Króliki domowe i inne zwierzęta

Tofinek<3

Mam Króliczka od 7 miesiecy , nie lize mnie , a z tego co czytalam wasze krolisie was liżą , ale to nie jest istotne . Najwazniejsze jest to ze klatka jest caly czas otwarta a on w ogóle z niej nie wychodzi , nawet jak go wyposzczam to zaraz do niej wskakuje . Moze to dlatego ze mam psa ? Jak go przyzwyczaic do spacerków po pokoju ? Krolika dostalam od koleżanki mial okol 3 lat nie gryzie mnie i jak go glaskam jest w porządku .

nuna · Gość

Albo spedzil cale zycie w klatce i tam czuje sie najbezpieczniej albo jest grubiutki i nie chce mu sie ruszac Smile

Moze na zachete podawaj mu warzywa poza klatka, albo zamiast do miseczki wsyp granulat do kuli smakuli, toczac jedzenie bedzie sie wysypywalo, krolik oswoi sie troche z mieszkaniem mimowolnie Smile

Manfred

Daj Mu czasu i zachęcaj smakołykami i mizianiem poza klatką. Lizanie może być, ale można też się tego nie doczekać. W sumie lizanie nie jest istotne.

Tofinek<3

Nie, nie jest grubiutki , a co do tego wypuszczania to nie wiem . Wypróbuje te warzywka Smile

kiche_wilczyca

Tofinek z mojej czwórki tylko jedna liże Smile

Kup może kule-smakule, może to zachęci uszaka do większej aktywności Smile

Tofinek<3

A czy do takiej kuli mieszczą się tylko dropsy nigdy nie miałam jej w ręku , ani jej nie oglądałam Wink

Simran

Króliki nie jadaja dropsów. Wejdz sobie tu [link widoczny dla zalogowanych] i tam poczytasz co i jak.

Tofinek<3

Własnie wiem ze im sie nie daje dropsow , dlatego pytalam czy tylko to , ale dziękuje za strone juz wiem o co chodzi Wink

A do tej klatki zachecam zachecam ale on nie wychodzi wiem ze potrzeba czasu . Moze czas zmienic klatke ? jak bedzie nowa to moze nie bedzie w niej spedzal tyle czasu Wink

Simran

Zmiana klatki raczej nic nie pomoże. Musisz króliczka zachęcić do wyjścia jakimś smakołykiem. Moja to jak tylko jesteśmy w domu biega cały czas poza klatką. Więc pomalutku pomalutku i się uda:)

Tofinek<3

Daje mu roznie dobre rzeczy , ale on nic nie chce , a jak mu to włożę do miski to zaraz wcina <nie> . Zabardzo nie chce zeby go miziać , ale zrobił postęp jak ogrode jego kuwete jakimis szczebelkami pudelkami i z gory zdejme druty od klatki to wychodzi z niej i wącha ogląda i chce chodzic ale tylko w zagrodzie , a wiec skupiam sie teraz na tym zeby mu kupic jakies ogrodzenie . Wink

Simran

a jak Twój pies reaguje na królika? Może to właśnie dlatego królik nie chce wychodzić bo się boi.

MiA__89 · Gość

No więc widać , że uszatek potrzebuje troszkę więcej czasu na oswojenie . Spokojnie , skoro już są postępy to w końcu zacznie wychodzić Smile

nuna · Gość

Moze on poprostu nie umie wyskakiwac lub boi sie. Mozesz mu zrobic podest z ksiazek czy pudelka po jednej i drugiej stronie drzwiczek.

Tofinek<3

No to tak odpowiadam
1 . To pies sie boi krolika , a nie krolik psa .
2 . Wlasnie chyba chodzilo o to ze ze nie umila wychodzi z klatki przez ten otwór .
3 . Zdielam druty z klatki ogrodzilam ją , postawilam mu dwa domki i teraz juz sie zakonczyla milosc do klatki , troszke w domku , troszke pochodzi , ale narazie tylko wtedy kiedy jestem w pokoju , wieczorem kiedy usiadlam na lozku przyszedl do mnie , poglaskalam go (siedzial spokojnie) skonczylam to uciekl do klatki i tak wkołko .
Najwspanialsze bylo to kiedy Tofik siedział w domku i nie widząc wyczul psa i zaczoł tupasć , czytalam ze jesli tupa to ostrzega o niebespieczeństwie stado . Bylam zachwycona Wink

Manfred

A może Tofinek nie wie, że to pies się Go boi i jednak czuje przed Nim lęk. Tupiąc mógł ostrzegać nie psa, tylko Ciebie.
Grunt, że robicie postępy Smile

Tofinek<3

No ja mialam na mysli siebie z tym ostrzeganiem , wydaje mi sie ze sie go pies boi bo gdy ich razem puscilam to pies powoąchał tofiego a jak tofi chcial powąchac psa to on uciekł . Wink

MiA__89 · Gość

mimo wszystko n razie odizolowałabym psa , bo widać , że się królik psa ewidentnie boi - nic dziwnego - pies większy , i wogóle ( jak na uszate ślepie ) do niczego nie podobny . Niech się Toffik najpierw z tobą i domem do końca oswoi , dopiero potem piesek. Co za dużo to niezdrowo , tyle wrażeń na raz to też nie dobrze.

nuna · Gość

Jestem zdania, ze jak zwierzaki maja ze soba mieszkac przez reszte zycia, to powinno sie je od razu do siebie przyzwyczajac. Obydwa futerka wiedza, ze za drzwiami jest zwierz i sa siebie ciekawe mimo, ze sie troche boja.
Z czasem ten strach zniknie jesli nie bedziesz ograniczac kontaktu, naucza sie ze soba zyc i sie respektowac wzajemnie.