Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne -> Gdy kot wyjdzie na dwór..
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Gdy kot wyjdzie na dwór..
PostWysłany: Śro 18:15, 31 Sie 2011
Ankaka
 
Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: K





Witam, zastanawiam się nad tym dlaczego rasowa kotka sąsiada boi się ludzi gdy wychodzi na dwór i gdy nie da się do siebie podejść? Ja mam rasowego kotka i chcę go wypuszczać na dwór, ale boję się że jacyś ludzie mogą go sobie przywłaszczyć bo się nie będzie ich bał. Jak zrobić żeby mój kotek też się ich bał? Na razie ma 2,5 miesiąca i mam go dopiero przez kilka dni, ale co potem? Sad Opiekowałam się kiedyś małym dachowcem i nagle ktoś go wziął (wiem, bo nawet się przyznał myśląc że jest bez domu). Jak ktoś wziął dachowca to nie zawaha się wziąść rasowego.. chcę, żeby mój kotek miał takie same życie jak kot sąsiada.. czy ktoś miał kiedyś takie same obawy jak ja?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 23:25, 03 Wrz 2011
Yanthe
 
Dołączył: 05 Kwi 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





A po co chcesz wypuszczać kota na podwórko?
Czy wiesz, że twój kot moze zarazić się białaczką czy FIVem- chorobami nieuleczalnymi i bardzo ciężkimi?
Czy wiesz, ze twój kot moze zostać rozjechany przez samochód, zaatakowany przez dzikie zwierzę, moze wyjść dalej z domu i zgubić się i zginąć?
Czy hodowca wie, ze jego kot będzie kotem wychodzącym? Lwia część hodowli nie pozwala, by ich wychowankowie wychodzili na dwór samopas w nowych domach Rolling Eyes

nie nauczysz kota, żeby się bał obcych osób na dworze.
Wypuszczanie kota nie jest zbyt mądre- kot niewychodzący jest równie szczęśliwy, a moze nawet szczęśliwszy ( bo żywy) niż ten wychodzący.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:16, 07 Wrz 2011
Malta_
 
Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: K





Moje wychodzą jednak jest to zupełnie inna historia bo w sumie mieszkają na podwórku.W przypadku twojego kota czyli rasowego wolała bym byś go nie wypuszczał/ała na podwórze.Moje mogą bo się tam urodziły i zachowują się jakby były dzikimi kotami poza jedną kotką.Ale wróćmy do twojego kota nie wypuszczaj go tylko kup mu jakiś drapak itp.
Tego kota nie nauczysz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 23:17, 07 Wrz 2011
T-T-A
Gość
 





Proponowałabym nie wypuszczać kota samopas, a raczej wychodzić z nim " na spacerek"
Moją kotkę biorę na działkę, ale mam na nia oko, a ona na mnie:)
Najniebezpieczniejsze są nocne kocie wędrówki
P.S. Znajoma, mimo, że ma dom z duzym ogrodzonym terenem swojego brytyjskiego wyprowadza na razie na puszorku


Ostatnio zmieniony przez T-T-A dnia Śro 23:19, 07 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
PostWysłany: Czw 13:17, 08 Wrz 2011
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Moja Pusia na działce sygnalizuje donośnym głosikiem swoje oburzenie - jak pies poszedł na zewnątrz to dlaczego ona nie może. Jak Misiek wróci obydwoje udają się na dalszą poranną drzemkę, następne niezadowolenie z jej strony jest koło godziny 8 - 9 i wówczas jestem zmuszony się poddać. Ma do dyspozycji 10 ar swego ogrodu średnio raz na godzinę jak nie ma nikogo na zewnątrz przychodzi do domu sprawdzić czy wszyscy są i znów sobie wychodzi. Raczej jest pod czujnym okiem pieska i kto jest na zewnątrz przygląda się co ona robi. Na wiosnę miałem obawy czy nie będzie uciekać poza ogrodzenie jak kotka córki ale nasza Pusia uznała iż jej wystarcza tyle miejsca i uwielbia wylegiwać się na grządkach lub wchodzi pod tuje. Jako drapaki ma 60 drzew nie ma swego ulubionego chodzi po różnych od owocowych po sosny i świerki a nawet mam 4 wierzby na które wdrapuje się do góry. Kto nie widział biegającego kota za motylkami, skaczącego po drzewach, rozciągającego się po trawie zaczepiającego psa do zabawy ten wyrazi opinię iż kot jest szczęśliwy w domu, ja myślę iż na zewnątrz jest bardzo szczęśliwy i dlatego jeśli masz możliwość zapewnić mu taki wybieg oraz bezpieczeństwo to daj mu żyć pełnią życia, wypuszczanie tam gdzie są obce koty i psy, gdzie przechodzą ludzie nie jest najlepszym rozwiązaniem.
[link widoczny dla zalogowanych] << tutaj jest kilka fotek są one bardzo wymownym obrazem kota czującego wolność.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 14:21, 08 Wrz 2011
T-T-A
Gość
 





KazioR napisał:
Kto nie widział biegającego kota za motylkami, skaczącego po drzewach, rozciągającego się po trawie zaczepiającego psa do zabawy ten wyrazi opinię iż kot jest szczęśliwy w domu, ja myślę iż na zewnątrz jest bardzo szczęśliwy i dlatego jeśli masz możliwość zapewnić mu taki wybieg oraz bezpieczeństwo to daj mu żyć pełnią życia, wypuszczanie tam gdzie są obce koty i psy, gdzie przechodzą ludzie nie jest najlepszym rozwiązaniem.

Święte słowa.
Moja Pumcia ma ulubione schronienie pod krzakiem borówki. Sunia - Nusia w ramach współpracy wykopała tam sieć tuneli, aż boróweczka tańczyła.
PostWysłany: Pon 14:35, 31 Paź 2011
kicius
 
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





mieszkamy na pierwszym piętrze, nie możemy mieć zawsze otwartych drzwi...poza tym dzięki temu kotek jest czysty. ale kto wie, może zmienimy zdanie, bo jak wiadomo, kot to zwierzę, które kocha wolność Smile


Ostatnio zmieniony przez kicius dnia Pią 13:56, 05 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 19:27, 31 Paź 2011
Yanthe
 
Dołączył: 05 Kwi 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





Ja znam historie o kotach, które zaznając życia z "wolnością" skończyły tragicznie.
A wypuszczanie kota w mieście- to już szczyt nieodpowiedzialności niestety.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 11:15, 01 Lis 2011
T-T-A
Gość
 





Ja swoje koty wypuszczałam na "wolność" tylko na własnej, ogrodzonej działce i to mając na nie tzw oko. Moje panienki na szczęście do najodważniejszych nie należały/ należą i domu lubią się trzymać. Koleżanki kot schodził po okratowaniu balkonu, trzymał się wyznaczonych terenów, wracał na zawołanie jak pies, ale niestety gdzieś spotkał się z trutkąSad(
Gdy kot wyjdzie na dwór..
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin