Króliki domowe i inne zwierzęta

Nun

U mnie w domu pojawił się nowy lokator- kot. niunia jednak strasznie się go boi. Tupie przeraźliwie nogą i ucieka, gdy ten tylko się zbliży. Poradźcie, co zrobić, aby zwierzaki się zaprzyjaźniły.

nuna · Gość

Daj im czas na zaprzyjaznienie, mozesz tez podtykac im smakolyki zeby odwrocic ich uwage od siebie. Wspolne jedzenie tzn. na poczatku niedaleko siebie rozluznia zwierzaki. No i uwazaj zeby kot nie polowal na uszaka.

Nun

kot się królikiem mało interesuje. To królik niby próbuje wskakiwać na kanapę, gdzie kot śpi, i odrazu ucieka tupiąc nogą. ale trochę się już ośmielił. Mam nadzieję, że z czasem przestanie się bać. Smile

dziękuję nuna za rady:)

kiche_wilczyca

widzę, że Niunia jest zainteresowana nowym lokatorem Smile

. A ponieważ za bardzo nie wie, co to takiego i czego się spodziewać, woli trzymać się na dystans i ostrzegawczo tupać (nie tylko jako objaw strachu, ale też próba wystraszenia intruza)

Nun

oj zainteresowana jest. Dziś rano jak kot spał, to Niunia szybko podeszła do niego, obwąchała jego grzbiet i galopem wróciła na miejsce:). I chyba poczuwa się do roli gospodarza, ponieważ gdy tylko kot wychodzi do innego pokoju, ta leci za nim i patrzy co on tam robi. Nadal jednak zachowują dystans.

kiche_wilczyca

Pilnuje kociaka Smile

Myślę, że go w końcu zaakceptuje. Kot to dorosły osobnik, czy młodziak?

Nun

kotek to młodzian, ma dopiero trochę ponad miesiąc.

Zbyszek

Ostatni weekend Niuniek spędził w obecności 6 kotów i psa. Jak królik wychodził z klatki - sunia przezornie opuszczała pokój. 5 kotów wykazywało umiarkowane zainteresowanie gościem, natomiast najmłodszy kocurek sprawiał wrażenie, że chce zapolować na równego mu wzrostem długouchego stwora. Niuniek natomiast przeczuwał jego niecne zamiary, zatem próbował się zrewanżować chęcią "wychrobotania" (cokolwiek by to nie znaczyło Wink

) kociaka. Wyglądało to dość zabawnie, gdy jeden na drugiego zasadzał się w konciku za fotelem lub kanapą. Oczywiście tupanie też było.
Jednak do spotkania 3-go stopnia nie doszło.

Nun

Z dumą mogę powiedzieć, że po 5 dniach, odkąd kot jest u nas, zwierzaki zaprzyjaźniły się Smile

!
Jeszcze nie śpią razem, ale biegają razem po domu, trącają się noskami, itp. Very Happy

T-T-A · Gość

Kot i królik to są śliczne przyjaźnie. U mnie wszystkie króliczki pałały miłością do kotki:))
Nieraz to moja staruszka ma dosyć tych czułości ale przyjaźń wielka.
Z psem też podobnie. Cóż tworzą jedno stadko

Nun

Z psem to u mnie gorzej jakoś idzie. Pies jest bardzo ugodowo nastawiony. Chyba aż za bardzo. Podchodzi do kota, macha ogonem i chce go powąchać, ale kot ze strachu syknie i wtedy mój kochany kundel usuwa mu się z drogi. Taki z niego ugodowiec. I dobrze i źle.

Oj TTA moja Niunia czasem się zdenerwuje, że kotek ciągle chce się z nią bawić i aż go przegoni, a jak już sama nabierze ochoty na zabawę, to idzie do niego i nie patrzy, czy śpi, czy nie. Trąca go nosem i kula piłkę po dywanie, albo biega z gałązką Very Happy

T-T-A · Gość

Mój Gacuś- 15 letni pies też jest bardziej niż tolerancyjny.
Z kotem miłość, na powitanie liżą się po pyskach, ale Zuzia potrafi mu łapkami "natrzaskać po mordce, a on sierot tylko popłakuje
Z Tosinkiem była wielka przyjaźń, ale gdy mały wszedł w okres dojrzewania to leciał do Gacka i gryzł go rzucając się do gardła a mój Gacuś trząsł się, siusiał, ale nie chciał głupolkowi zrobić krzywdy- to jest miłość bezwarunkowa:) Nawet chciałam, żeby go trochę ustawił.
A Andzia to naśladuje Zuzię (niestety z czystością nie:( i leci za nią wszędzie i przykleja się jak kleszcz:))

Nun

Zauważyłam, że wyjątkiem, gdzie pies nie boi się kota jest balkon:D ciekawe czemu.

A Niunia coraz bardziej dokazuje. Przestawia kota, jak tylko jej się podoba!