Króliki domowe i inne zwierzęta

Tetriz

wiem że takich tematów jest mnóstwo ale od 3 miesięcy próbuje królika nauczyć robienie do kuwety a on bobkuje gdzie popadnie jedynie gdy jest zamknięty w klatce to siusia do kuwety (królik ma ok roku)

julka1 · Gość

uszak znaczy teren...jest w tej chwili w wieku dojrzewania...jedyne co moge ci doradzic to cierpliwosc Very Happy

Tetriz

czyli nauka w tym momencie nie ma sensu? a kiedy ten okres minie?

SremoGirl

jonesy

Czasami bywa tak, jak w przypadku mojej króliczki, że królik się tymczasowo buntuje i nie siusia do kuwetki. Proponuje kastracje lub sterylizację jeśli nie planujesz rozmnażania - to powinno ułatwić sprawę.

Poza tym Sremo ma rację - zanim zaczniesz temat, przeszukaj forum bo tematów tego typu było sporo

magda3993

Mój królik początkowo w klatce zawsze siusiał do kuwety
[kiedy był w niej zaminięty.]
Bobki zdarzało mu się robić zarówno w klatce jak i w kuwecie.
Od pewnego czasu chyba się zbuntował bo siuśki w kuwecie
pojawiają się sporadycznie a tak to zasikuje cała klatke.
Nie licząć przypadków kiedy uda mu się pod moją chwiląwąnie uwage
wskoczyć na łóżko to raczej mam szczeście bo nie zasikuje mi mieszkania uff.
Kiedy ma otwartą klatke i tak nie idze ani siusiać ani bobkować do kuwety
tylko wybiera swoje koszyki, który postawiłam mu bo myślałam że będzie się nimi bawił pogdryzał itp. a on zwyczajnie traktuje je jak swoją kuwete. ;|
Nie wygląda mi to narazie na znaczenie terenu bo on tak robi raczej on małego
teraz ma co prawda 4 miesiace ale znaczenie terenu to chyba powinno jakoś w więcej miejsc obejmować..? A on tylko tam.
Zaraz zabieram wszystko na chusteczce i do jego kuwety ale ten uparty królik nie potrafi się nauczyć a ja tylko wysłuchuje jak to on bardzo brudzi... ;(
Już nie wiem co mam z nim robić...

tmm03033 · Gość

Postaw kuwete wlasie w tym miejscu Very Happy

magda3993

Spodziewałam się takiej odpowiedzi, ale już tłumacze.. Wink

kuwete on ma w klatce moim zdaniem powinna wystarczyć ponieważ klatka jest otwara a mały przebywa tylko w tym pokoju [mógłby spacerować po innych ale jakoś nie przekonał się do przekorczenia samotnie progu a tłumacze mu że potwora tam nie ma. ;pp] więc nie widze potrzeby stawiania jeszcze jednej na pokoju tym bardziej że zależy mi na tym żeby nauczyć się załatwiać swoje potrzeby w klatce. Nie moge w to miejsce przestawić klatki bo to jest przy szafie mojej siostry i i tak jest cudem że koszyki już tam stoją bo w sumie od początku więc czasem tylko ponarzeka ale ogólnie już mu nie przestawia.
Natomiast jakbym postawiła tam klatke to chyba dostała by palpitacji serca albo czegoś tym podobnego. ;p No i mały byłby ciągle
przesuwany a przecież nie o to chodzi. Wink

I on nie ciągnie do tego miejsca tylko do koszyków tak mi się wydaje.
Narazie mu je zabrałam do umycia żeby zlikwidować jego zapach itp.
ale też nie po to mu je kiedyś dałam żeby teraz musieć zabierać. ;(
zresztą już kiedyś tak zrobiłam i skończyło się to osikaną podłogą więc to jeszcze gorzej. ;]