Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne -> Niemoge zniesc zachowania mojego krolika. Pomocy! Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Niemoge zniesc zachowania mojego krolika. Pomocy!
PostWysłany: Pią 21:40, 28 Maj 2010
Pumcia69
 
Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





Moj krolik jest bardzo wscipski ale to mi nie przeszkadza w porudnianiu do tego co wyprawia prawie codziennie. A mianowicie goni psa i go stakuje, pies sie jej boi ja gdy chce ja zlapac do klatki staram sie podchodzic powoli nie ganiac jej i nie ploszyc a ona kuli uszy i mi wbija zeby w reke . Mam jej po prostu dosc nie wiem co mam robic czy mam jej jakos wytlumaczyc ale to nawet nie pomaga ile razy jej tlumaczylam nie wolno grozilam palcem no ona nic sobie z tego nie robi i mysli ze jej wszystko wolno bo sie czuje u siebie. A ja nie chce zeby ona sie zachowywala jak rozbestwiona bestia bo takim krolikiem to nawet sie pochwalic nie mozna bo moze sie rzucic na kogos .. Nie wiem dlaczego ona jest taka agresywna, nie moge juz nie mam sily. Tez jak zrobila cos zlego zamekalam ja w klatce no ale jak mowie nic nie skutkuje. Wkurzaja mnie te wszystcie beznadziejne porady z ktorych nic dobrego nie wychodzi wiem ze kazdy krolik jest inny no ale na kazdego jest jakis sposob. Gryzie klatke jak chce wyjsc a jak ja wypuszcze to pokazuje jaka jest naprawde .. Pomozcie mi prosze i nie piszcie jakis glupich kazan bo mi zalezy tylko na tym zeby ten krolik byl w jakims stopniu grzeczniejszy zeby sie nie rzadzil nie robil wszystkiego co zle i zeby wiedzial kiedy robi cos zle .. Bo nic nie pomaga .. Macie jakies pomysly ? Krolik ma poltora roku wiec o dojrzewaniu raczej nie ma mowy. Nie wiem co mam robic jestem w kropce .. Pomozcie jesli potraficie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 10:04, 29 Maj 2010
tmm03033
Gość
 





No coz krolisie to uparte stworzonka sa.


Ostatnio zmieniony przez tmm03033 dnia Sob 10:25, 29 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
PostWysłany: Sob 10:09, 29 Maj 2010
MiA__89
Gość
 





Jakimś wyjsciem jest na pewno sterylizacja. Twoja królica jak widze jest bardzo terytorialna. Myślę , iż to wpływ hormonów. gryzienie katki to akurat norma , do której większość forumowiczów musiała sie przyzwyczaić . Jeśli domaga się wypuszczania , to znaczy , że się nudzi. Jak długo ją wypuszczasz ?? Jak jej organizujesz czas ??
PostWysłany: Sob 11:02, 29 Maj 2010
Pumcia69
 
Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





Ona biega ile chce od rana do wieczora po calym domu czasem j gonie bo robi cos zlego ale mam dosc jej zachowania a o sterylizacji nie ma mowy. Ja na to nie ide dla mnie to jest kaleczenie zwierzaka nie dam jej zrobic krzywdy. Pytam tylko czy macie jakies pomysly jak zapobiegac jej agresji i przetlumaczyc ze robi cos czego nie powinna.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 11:12, 29 Maj 2010
MiA__89
Gość
 





W inny sposób, jeśli buzują hormony agresja nie ustanie. Dlaczego okaleczenie?? Sterylizacja , poza złagodzeniem charakteru , ma na celu zapoieganie wielu chorobom , m.in. wodo- i ropo-maciczu , nowotworom ...
PostWysłany: Sob 11:19, 29 Maj 2010
Pumcia69
 
Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





Nie, ja tylko chce by ona sie opanowala i uspokoila. bo ja juz nie wiem co mam robic. A nie wiesz co zrobic aby przestala w pewnym stopniu ??
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 11:24, 29 Maj 2010
MiA__89
Gość
 





