Króliki domowe i inne zwierzęta

H5N1

mój sąsiad ma 2 biegające luzem niewielkie psy. Nie są jakieś agresywne ale lubią wejśc na moją posesję od nieogrodzonej strony, podejśc do kojca mojego psa ( akurat zewnętrzna częśc kojca znajduje się od strony nieogrodzonej części posesji ) i szczekać na niego i go denerwować. To mojego psa bardzo stresuje, szczeka i biega a tamte nie lepsze tylko ze są w parze. Szczekanie słyszałem często ale myślałem ze mój pies po prostu ,, gada '' tak z jakimś innym. Teraz jak jest snieg to widać ze tamte dwa ciągle przychodzą bo jest wydeptane.

Jest jakiś dobry sposób zeby je oduczyć przychodzenia?? Dodam jeszcze, że z sąsiadem nie gadam bo jestem z nim pokłócony. Jak choinki z mojej części działki wrosły trochę na jego to mi zaraz kazał je obciąć więc ja tym bardziej nie akceptuję tego co te jego psy robią. Dodam jeszcze, że przychodzą mi nawet pod bramę i co jakiś czas srają. Jak go spotkam to mu powiem co jest grane, ale wątpię zeby mnie posłuchał.

A może mogę wezwać policję?? przypominam wszystkim którzy zaraz napiszą że jestem konfliktowy i szukam zwady że robie to dla psa bo wątpię ze taka sytuacja jest dla niego dobra

kiche_wilczyca

hmmm najlepiej byłoby tam postawić ogrodzenie....

Alka

albo po prostu pogadaj z sasiadem zeby jakos upilnowal pieski..

H5N1

niewykonalne

kiche_wilczyca

spróbuj wezwać policję, tylko licz się z tym, że mogą olać sprawę. Ale może u Ciebie policja jest sensowana, bo znam taką, które takie sprawy ma głęboko w poważaniu

KazioR · Administrator

sprawa wejścia innych piesków na Twoją posesję nie jest winą piesków a po prostu braku ogrodzenia.

Ogrodzenie od ulicy masz zapewne postawione zgodnie z planem zabudowy czyli "ileś" tam od osi drogi a więc pieski wala kupku na gminnym terenie a nie na Twoim.

To, że gość kazał uciąć gałęzie przechodzące na jego stronę granicy jest rzeczą normalną i nie ma się o co gniewać, należalo rozważyć jak sadzić drzewa i w jakiej odległości aby galęzie nie przeszły poza granicę.
Zapominasz o prawie które dokładnie określa co wolno zrobić na swojej działce a co nie wolno. Twój sąsiad działa zgodnie z prawem widocznie go dobrze zna. Powracając do kupek przed bramą, właściciel psów nie może ich puszczać wolno muszą być na smyczy, to mówi ustawa o zwierzętach,
mówi ona również, że po psach właściciel jest zobowiązany posprzątać i teraz jest Twoja rola poszukać ustawy i złożyć na policji doniesienie na sąsiada powołując się na odpowiednie przepisy mając pod ręką zdjęcia fotograficzne jako dowód iż to te psy a nie inne brudzą, znając Twoje wpisy masz w sobie tyle złości, że zakładam wykończysz sąsiada, daj znać jak się już wyprowadzi może kupię tą działkę a wtedy pokażę ci jak się żyje z sąsiadem, bo żonę możesz zmienić, ale sąsiad jest jaki jest i mądrością tych ludzi mieszkających koło siebie jest się dogadać jeśli nie potrafią to znaczy, że w głowach została już tylko pustka.

"Kargul podejdź do płota" - to powiedzenie stalo się już przysłowiem i jak widać nie traci na ważności.

agusia113

a nie możesz poprostu zamknąć bramy? Laughing

Piszesz że to niewykonalne,żebyś pogadał z sąsiadem,
dlaczego??? Moim zdaniem tylko przeczkolaki sie tak zachowują :"ja się do niego nie odezwę!" Wink

H5N1

agusia113

kiche_wilczyca

Z góry ostrzegam przed ciągnięciem dyskusji NIE NA TEMAT. Inaczej posypia się ostrzeżenia i temat zostanie zamknięty

emanuelka

Odstraszacz, ogrodzenie ...

kokard10

Koło moje psa kojca chodzą koty i też go denerwują :/

Dziewczyno ten temat jest z 2009 roku są tutaj jeszcze starsze ale po prostu życie idzie do przodu i piszemy na bieżące tematy a nie z przed 5 lat.
KazioR