Króliki domowe i inne zwierzęta

tmm03033 · Gość

Patrycjo nie zalamuj sie to nie pora, ta Patrycja ktora znam jest uparta jak osiol, walcz o Bajucha nie poddawaj sie!!!
Jedynie co moge zrobic to mocno trzymac kciuki, cholerka kocham te forumowe kicaje jak swoje, ciezko mi czytac ze mala jest taka slaba.

Lilla

I co teraz? Jaki jest przewidywany sposób leczenia?
Trzymajcie się!!

pati1500 · Dołączył: 20 Mar 2010

tmm nigdy w życiu się nie poddam, nie ma takiej opcji, ale już mnie po prostu zaczynają zżerać wyrzuty sumienia. I bardzo ci dziękuję, to strasznie budujące.
Lilla jutro się okaże jeśli się dostanę do tej wetki. Ten dzisiaj powiedział mi tak ogólnie, odczytał wyniki, nie mógł powiedzieć nic więcej, bo trzeba zrobić dalsze badania, które wymagają sprzętu. Także jutro wszystko, czego się dowiem napiszę. I dziękuję.

tmm03033 · Gość

Czekam na wiadomosci, idz wymizaj to male rude odemnie Crying or Very sad

powiedz jej ze o niej mysle..

justynaVet · Lekarz weterynarii

Wyniki rzeczywiscie sa niepokojace..nie znam dokladnie przypadku Twojej krolisi ale patrzac po wynikach trzeba szukac dalej przyczyny, proby watrobowe kreatynina i hematokryt i hemoglobina sa niepokojace..lekarz z tego co widze dal wlasnie Combivit I Catosal czyli preparaty witaminowe, pewnie z mysla o wyhudzeniu..reszty tez nie moge niestety odczytac, choc sama tak samo bazgrze:P..najpewniej by tu zrobic badanie USG tak jak pisaly dziewczyny..no i koniecznie poszukac weta ktory zajmuje sie egzotycznymi zwierzetami.. mam nadzieje ze to tylko stan przejsciowy..3mam kciuki Pati..pozdrawiam

julka1 · Gość

oj jo joj...sledze ten watek, ale nie sadzilam, ze doczekam sie tak smutnych wiesci Sad

trzymam mocno kciuki za was obie i pisz koniecznie jak bedziesz miala jakies nowe informacje...

SremoGirl

Ja tak samo śledzę bardzo uważnie, ale nic nie piszę, bo nie miałam takiego przypadku Sad

Pati, trzymaj się dzielnie i walcz o naszą księżniczkę! Będzie dobrze, musi :*

pati1500 · Dołączył: 20 Mar 2010

Właśnie wróciłam. Mała miała USG brzucha, nerek i płuc, a potem rtg brzucha. Całe jelita i żołądek ma zagazowane, niewykluczone owrzodzenie i perforacja żołądka. Powtórzone badania krwi, podwyższona glukoza i coś jeszcze, pojęcia już teraz nie mam co. Wykluczyła krwawienie w brzuchu. Została nafaszerowana kroplówką z czymś tam, w sumie 3 ogromne zastrzyki. Do domu dostałam papkę, ma dostawać tylko ją i siano. Jutro znowu tam jadę, a jeśli uda się ją chociaż trochę wzmocnić do soboty to będzie miała robione rtg z kontrastem, będzie bardziej czytelne, będzie wiadomo, czy perforacja jest czy nie. Generalnie powiedziała, że mam podjąć decyzję o badaniach i leczeniu, które nie jest w 100% pewne czy poddać eutanazji. Póki co nie ma opcji uśpienia, spytałam wetki czy ją bardzo boli. Powiedziała, że w sumie nie, odczuwa jedynie dyskomfort.

julka1 · Gość

oj nie dobrze...nie dobrze Sad

niech sie Bajeczka nie wyglupia i zadnych numerow nie robi...w razie pogorszenia stanu mozna kombinowac szybko transport do Torunia do dr Krawczyka...mysle, ze znajda sie osoby do przewiezienia chorowitki...badzcie silne i walczcie...obie...sciskam was najmocniej jak moge i trzymam mocno zacisniete kciuki...

Agga · Gość

Strasznie przykro, że mała jest taka chora Sad

Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto będzie umiał pomóc.

tmm03033 · Gość

Perforacja, a pytalas czym mala karmic? mozesz podawac granulat? Wet powiedzial cos o przyczynach tych dolegliwosci?
Wiem ze puki jest nadzieja to bedziesz walczyc i Ty i Bajuch!
Trzymajcie sie dziewczynki i piszcie o kazdej glupocie bo wiem ze jestescie wtedy z nami..

pati1500 · Dołączył: 20 Mar 2010

Póki co ma dostawać tą papkę, zawiera wszystko, co jej potrzebne i siano. Nic więcej. Wetka powiedziała, że nie może na razie ustalić przyczyny, dopóki nie ma tego kontrastowego rtg i dalszych jakichś badań.

Dzięki dziewczyny za wsparcie. To bardzo dużo dla mnie znaczy. Jeszcze się jakoś trzymam, ale jak widzę jak leży tak bezwładnie i można z nią wszystko zrobić to powoli pękam.

Agga · Gość

Wiem. Ciężko jest patrzeć jak nasze ukochane maleństwo cierpi. I to tak strasznie.
Nie załamuj się. Jeszcze nadzieja jest, trzymaj się jej mocno.

Branwen

Pati musisz być silna dla Bajki. A malutka na pewno będzie walczyć!

pati1500 · Dołączył: 20 Mar 2010

Nie daję rady być silna. Mam ochotę uciec jak najdalej. A jednocześnie wiem, że muszę przy niej być, dać jej siłę. Nie powinnam mieć zwierząt, nie nadaje się do tego. Nie wiem co ja bez niej zrobię, kocham ją tak straszliwie mocno, na nikim mi tak w życiu nie zależało.
Wróciłam do domu i zastałam ją leżącą, z pyszczkiem w sianie. Wtedy pękłam. Dałam jej to jedzenie od wetki, wodę, wymyłam kuperek i opatuliłam w koc, bo wetka kazała ją ogrzewać.

Już nie daje rady stać, nawet nie próbuje wstać. Cały czas leży.[/list]

tmm03033 · Gość

Wlasnie ty powinnas miec zwierzeta bo gdyby Bajuch byla u kogos innego to pewno by juz konala w samotnosci!!!!!
Boze biedna Bajeczka az nie wiem co napisac zle to wyglada Patrycjo. Nie tego sie spodziewalam..
Wymasuj ja od czasu do czasu, niech czuje twoja obecnosc, ciezko mi na nia patrzec Patrycjo, wiesz bezsilnosc jest najgorsza dla opiekuna prawda?

Walczcie dziewczyny Bajcia musi byc zdrowa.

Branwen

Pati, może odezwij się do dziewczyn z fundacji Azyl dla królików w Toruniu i zapytaj czy pomogłyby Ci załatwić wizytę dla Bajki u doktora Krawczyka. Albo napisz do niego maila z opisem przypadku Bajki? Może będzie miał jakieś pomysły...

pati1500 · Dołączył: 20 Mar 2010

Wypłakałam się i już mi lepiej. Bajuch cały czas w kocu, oglądałam tv i ją głaskałam, a ona mnie bez przerwy liże po rękach. Pewnie dzisiaj nie zasnę. Mail to dobry pomysł, jutro niestety muszę jechać na uczelnię, postaram się szybko wrócić i wtedy napiszę.

agnieszka72

Pati i ja trzymam kciuki i wspieram duchowo.
Możesz napisać co to za wetka do której trafiłaś ostatnio?

tmm03033 · Gość

Pisz jak sprawy sie maja, jak mala? napisalas maila do doktora?
Moja pierwsza mysl po wstaniu to jak Bajusia sie ma..
Dajesz jej pic? mysle ze przez strzykawke bedzie najlatwiej.