|
Nigdy nie opiekowałam się króliczkiem po zabiegu jakimkolwiek, więc nie do końca umiem Ci poradzić...
Ale na "chłopski rozum" analizując, kilka rzeczy przychodzi mi do głowy
Po pierwsze, na pewno dostaniesz królaska w kołnierzu ochronnym, który uniemożliwi króliczkowi lizanie rany, czy, co gorsze, wyciągniecie szwów, czy zdjęcie opatrunku.
Wydaje mi się, że na początku będziesz jeździła do lecznicy na przemywanie rany, albo też dostaniesz instrukcję jej obsługi.
Co do diety, to nie będzie operacja na przewodzie pokarmowym, więc nie sądzę, żeby jakaś szczególna była potrzebna.
Może tylko siankowo-wodna przez dzień - dwa, żeby skutki uboczne narkozy zdążyły zniknąć.
Myślę, że potem będzie można spokojnie wrócić do normalnej króliczej diety.
Najważniejsze, żeby nie przerywać karmienia i pojenia maluszka!
Najlepsza rzecz, jaką zrobisz, to po prostu wypytaj panie z Oazy o wszystko, a na pewno dostaniesz szczegółowe informacje
No i może ktoś z bardziej doświadczonych króliczych opiekunów udzieli Ci bardziej światłej porady
Trzymamy kciuki za powodzenie zabiegu. Napisz co i jak. |
|
|
|