Króliki domowe i inne zwierzęta

Aga123

Niewiem co jest mojemu królowi !
Ma głowe przechyloną do tyłu. Boli go kiedy się rusza i kiedy się go dotknie w szyje .
Co jakiś czas piszczy rozpaczliwie. Ledwo oddycha. Niechce nic jeść.
Gdy sie mu pokropi pyszczek woda zaczyna sie ruszac energicznie.
Prosze o pomoc ja go strasznie kocham i niechce zeby zdechl. Crying or Very sad

POMOCY!!!! Crying or Very sad

Agga · Gość

Czy Ty myślisz, że ktoś z forum uzdrowi Twojego królika??
Zamiast tracić czas na pisanie bezsensownych postów, ruszaj do weta (o ile już nie jest za późno)!!

Szkoda słów na bezmyślność niektórych opiekunów...

Nun

O matko. Na co jeszcze czekasz?!
Skoro nie chcesz by umarł to pędź do weta. Każdy normalny wet przyjmie królika w takim stanie, mimo że jest niedziela!
I napisz potem jak przebiegała wizyta i czy udało się go uratować.

Aga123

pojechalam do schroniska bo moze tam by go ktos uratowal, ale niestety. Skierowali mnie do weta pod czestochowa bo mieszkam w cze-wie tam dopiero sie nim zajeli ale niestety zdechl.
Sad

i w koncu niewiem co mu bylo. Sad

za nadmierną ilość emotów dostaje się ostrzeżenie, bez względu na sytuację
Ilość emotów drastycznie usunięta :/
k_w

aniam

Bardzo mi przykro bo spotkało Cię coś strasznego i chcę Ci podarować kilka słów otuchy. Bardzo mi przykro, że tak ostro Cię potraktowali, ale niestety mają rację. Nie przejmuj się! Zrobiłaś co mogłaś... Łącze się w bólu

Gość

Ojej ... Przykro mi naprawdę Sad

Na pewno dobrze się nim opiekowałaś i pewnie kochał cię tak samo mocno jak ty go Sad

Pusia182 · Dołączył: 18 Mar 2007

bardzo mi przykro...ale pomyśl że teraz przynajmniej nie cierpi.... Sad

mabda

Aga123, gdzie cie skierowali? w ktorym miejscu bylas u weta? przyda mi sie taka informacja na przyszlosc

Olcia

Mi tez jest bardzo przykro:(

juzia_ja · Dołączył: 21 Mar 2008

strasznie mi przykro z powodu śmierci Twojego króliczka i rozumiem ten ból pożegnania swego maleństwa. Ja również ostatnio pochowałam swojego baranka. Podobnie jak i u Ciebie zdechł mi u weta i przyczyny jego zgonu są mi również nie znane. Przykro mi Crying or Very sad

Maazte

Przykro mi, ale je martw się tylko pomyśl ile czasu przy nim byłaś. O zabawach z nim, i jak fajnie sięgo wychowywało, jaki był słodziutki. Przykro wiedzieć że juz nigdy go nie pogłaszczesz, nie dasz mu jeść... Ale kiedyś zobaczysz innego futtrzaka, spojrzysz w jego oczka i się w nim zakochasz Smile

PS Wrócilem na forum Wink

anetka0503

wyrazy współczucia ... Sad

martaatram

oj bardzo wspolczuje Tobie
ps w samej czewie jest wet u ktorego bylam z trusia, na rakowie