Króliki domowe i inne zwierzęta

umironczuk

Nasza Lilly jest z nami już 2 tygodnie
zachowywala sie swietnie nigdzie nie robila żadnych bobków(oprócz klatki )
jednacz wczoraj sie to zmienilo
zaczela nam robic bobki po calym mieszkaniu i nie rozumiem dlaczeg
odrazu porobilam jej kuwety a co ona na to
robi koło
cierpliwie wkaldam wszystko z powrotem do kuwety ale nie rozumiem jej zachowanie
czy moze ktos spotkal sie z czyms takim

Nun

moja niunia zaczęła bobkować po dywanie, gdy poczuła się u mnie bezpiecznie i chyba był to rodzaj znaczenia terenu. Choć pewna nie jestem. I niestety zostało to do dziś. Także musisz uzbroić się w cierpliowść. Ja trzymam kciuki, aby Twoje starania przyniosły skutek i aby dywan był czysty Smile

angsta

Oczywiscie, wszyscy sie spotkalismy z czyms takim: kroliczek znaczy teren. Jezeli do tego jest mlody i wchodzi wlasnie w okres dojrzewania, to jedynie cierpliwosc pozostaje Smile

Nasze walki kuwetkowo-sofkowe sa obszerniej opisane w dziale Zachowania krolikow. Z tego co pamietam w temacie ¨co ona wyprawia¨ i zapewne tez innych. Powodzenia, droga zmudna ale z autopsji wiem ze dziala Very Happy

Happy Feat

Bobki to nie problem - jeżeli królik jest zdrowy, to bobki są tak suche, ze raz przejedziesz odkurzaczem, i już problemu nie ma. Gorzej siuśki. Wczoraj i dziś do popołudnia mój króliś robił siku do kuwety, a teraz robi gdzie popadnie Sad

Przy tym bobki to pestka.

Przed chwilą przeszedł samego siebie Smile

Leżał sobie w kuwetce 20 minut a potem wyskoczył i od razu zrobił 5 bobków na podłogę kaltki. Chyba odbiera kuwetę jako miejsce do spania, a nie do załatwiania swoich potrzeb. Chyba kupie mu drugą kuwetę Smile

umironczuk

Nie martw się nasza Lilly tez nie wie do czego służy kuweta
ale robię tak każdy bobek wrzucam do kuwety i każde siusiu wycieram papierem i tez wrzucam do kuwety powiem szczerze ze Lilly ma kuwetę w każdym pokoju
i dzisiaj nie zrobiła ani jednego bobka poza klatka i kuweta mam nadzieje ze tak zostanie
a przy okazji to fajny ten twój króliczek

T-T-A · Gość

A ja dałam za wygraną Sad

Na dywanie, podłogach nie mam prawie w ogóle bobków, siuśków żadnych.
Moja Andzia robi bobki zbiorowo, oj duży kopczyk:) i siuśki w rogu mojej sofki i tam gdzie mam zwyczaj siadać !

kiche_wilczyca

Andrzej_wwg

Witam!
Jak wcześniej napisano, bobki to nie jest problem przy założeniu że to są boki a nie wałki rozwodnione przy złym trawieniu lub chorobie króliczka i mocz który czasami jest oddawany w ulubione miejsca królika i człowieka.Śmiesznie to wygląda jak zobaczyłem(przy złym trawieniu) kał króliczka na suficie, tak tak na suficie, prawdopodobnie kał przykleił mu się do łapki i ten po potrząśnięciu i oderwaniu się kału przykleił go do sufitu.
---
Odnośnie tematu, proponuje uczenie króliczka cały czas, mój ma oddzielną kuwetę jest to raczej powierzchniowo sypialnia jak dla średnio małego psa i tam zawsze z rana idzie się wysikać i załatwić ale często sam go wsadzam do tej kuwety i mu mówię, rób siiiiii, czasami trzeba wrzucić coś do kuwety co ma zapach moczu ew. bobki i po takim mozolnym uczeniu wreszcie przyzwyczaimy trusia do miejsca w którym powinien się załatwiać.Porównując klateczkę gdzie spędza noc a kuwetę to kuweta jest bardzo zanieczyszczona kałem niż klateczka.
Pozdrawiam i życzę jak najmniej kłopotów z trusiem.

KazioR · Administrator

tak, racja to należyty sposób do przekazania swojemu królisiowi naszych intencji, nauka i jeszcze raz nauka, niektóre z nich tak jak w moim przypadku przez 9 lat nie złapał o co mnie chodziło i zawsze pozostałości były nie w tym miejscu o którym ja myślałem.

konrad

U mnie też leżo na dywanie denerwujące jest to na rano gdy wstaje i mam bose nogi, a królik nocą hycał ;p;p;p

KazioR · Administrator

zdarzają się przypadki, że maluchy wracają do normalnych zachowań jak każdy królik czyścioszek, poczekaj troszkę .... w tym wypadku to potrzebny jest czas, cierpliwość i zbieranie bobków do kuwety, ustaw w pokoju z 2 kuwety wkładaj tam jego bobki jak nasika wytrzyj chusteczką chigieniczną i wrzucaj je do kuwety. Jeśli nie jest to osobnik bardzo złośliwy za jakiś czas załapie o co Tobie chodzi. Zanim się kupi królika należy dużo czytać, mój pierwszy był niesamowity na działce wskakiwał do klatki, drugi 9 lat celował umiejętnie poza kuwetę, ostatnia dziewczyna rano wyskakiwała z klatki i pierwsze kroki robiła na moje łóżko aby się wysikać i wyrzucić z siebie górę bobków, przez całą noc nie robiła ani jednego bobka. Każdy królik jest inny to nie szkolenie psa, że na polecenie siad na ogól wszystkie siadają.

Andrzej_wwg

Zapomniałem dodać w poprzednim poście że też potrzebna jest obserwacja króliczka.Lubią się załatwiać na kołdrze na łóżku w miejscach gdzie jest pulchno, poduszki też można do tego zaliczyć.Obserwujemy króliczka na przykład na kołdrze i jeżeli królik usadowi się do sikania(każdy powinien ten moment rozpoznać) należy go wtedy szybko złapać(złapać szybko ale tak aby nie zrobić trusiowi krzywdy, złapany króliczek nie powinien wtedy sikać) i przenieść do kuwety, mówimy mu wtedy rób siii, słowo siiiii można powtarzać, chodzi tutaj aby truś mógł bardziej zrozumieć o co nam chodzi.

kiche_wilczyca

Oj, nawet złapany potrafi siusiać Razz

Psotka jak chciała mi coś dobitnie powiedzieć, to na nic nie zwracała uwagi - po prostu lała. A na łapanie nauczyła się sztuczki - siusiała już w momencie wskakiwania na łózko Wink

Andrzej_wwg

Witam!
To rzeczywiście nazwa króliczka PSOTKA odpowiada jej zachowaniu.Proponuje dalej próbować z nauką i nie poddawać się.

akita055

ja na szczęście trafiłam na w miarę czystego króliczka:) owszem zdarza się że są bobki przy klatce ale to 1 lub dwie sztuki i mam wrażenie że po prostu wyskakując z klatki zabiera je ze sobą . na kołdrze zostawiał bobki ale tylko jak był u mnie mój chłopak lub w nocy jako dodatek do siuśków którymi znaczył teren. od dnia kastracji ani razu nie zaznaczył terenu

Andrzej_wwg

Witam, to że truś gdzieś tam zostawił bobki to nie jest żaden problem, on czy ona je po prostu gubi biegając po np. podłodze.Bobki zawsze zbieram poprzez chusteczkę(kawałek chusteczki udarty z całości) i wrzucam do kosza.Miękkie, podłużne bobki zbieram w ten sposób że robię z kawałka chusteczki jakby rozwartą literę U odwróconą do dołu i delikatnie łapie bobek jednocześnie podnosząc go do góry, wtedy nie ma możliwości bobek zabrudzenia podłoża po którym truś biega.
Co do zaznaczania terenu to proponuje uczyć trusia żeby zaznaczał teren w kuwecie z tym tylko że najpierw sama musisz jego moczem zaznaczyć teren kuwety.
Pozdrawiam i zachęcam do wytrwałego uczenia naszych trusiów dobrych manier.

Alka

Moja Amunka zaczela robic bobki doslownie wszedzie:/... wczesniej tego nie bylo..ma kuwete gdy biega po pokoju ale z niej nie [link widoczny dla zalogowanych]

Andrzej_wwg

Witam!
Zdarza się że robi bobki gdzie popadnie, napisze jak jest czasami u mnie.Więc jeżeli kuweta jest już dłużej używana to truś nie wchodzi do kuwety tylko obok się pociska i po jego wizycie na dywanie jest sporo okrągłych kuleczek.No cóż trusie jak my ludzie czasami mają humorek i robią coś na przekór w tym przypadku tak może być.Przedstawię Państwu w tym tygodniu zdjęcie kuwety, klateczki oraz trusia terenu wokół klateczki oraz codzienne czynności wykonywane przez mojego trusia.
Pozdrawiam

P.s. użytkownika który zaprosił mnie na inne forum proszę o cierpliwość w miarę wolnego czasu postaram się zarejestrować, na forum już byłem ale żadnych informacji nie przeczytałem bo forum jest zablokowane dla gości.

KazioR · Administrator

forum o królikach jest w sieci wiele, mamy na forum specjalny temat o króliczych forach:
http://www.krliki.fora.pl/krolicze-fora-w-necie,19/forum-ktore-pokazaly-sie-w-sieci,192.html

ale warto zważyć czy dane forum oceniamy według kryterii wartościowych porad czy ilości postów? Zawsze stawiałem na grupę ludzi o długoletnim doświadczeniu w opiece nad królikami jako kształtującą opinię na forum, zabiegi aby na forum byli weterynarze to mozolne namawianie do zabrania głosu, na ogół nikt z wetów nie chce tracić czasu za darmo, udało się mamy wsparcie medyczne to również ważne na forum.

Andrzej_wwg

No tak! skąd ja to wiem, przy okazji chciałbym napisać że rzeczywiście trudno jest zaprosić do współpracy profesjonalistów i nie tylko profesjonalistów.Pozostają i działają przeważnie pasjonaci z tym tylko że wszystko czasami robi się w pośpiechu i brakuje czasu.Dla informacji, współprowadzę dość duży portal internetowy o tematyce wędkarskiej i znam bolączki w/w.Można też podzielić użytkowników na aktywnych mniej lub bardziej i jak wszędzie jest rotacja, jedni odchodzą a drudzy przychodzą.Myślę że w miarę wolnego czasu będę zaglądał na forum i aktywniej działał.
Wspólnie z użytkownikami forum zapraszamy lekarzy leczących króliczki do aktywnego uczestnictwa i udzielania porad(pieniądze przynajmniej dla mnie nie są najważniejsze w życiu).
Pozdrawiam