|
Częste ciąże męczą samicę i skracają jej życie. Poza tym w temacie "Kazirodzctwo" Kaziu npisał , jak się ma sprawa do potomstwa bliskiego pokrewieństwa. Niemal połowa ma wady genetyczne. A jeśli ich nie ma , to i tak są to osobniki słabsze .
Ciągłe wydawanie potomstwa to nie jest spełnienie. Sterylk i kastracją uspokoisz popęd uszatków , nie będziesz dokładać uszatków z którymi nie za bardzo wiadomo co robić , bo tyle ich już jest , a oni bdą szczęśliwi - lizanie , przytulanie , mizianie , smyranie ... więź między uszatymi. A to jest ważniejsze niż popęð , bo to tylko istynkt . Możesz być pewna , że twoje uszatki nie bdą cierpieć z powodu sterylki i kastracji.
Cigłe ciąże ,tłuczenie się po samiczce maluchów , rzucanie pod ni , miętoszenie , skakanie , noszenie ciąży - czy to dla ciebie przyjemność ?? no nie wydaje mi się . Dla niej też nie.
A jak ją raz dopuśćisz ?? wiesz , jak nie pozna czym jest macierzyństwo , to ani za tym nie będzie tęsknić , ale jej to nie zmęczy. |
|
|
|