|
A wstawisz fotki bidulinki:) No i głaski dla małej
Niestety, sklepy zoologiczne, hodowle bezkarnie uprawiają samowolkę i rzadko się zdarza, że jest personel z prawdziwego zdarzenia
Powiem szczerze, ja zoologiczne omijam szerokim łukiem, bo świata nie zbawię, a w imieniu ludzkości czuję się winna, odpowiedzialna.
Jak juz ruszyłam w miasto to wchodziłam do jednego - ku pokrzepieniu serc.
Byłby nadzór nad sklepami, wymóg karty zwierzaczka - konkretna hodowla rejestrowana, dane...
Przetrwało by kilka ale tych prawdziwych, uszaczki drozsze to i o nie by dbano, a i dla kaprysu nie robiono by zakupów.
Zakaz na targowiskach - teoria niestety
Zakaz handlu w necie - ta klatka + uszak gratis |
|
|
|