Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne -> kastracja jedynym rozwiązaniem???
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
kastracja jedynym rozwiązaniem???
PostWysłany: Sob 15:14, 18 Lip 2009
lusynka
 
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





mam pytanie: czy macie jakieś sposoby na popęd waszych króliczków? bo mój Niunio zrobił się ostatnio pod tym względem nie do wytrzymania. nie pomagają ani klapsy, ani odsuwanie, ani zamykanie w klatce. potrafi wracać jak bumerang w kółko. poza tym jest kochany i absolutnie nieagresywny,nigdy nikogo nie ugryzł, nawet jak obcinam mu pazurki jest spokojny. nie chce narażać go na stres związany z kastracją ale jak tak dalej pójdzie to będzie chyba jedyne rozwiązanie:(
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:00, 18 Lip 2009
Miguelita
 
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: K





a czy twoj krolik przypadkiem nie jest w okresie dorastania?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 20:35, 18 Lip 2009
lusynka
 
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





no właśnie ma już jakieś 1,5 roku
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 22:06, 18 Lip 2009
nnitka
 
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko -Biała





Nie klapsuj królika i nie zamykaj go za kare w klatce.Na popęd sposobu nie znajdziesz,albo wykastrujesz ,albo przyzwyczaisz się do uczuć jakie Ci królas serwuje.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 23:01, 18 Lip 2009
lusynka
 
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





dziwi mnie że zaczęło się to tak nagle i dopiero teraz...klapsy i klatka to ostateczność jak już był mega upierdliwy...ogólnie jest bardzo kochany i przytulaśny, ale jak go najdzie to potrafi cały dzień w kolko nie dawać mi spokoju...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 11:04, 19 Lip 2009
nuna
Gość
 





Kroliki maja duzy poped seksualny. W okresie dojrzewania jest on najwiekszy, pozniej troche staje sie znosniejszy. Nie bijemy krolika !!!
PostWysłany: Nie 21:30, 19 Lip 2009
T-T-A
Gość
 





Za poradą Nuny na moja Andzię wyciszająco działają listki szałwi. Nie wiem jak to ma się z samczykami, może listki melisy?
A karać go - za co on postępuje zgodnie z naturą i i tak jest zestresowany:(
Jeśli będziesz go karać to tylko możesz wywołać w nim agresję.
Może ma czasowe nasilenie objawów. Jesli będzie sie utrzymywać taki stan długo to chyba kastracja u dobrego weta, bo i Ty i chłopaś się męczy. Na razie daj mu czas
PostWysłany: Nie 23:13, 19 Lip 2009
MiA__89
Gość
 





Ja bym się na twoim miejscu cieszyła. Ile ja bym dałą , żeby Amonek spowrotem tak robił . Od kiedy zachorował , to miłość wznaje jedynie przez namiętne buziaczki i ewentualnie 3manie noska prze minutę na mojej stopie Sad
Ciesz się , że uszek zdrowy i zaakceptuj to , jaki jest. Sama piszesz , że jak go najdzie .... czyli nie jest tak cały czas. On cię kocha.
PostWysłany: Pon 17:31, 20 Lip 2009
lusynka
 
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





spróbuje jeszcze z tą szałwią dzięki za radę...żeby nie było że się nad uszakiem znęcam - nic z tych rzeczy! jeśli dostał klapsa w tyłek to raczej go nie bolał, był raczej symboliczny.. najbardziej martwi mnie właśnie to że on jest zestresowany i nie wie co ze sobą zrobić, widzę że go to męczy...może to po prostu taki okres...poczekam jeszcze z ostatecznymi krokami.....
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:21, 20 Lip 2009
ania i gabcia
 
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubaczów
Płeć: K





ja Ci mogę świetny sposób sprzedać, pogoń go agresywnie w kółko z kilka minut. Wiesz mój samczyk jest wykastrowany ( mam parkę wiec byłam zmuszona) i o tych sprawach już prawie nie myśli, natomiast jego kobietkę bardzo ostatnio wzięło. Cały czas skakała po nim i robiła mu siuśki na plecki, żebym go sobie nie przywłaszczyła. a on biedak musiał wciąż zaliczać przynajmniej częściowe kąpanie. Zrobiłam jej zabieg kilka dni temu, a że poziom hormonów jest wciąż wysoki, po zażegnaniu dolegliwości bólowych znowu go wczoraj zaczeła męczyć. Izoluję je, lecz one to okropnie znoszą zwłaszcza samczyk - mam wrażenie że im seruszka ze smutku i tęsknoty pękają, więc zwykle po wystudzeniu emocji je uwalniam. Wczoraj były akurat w zagrodzie na trawce i w pewnym momencie, przy kolejnych jej ekscesach chyba w małym coś pękło. Gonił ją z wściekłością przez kilka minut, aż się bałam że ja skrzywdzi, bo ona dopiero pięć dni po operacji. To była prawdziwa agresja. Pierwszy raz widziałam kroliki w takiej akcji i byłam w szoku tymbardziej że moje baranki są łagodne jak przysłowiowe baranki. Efekt jest taki, że króliczka chodzi teraz jak ją bierze na około niego i popuszca kropelki i bobki, wciąż wszystko brudkuje, ale jego samego nie waży się już zaczepiać. Po prostu pelny szacun. Skoro jesteś obiektem zainteresowania swojego króliczka pogoń go solinie - pokaż kto tu rządzi i groźnie pochrumkaj - skutkuje. A tak na serio to polecam kastarcję. Jak Ci zrobi dobry lekarz, to na prawdę nic wielkiego. nasz maluch nie miał na zewnątrz szwów które potem trzeba by ściągać, skończyło się tylko na tej jednej wizycie, a kilka godzin po zabiegu, zdawał sie wcale już nie odczuwać jego skutków. Znacznie gorsza jest sterylka, ale i to czasem warto przejśc. Moje uszole nawzajem sie pobudzały i bardzo kwieciście przechodziły te pobudzenia. Uważam że jeśli juz skazujemy zwierzaki na życie w naszym nienaturalnym dla nich świecie i nie mogą ulegać do woli swym najwiekszym instynktom, to powinniśmy ulżyć im przez zrobienie zabiegu, o ile oczywiście mamy do czynienia z nadmiernym w naszym pojęciu pobudzeniem. Ja osobiście miałam już wczsześniej króliki, które żyły pojednynczo i nigdy nie odczuwałam problemów z powodu ich seksualności. Ale jeśli się one pojawiają warto przemeczyć sie przez te dwa dni, a potem żyć długo i szczęśliwie. Mój Pyszczach zrobił się po kastracji zdecudowanie szcześliwszy.
Zobacz profil autora
kastracja jedynym rozwiązaniem???
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin