliczek zachowywał w sklepie? Wiesz, jak długo w tym sklepie przebywał? Co dostawał tam do jedzenia?

Generalnie od 6 tygodnia życia małe są odstawiane od piersi..


Ostatnio zmieniony przez kiche_wilczyca dnia Śro 10:51, 30 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:52, 30 Sty 2008
Ewa
 
Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz





Kiedy przyszłam do sklepu (około południa) część królików (tych mniejszych) spała. Królik wyglądał na zdrowego. Do jedzenia dostawał pokarm podstawowy (tak mi powiedziała ekspedientka i tak to wyglądało w misce), też go kupiłam, razem z juniorem vitapolu. Powiedziała też, że króliki już są przyzwyczajone do surowych owoców i warzyw. No i obawiam się, że może tu leży problem, bo ja mu w sobotę dałam buraczka i jabłko. Podejrzewam, że w sklepie był bardzo krótko, bo parę dni przed zakupem byłam i nie przypominam sobie takiego królika.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:15, 30 Sty 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





i możliwe też, że nie był przyzwyczajony do jedzenia warzyw i owoców. Co prawda przy matce maluchy podjadają i zieleninię i karmę i warzywa i owoce, ale takim kupnym w zoologach lepiej podawać warzywa od 3 miesiąca życia.
ja już niestety nic więcej pomóc nie mogę. Ale bardzo mocno trzymam kciuki za malucha.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:01, 30 Sty 2008
Zbyszek
 
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Glukozę lepiej podawać w formie wlewu podskórnego (pod skórę na karku). Jednorazowo można podać ok. 10-15 ml. Tak podawana nie powoduje fermentacji jelitowej. Jako wysokokaloryczne można podawać gotowane i przetarte płatki owsiane (kleik).
Trzymam kciuki.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:10, 30 Sty 2008
Ewa
 
Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz





Pytałam mojego weta o tę glukozę, bo też mam wątpliwości co do podawania doustnie. On na to, że bez obaw. Bądź tu mądry, pisz wiersze. Przylecę z pracy, to zaraz ugotuję kleik z płatków, to powinno go wzmocnić. I jeszcze jedno - jak i gdzie kupić biolapis? U mnie w mieście w aptece wet. nie ma. Mam telefon do W-wy 022 579 92 54, ale tam jest coś chyba nie tak z numerem.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:18, 30 Sty 2008
Zbyszek
 
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





spróbuj może zapytać tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
ktoś u swojego uszolka stosował biolapis
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:08, 31 Sty 2008
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





króliś jak widać wyjątkowo słaby, 6 tygodni to już kawał królika od co najmniej 14 dni powinien sam wszystko wsuwać. Może w sklepie podali zieleniną albo marchew a zapewne to czym go na powitanie poczęstowałaś spowodowało jego reakcja, myślę, że bez zastanowienia jeśli kupku nie są już wodniste należy rano i wieczorem podać mu mleko.... ja miałem królika od 4 tygodnia życia i codziennie wypijał 100 ml mleka..... kupowałem mleko w proszku dla niemowląt podawane przez zakraplacz do oczu. Chłopak przeżył ponad 9 lat.




Strata króliczka to smutna sprawa, trzeba mieć trochę szczęścia aby kupić zdrowego króliczka. Myślę, że nie powinnaś obwiniać w żadnym przypadku siebie, trudno w takich momentach znaleźć słowa które pocieszą. Czas w tym przypadku jest najlepszym lekarstwem, myślę, że są jeszcze na świecie króliki które chciały by być u Ciebie w domu. Zapewne za jakiś czas przeczytam nowe informacje.


Ostatnio zmieniony przez KazioR dnia Pią 17:39, 01 Lut 2008, w całości zmieniany 15 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 19:05, 31 Sty 2008
Asiula_FF
 
Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Niepołomice





uuu kazior pobijasz rekordy 14 razy zmieniales ten post! heh;)


Ostatnio zmieniony przez Asiula_FF dnia Pią 11:27, 01 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 9:46, 01 Lut 2008
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





lubię spostrzegawczych Smile coś masz niepełne informacje


Ostatnio zmieniony przez KazioR dnia Pią 9:47, 01 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:56, 01 Lut 2008
Ewa
 
Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz





Dziękuję za odpowiedzi. Niestety, maluszek odszedł w środę o 13.00. Kiedy trochę ochłonę, opiszę ciąg dalszy sprawy.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 15:29, 01 Lut 2008
nuna
Gość
 





Ach Ewa, tak mi przykro, biedne malenstwo i biedna Ty Sad
PostWysłany: Pią 16:20, 01 Lut 2008
joan
 
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ropczyce





heh.... bardzo mi przykro, zwłaszcza , że miesiąc temu tez na moich rękach odszedł króliczek po 9 mies bycia u nas....
Zobacz profil autora
Walczę o życie małego króliczka. Pomóżcie
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Pomoc weta - odpowiada lek. wet. Justyna Sikorska
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin