Króliki domowe i inne zwierzęta

thomaz

Witam

Mamy problem z królikiem i jego zachowaniem.
Królika kupiliśmy ok 20.07.2014 jako 3 tygodniowe maleństwo. Z narzeczoną mamy już doświadczenie jeśli chodzi o króliki, ponieważ mamy już innego królika, który w tym roku skończył 3 latka. Z starszym uszatkiem nie było żadnych problemów, od samego początku przylepa,chętnie podchodził do człowieka i zaczepiał sam od siebie, tak jest do dnia dzisiejszego, chce się bawić na każdym kroku, chodzi przy nodze, jak zadzwoni budzik to przychodzi Nas budzić itp.

Jeszcze nie mieszkamy razem, więc nasze króliczki też żyją osobno, choć często się widują.

Z tym młodym królikiem mamy problem jeśli chodzi o jego zachowanie. Nikt mu krzywdy nie zrobił, nie był wyciągany na siłę (miał otwartą klatkę i wychodził kiedy miał ochotę, to samo z wchodzeniem), dbamy o niego najlepiej jak możemy, staramy się żeby miał najlepsze warunki.

Od samego początku boi się wszystkiego jak ognia, jak jest na wybiegu nie da się pogłaskać, trzęsie się cały, wydaje dźwięki i piszczy, za nic w świecie sam nie podejdzie, nie mamy pojęcia jak go opanować. Do niczego go nie zmuszamy, czekamy na pierwszy ruch z jego strony. Jak tylko wyjdzie to leci niszczyć ścianę lub meble. Jak wyciągamy do niego rękę, to powącha i szybko ucieka. Nie mamy o to pretensji, bo wiemy jak było ze starszym królikiem, który teraz nic nie demoluje.

Bardzo proszę o rady, jak z nim postępować i co dalej z tym zrobić.

Normalnie je, włosy mu nie wypadają.

Pozdrawiam

tmm03033 · Gość

Dosc dziwne ze po jednak paru miesiacach z Toba ma takie ataki paniki Crying or Very sad

Rozejrzyj sie w Twoim mieszkaniu ale tak jakbys je widzial po raz pierwszy moze jest tam cos na co krolik tak reaguje.

Druga sprawa to piszesz ze widuje sie z drugim krolikiem - moze to go tak stresuje?? wiesz zaprzyjaznianie krolikow to wyzwanie i dluuugi etap a takie spotykanie sie od czasu do czasu moze robic ze krolik reaguje w ten sposob.

Jak sie ukladaja relacje z tym drugim krolisiem?
Mysle ze warto nabyc dla malego sianko melisowe - moze go ciut wyciszy.

thomaz

Od samego początku tak się zachowuje. Mam jeszcze świnkę morską, ale nie mają kontaktu. Nikt go na siłę nie łapie, nikt mu nie zrobił krzywdy, nikt go uderzył, nawet nie krzyczał na niego.

Z tamtym królikiem kilka razy pokazał mu czyj to teren (u narzeczonej w domu), po za tym razem biegają, razem leżą i myją swoje futerka. Ale też się zachowuje tak jak u mnie.

Bo teraz byłem w szpitalu i jest na jakiś czas z tamtym króliczkiem.

Branwen

Przede wszystkim odradzałabym organizowanie spotkań królikom - one nie funkcjonują jak koty czy psy, albo powinny przebywać cały czas razem albo w ogóle się nie widywać.

Nigdy też nie wiadomo, co królik przeszedł wcześniej. Wierzę, że Wy mu krzywdy nie zrobiliście, ale nie wiadomo, jak było u hodowcy lub w sklepie zoologicznym. Pamiętajmy też, że 3-tygodniowy królik powinien jeszcze przebywać ze swoją mamą...i zapewne przeżył traumę, gdy w wieku 3 tygodni od matki go oddzielono. Ze swojej strony mogę tylko powiedzieć, że sama adoptowałam królika po przejściach i zanim zaczął nam ufać i się uspokoił, minęło sporo czasu i wymagało to po prostu ogromnej cierpliwości. Może dobrze byłoby gdyby maluch przebywał z tym starszym uszakiem na stałe? Może w "stadzie" będzie mu łatwiej.

Bziunda

Branwen

thomaz

Dziękuje za odpowiedzi. Będziemy się starać o jak najlepsze warunki dla Naszych uszatków.
Będziemy tak jak do tej pory poświęcać im bardzo dużo czasu.