Tak jak ci mówię - jeśli to hormony - to ty tego nie wyciszysz. Sterylizacja nie jest kaleczeniem, polega na usunięciu macicy i jajników , a to jajniki są odpowiedzialne za żeńskie hormony. To nie jest żadna krzywda , ona w żadnym stopniu nie jest gorsza przez sterylizację. Po prostu zmniejszy się stężenie hormonów.
Nie wiem czergo próbowałaś - tłumaczenia ,krzyku ... zamykania w klatce ... Skoro to nie pomogło ... Ona też się męczy , pomyśl sobie jak masz PMS - żadna przyjemność prawda ??
Jak jej organizujesz czas ?? Dajesz zabawki ?? kulę smakulę ?? Bawisz / bawiłaś sie z nią ?? Królik może dziczeć , jeśli brakuje mu kontaktu z Tobą .
PostWysłany: Sob 11:35, 29 Maj 2010
Gizi
 
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Legionowo
Płeć: K





Wychodzę z tego samego założenia co Mia. Z własnego doświadczenia wiem że jeśli nie poświęca się uwagi uszakowi on zaczyna się robić wredny był okres czasu że nie miałam czasu dla Gizma i wogólę się nim nie zajmowałam i nie spędzałam z nim czasu on odwdzięczył mi się gryzieniem drapaniem i robieniem wszystkiego złośliwie..... Stopniowo zaczęłam go oswajać dawać smakołyki jak wypuszczam go z klatki to szuram rękami po dywanie on zaczyna wtedy skakać i biegać wokół mnie albo klaskać żeby zaczął biegać a nawet z nim rozmawiam staram się go głaskać najwięcej ile się da a jeśli ktoś ma zaparcie i cierpliwość króla do psa też przyzwyczai ja miałam gożej bo gizmo gwałcił mi psy ale już wie że nie wolno i nie robi tego .... Moim zdaniem to nie jest tylko i wyłącznie wina królisia.....
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 11:41, 29 Maj 2010
Pumcia69
 
Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





Mozliwe ze macie racje ale to wynika z tego ze nie potrafie podejsc do niej jak nalezy i zaczac sie bawic bo albo ja nie umiem albo ona a czasem jak chce to sie rzuci na mnie ugryzie a czasem jak chce ja poglaskac burczy na mnie jak by bya zla ze ja dotykam .. Nie umiem sie bawic z krolikiem chcialabym tyle ze nigdy nie mialam krolika wiec nie mam zadnego doswiadczenia jeszcze.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 11:53, 29 Maj 2010
MiA__89
Gość
 





Aha , no to na pocżatek musisz sie położyć na dywanie , niech po tobie poskacze. Machaj smakołykiem przed nosem , jak sie spokojnie da pogłaskać to jej daj w nagrodę. Jak zrobi siusiu do kuwety a bedziesz to widzieć to od razu daj jej coś co lubi , żeby sobie to dobrze kojarzyła.
PostWysłany: Sob 12:00, 29 Maj 2010
Pumcia69
 
Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





No ok narazie nie mam zadnych smakolykow wiec narazie to odpada. Ale jak probuje jakos sie z nia pobawic to ona nie chce no niy biega ale denerwuje sie tupie noga .. No nie wiem jak mam tu sie z nia bawic.


A tez macie tak ze krolik wam podgryza dywan ?

nie pisz postu pod postem , w prawym rogu postu jest opcja edytuj.
posty połączone.
M__89
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 12:21, 29 Maj 2010
MiA__89
Gość
 





Oj , widzę , że niewiedza się wdarła Wink Więc tak - smakołyk to nie kolba , wapienko itp. - to do śmeioci , bo szkodzi. Smakołykiem jest owoc - banan , rodzynka , jabłko itp.
Zapraszam cie do działu zywienie , tam jest już to wszystko opisane. Oswajanie jest gdzieś w opiece , musisz odnaleźc, bo ja w tym momencie nie mam czasu , ewentualnie wieczorem mi napisz PW ( prywatną wiadomość ) to poszukam i zalinkuję.
PostWysłany: Sob 12:24, 29 Maj 2010
Pumcia69
 
Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





Czyli jak zrobi cos dobrze to wystarczy jej dac rodzynke ?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 12:38, 29 Maj 2010
MiA__89
Gość
 





No generalizując to tak , i pochwalić Smile
PostWysłany: Sob 13:38, 29 Maj 2010
Pumcia69
 
Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





Hm na innych forach innych stronach ludzie mowia ze nie jest wskazane dawac rodzynek kroliczkowi bo moze zaszkodzic. To prawda ? ..
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 13:51, 29 Maj 2010
MiA__89
Gość
 





Nie jest wskazane dawać za często. Owoce są kaloryczne. tak więc kawałeczek banana albo rodzynka to tez nie może być liczone w kilogramach na dzień .
PostWysłany: Sob 14:11, 29 Maj 2010
julka1
Gość
 





Pytalam sie mojego weta jak czesto jablko moge dawac. Zapytal sie o jakie wielkosci mi chodzi. Powiedzialam, ze 1/8 jablka. Wet na to, ze co dwa dni taka wielkosc moge dawac.
To tyle jesli chodzi o ten owoc. Z innymi nie wiem jak jest dokladnie.

A tak przy okazji....
Forumowicze w wiekszosci pisza "niewielkie ilosci", "nie za czesto". Problem polega na tym, ze dla jednej osoby 1/8 jablka i a dla drugiej 1/4 jablka moze oznaczac niewielkie ilosci, a roznica jest dosc spora. Tak samo jesli chodzi o okreslenie "nie za czesto", "dosc rzadko" itp. Ja czytajac forum myslalam, ze 1/8 jablka moge dac raz na 2-3 tygodnie (tak odczytalam okreslenie "nie za czesto" Smile ). Jak wet mi powiedzial, ze co drugi dzien to z lekka zdebialam.
Dlatego tez mam prosbe do bardziej doswiadczonych forumowiczow, aby bardziej precyzowali co w jakich ilosciach i jak czesto mozna dawac, bo nie dla kazdego oznacza to to samo Smile
PostWysłany: Sob 20:06, 29 Maj 2010
T-T-A
Gość
 





Jak długo królisia jest u Ciebie?
Jeśli od maleńkości, to jaka była wówczas?
Od kiedy zaczęła Cię gryźć i rzucać się na psa? Czy zmiana nastepiła radykalnie, raptownie?
Tupanie może byc oznaką jej złości, bo chce pokazać, że coś jej nie odpowiada, ale również objawem braku bezpieczeństwa, a nawet zagrożenia.
Czy próbujesz podawać jej, gdy jest w klatce koperek, natkę, aby Twoja ręka kojarzyła się z przyjemnoscią
Gdy ją wypuscisz ( pies w innym pomieszczeniu) połóż sie na dywanie i to ona niech podchodzi. Ty nie wykonuj żadnego ruchu.
Jeśli króliszka była łagodna, dajaca sie głaskać, nie atakująca psa i po okresie dojrzewania uległo to zmianie, to jest juz to sprawa biologii.
Mój wet mówił o takim przypadku i przy sterylizacji okazało się, że uszaczka miała torbiel jajnika i przerost układu rodnego
Sterylizacja to nie okaleczenie, tylko zabezpieczenie przed chorobami (80% królic), danie jej komfortu psychicznego. Oczywiście tylko u lekarza mającego doświadczenie w leczeniu i operowaniu króliczków!!
PostWysłany: Sob 21:37, 29 Maj 2010
Dorcia
 
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 1058
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





Ja mojej daje od trzeciego miesiąca jej życia i nic jej nie jest. Oczywiście z umiarem Smile

Edit: pisałam o rodzynku, nie przyczaiłam, ze już druga strona jest Cool


Ostatnio zmieniony przez Dorcia dnia Sob 21:37, 29 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 14:14, 30 Maj 2010
Gizi
 
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Legionowo
Płeć: K





Zmień nastawienie do tego króla nie wiem jak jest możliwe żeby mieć króla 1.6 roku i dopiero teraz stwierdzić że nie umiem się z nim bawić i jest be. Może więcej cierpliwości i stopniowo bo nic nie ma od razu.... wiele pracy i cierpliwości ja mojemu dawałam moją stara koszulkę bo to zawsze zapach jaki ty posiadasz... i delikatne głaskanie i drapanie po karku a później dopiero przyzwyczajanie do psa
Zobacz profil autora
Niemoge zniesc zachowania mojego krolika. Pomocy!
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin