Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne -> Domowy Zwierzyniec powiększył się o Kuleczkę Idź do strony Poprzedni  1, 2
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Wto 18:17, 30 Wrz 2008
Nati_a
 
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





Moją Kociczkę przygarneliśmy 3 lata temu. Biedulcię msuieliśmy wykraśc z ogródka, gdyż nie chcieli nam jej oddac. To była sama skóra i kości... była tak zabiedzona, ze wet po pierwszym spojrzeniu chciał ja usypiac. Przez rok walczyliśmy z rożnymi paskudztwami... ciągle przeczyszczanie kanalików (jedno oko cudem uratowane), problemy skórne i pasożyty...
a dzis zachwyca wszystkich Wink Zreszta jest cudowną pieszczochą... mimo swoich malutkich i rachitycznych całek dzielnie walczą...
Trzymamy wszystkie kciuki i pazurki... napewno bedzie dzobrze! Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:49, 30 Wrz 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





KazioR spotykałam się z przypadkami kotków zabieranych z ulicy, dziko urodzonych, z kociem katarem, zapaleniem krtani, zaropiałymi oczkami - bardzo łądnie dały się wyleczyć. Będzie dobrze!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:42, 30 Wrz 2008
T-T-A
Gość
 





Przykro, ale na pewno wyjdzie na prostą, bo piszesz, że ma apetyt to i pasję życia
Może podawaj jej kawałeczki sparzonej surowej wątróbki i wołowiny oraz surowe jajko ze sparzonej skorupki
Znajomi rolnicy mieli kciaki z zaropiałymi, schorowanymi oczkami. Ponieważ do weterynarza raczej by nie poszli to dałam pozostałe po leczeniu krople do oczu z gentamecyną. Po 5 dniowej kuracji dostały oczka jak marzenie
Trzymam kciuki za powrót małej do zdrowia

KazioR napisał:
Myślę, że po piątkowej wizycie Kuleczka otrzyma pełne zaopatrzenie w niezbędne leki, nie wykonuję sam żadnego ruchu czekam na efekty wetów. Lecznica to już druga w której była konsultowana kiedyś sprawdziła się w leczeniu królików i psa nawet zrobiłem im stronę internetową bo doszłem do wniosku, że wet który nie ma pacjentów przestaje być wetem, po 3 latach panowie są zagonieni i obecnie kiedy się nie przyjdzie jest kolejka. Im większy posiadają kontakt ze zwierzętami tym większe ich doświadczenie. Co w efekcie przynosi korzyść zwierzętom.

[link widoczny dla zalogowanych]

PostWysłany: Pią 11:42, 03 Paź 2008
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Sad jestem smutny, w środę pilna wizyta, wyciek z nosa z krwią, antybiotyk, dzisiaj piątek następna wizyta - wczoraj wieczorem rozmawiałem z dr Zbyszkiem Mozgą pocieszał mnie radził jakie leki on by zastosował ale nie wygląda to najlepiej - po dzisiejszej wizycie szkoda słów malizna dostała 3 zastrzyki do tego ma świerbowca zeszło jej futerko koło oka a jutro dają zastrzyk, do oczu dostala antybiotyk zawiesina a w poniedziałek zabiora się wet za tego świerzbowca bo stwierdził, że mała nie przetrzyma tyle chemii. Ona waży 0,5 kg. Jest słaba poszła od razu spać zobaczymy jak będzie wieczorem.

Lepiej zapobiegać niż leczyć - słusznie tylko ona jest u mnie 9 dni a odwiedziła więcej wetów niż ja znam osobiście.... walczymy, nie pozwolimy aby choróbsko nas pokonało. Co więcej mogę dla niej zrobić?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 11:54, 03 Paź 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





Kaziorku, trzymajcie się. Trzymam mocno kciuki. Mam olbrzymią nadzieję, że się uda ją z tego wyciągnąć!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 11:58, 03 Paź 2008
nuna
Gość
 





Mozesz po wsparcie wejsc jeszcze tu, sporowiadomosci, takze o znajdach z kocim katarem, leczeniu, weterynarzach i ogolnie o kotach.
[link widoczny dla zalogowanych]
Trzymam kciuki, biedna kocina Sad
PostWysłany: Pią 13:11, 03 Paź 2008
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





wsparcie mam od Was i bardzo dziekuję czuje się mocniejszy, co do wiedzy mam dobrych znawców tego zawodu i jestem z nimi w stałym kontakcie a sam posiadam dość znaczną biblioteczkę na temat chorób naszych milusinskich, czytam ale tu już nie chodzi co podać a czy organizm to przetrzyma.

Mam przed sobą ostatnio wydany jako praca zbiorowa podręcznik z przenaczeniem dla studentów i lekarzy weterynarii "Choroby zakaźne psów i kotów" podają w nim:

Wirusowe zapalenie górnych dróg oddechowych (katar koci) dwa rodzaje Herspeswiroza kotów i Kaliciwiroza kotów. Jest zawarty pełny opis od występowania. etiologię, źródła i drogi zakażenia, patogeneza, objawy kliniczne, zmiany anatomopatologiczne, rozpoznanie, postępowanie.

Zestaw literatury jest na - [link widoczny dla zalogowanych] - nigdy nie pisałem na forach żadnych informacji szczegółowych nie sprawdzając tego w książkach. Uważam, że lepiej nie podawać żadnej informacji jeśli się nie jest jej w stu procentach pewny, może to spowodować niepotrzebne szkody a już w sprawie zdrowia naszych futrzaków jestem bardzo uczulony.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:46, 03 Paź 2008
T-T-A
Gość
 





Przykro:(( Miałam cichą nadzieję, że już trochę z górki. Malutka walczy i ma troskliwą opiekę. Wierzę, że to zaowocuje.
Moja Zuzia, gdy miała kilka miesięcy też miała silną infekcję i do tego zaczęły się patologiczne rujki. Na domiar złego weterynarz przdeawkował antybiotyk. Była w strasznym stanie. Nie jadła, wszystko przez nią przelatywało, a poruszała się jak na zwolnionym filmie włącznie z przewracaniem, sama sk~óra i kości. No i wyszła z tego. Dopomógł cudowny weterynarz. Na kroplówki jeździłam do niego nawet w niedzielę. Podawałam kroplówkę do picia, wywar z siemienia lnianego, węgiel i wywar z kory dębu. I na tych miksturach wyszła z choroby:) Wydaje mi się, że kot w odróżnieniu od króliczków jest o wiele twardszy. A ona mimo tak tragicznych warunków przetrwała. Trzymam baaardzo mocno kciuki
PostWysłany: Pią 15:29, 03 Paź 2008
Akte_Angel
 
Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: K





Przyłączam się do wypowiedzi T-T-A aż się serce kraje jak się czyta co to maleństwo przeszło, jednocześnie jestem pełna podziwu dla Kuleczki za tę walkę i mocno trzymam kciuki żeby jej chęć życia pokonała wszelkie trudności!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 12:34, 04 Paź 2008
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Dzisiaj dwa zastrzyki o 9 rano, świerzbowiec w zastraszającym tempie czyni szkody na głowie Kuleczki plama bez futerka coraz większa ale w poniedziałek mają się za niego zabrać. Mała jest od rana pełna werwy chęci do zabawy no i apetyt dopisuje, poprawił mi się humor po tym co widzę.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 13:40, 04 Paź 2008
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





to najważniejsze, dobrze że ma chęć do życia, ale to dzięki tobie Kaziu. pogłaszcz ja po ogonie odemnie pobaw sie z nią piórkiem oczywiście mów jej cąły czas że to odemnie!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:53, 19 Paź 2008
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





walka o Kuleczkę już prawie na ukończeniu w miejscach łysych placków po świerzbowcu zaczynają pojawiać się włoski, nad oczkiem też już poprawa, nawet koci katar przycichł i jedynie kilka razy na dzień kichnie, ale dzisiaj pokazały się pod ogonkiem robaczki białe długie z 10 mm, a była 3 tyg temu odrobaczana. Czyli mamy nowy problem lub odnowiony stary.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 17:24, 20 Lis 2008
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Po miesiącu, kichanie jest dalej i zwiększa częstotliwość, oczka - wycieka przeźroczysty płyn, z noska wyskakuje przy kichaniu galaretka koloru jasno niebieski - oddane do labolatorium - wynik - GRONKOWIEC, czy będą jeszcze jakieś choroby których nie ma Kuleczka....podobno ro gronkowiec ale nie zlocisty czyli wersja słabsza z wykazu leków mamy 6 antybiotyków na które powinno to paść....
Zobacz profil autora
Domowy Zwierzyniec powiększył się o Kuleczkę
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Ogólne
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 2  
Idź do strony Poprzedni  1, 2
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin