Króliki domowe i inne zwierzęta

Manfred

Właśnie zadzwoniłam do Zwierzaka i dowiedziałam się, że "wszystko jest w najlepszym porządeczku" Smile

Przewrażliwiona jestem normalnie, ale co tam. Należy się Jej za to straszenie Smile

Teraz czekam na maila od innej przychodni, czy robią badania na obecność pasożytów w kale, bo miała rzadsze kupki.
Zastanawiam się też nad profilaktycznym usg czy rtg, bo Maniek nie jest po sterylce a jest w wieku kiedy zaczynają się problemy. No i może badanie krwi, bo nigdy nie miała robionego. Ale to już jakoś przy okazji i przy dopływie gotówki.

tmm03033:
I klapsa i tarmoszenie od cioci Dominiki dostanie. Za obie rzeczy dziękujemy Very Happy

Cieszy mnie bardzo, że żaden zwierzak już przez tego Sama nie będzie cierpiał, dzięki Tobie. Chwała Ci za to jaka jesteś. Smile

tmm03033 · Gość

No widzisz Maniek to taki straszak moze sie zemscic na tobie za cos chciala, a ze cie zna to wie ze zabawa w symulowanie oplaca sie bo biegasz kolo niej i ona znooowu jest w centrum. Laughing

Mowcie co chcecie ale kroliki sa madre!
A nie zamierzasz jej wysterylizowac? ze wzgledow zdrowotnych?
A ten klaps to wiesz taki symboliczny ma byc z milosci (duzy zamach i ..glaskanie krolika!!!!!)

tmm03033 · Gość

Hej !
Jak Maniutek i jej pani? bo czytalam ze jedna z grypskiem walczy a druga pazurek stracila Neutral

Pisac mi tu szybko jak sie czujecie!!!
moc pozdrowien i glaskow.

Manfred

Przepraszam za długi czas nieodpisywania, ale dopiero dziś udało mi się dogadać jakoś sensownie z kompem.

Klaps był tylko taki mentalny Smile

A głaskanie to my lubimy i dziękujemy Smile

Mańka pazurek się goi i swędzi. Czasem tą łapkę podgryza, bo oprócz swędzenia tak mi się widzi że Ją czasem pobolewa przy zmianie pogody. Grunt, że bestyja już zdrowa.
Jestem panikarą i Maniek to wykorzystuje. Masz rację Very Happy

Wczoraj znów była za spokojna jak na siebie. I martwiąc się doszłam do wniosku, że tak reaguje na nowe sianko z melisą. Odstawiłam je i jest ok. Znów psoci aż miło Smile

Boję się poddawać Mańka operacji sterylizacji. Jakoś okaleczanie zwierzaka mi się nie widzi. Mogę mieć raka piersi, ale przecież ich sobie nie utnę. Wolę obserwować i działać w razie podejrzeń choroby.

Miałam zakażenie bakteryjne płuc. Zaczęło się katarem i kaszlem, bez gorączki. Ale z tym do lekarza przecież nie pójdę. Chodziłam więc do pracy w te najgorsze mrozy. Ale jak już doszła duszność, to doczłapałam się do lekarza. Chociaż nadal myślałam, że to moja astma. Dostałam antybiotyk i lek przeciwzapalny oraz L4 na tydzień. Tak więc ostrzegam: każde choróbsko lepiej skonsultować z lekarzem - na wszelki wypadek. Mam wrażenie, że antybiotyk pogorszył mi serce (szaleje częściej niż zwykle), ale już jest prawie całkiem dobrze. Jutro do pracy na dwa dni i na tydzień urlopu w góry Very Happy

Podreperuję się, wzmocnię krew, serce i odpocznę sobie.

Dziękuję za troskę. Pozdrawiam Ciebie i Stampka. Wytul Go od nas Smile

tmm03033 · Gość

Milego wypoczynku!!

A jakby Maniek miala katarek to zakladam sie o 100 ze od razu bys pedzila do weta!! Razz

ale swoja chorobe to lekcewazysz, baty ci sie naleza wiesz!!
pa p a

Simran

udanego wypoczynku Smile

Manfred

Simran: Dziękuję Smile

tmm03033: Dziękuję Smile

Masz rację: wolę chorować osobiście niż ma być chora Maniutka. No i jest jakaś mniej ruchliwa od przedwczoraj, mniej kica, nie psoci, kilka razy kichnęła, miała nosek wilgotny, mniej je. I znów się o Nią strasznie martwię siedząc w pracy i zastanawiam, czy nie zaraziłam Małej swoimi bakteriami Sad

Jadę dziś do weta. Tylko że auto mi się rozkraczyło i będę musiała taksi. Ech...

T-T-A · Gość

Życzę Wam obu pełni zdrowia i udanego wypoczynku!
Ja podobnie, też dopadł mnie stan zapalny i jestem neptek:(
Gacuś się kuruje z oczkiem - dla pewności w piatek zdjęcie szwów, a Andzia, tydzień wcześniej zrobiła mi wycinankę łowicką w prześcieradle i się z lekka przytkała. Pędem do weta. Zastrzyki, horror z karmieniem, bo szczękościsk i opór bierny. Na szczęście minęło szybciutko.
Wczoraj wieczorem straciła całą radość, apetyt, nawet od Czesia się odizolowała i go ochrumkała. Ja oczywiście panika. Podtykam natkę itp i zero jedzenia. Mąż do weta, przebadał, obejrzał i wszystko ok. Leżę i obserwuję co będzie dalej

Manfred

Ojej! Trzymam kciuki za biedactwo! Z taką opieką nie ma wyjścia i musi wyzdrowieć. Oby znów psociła jak zwykle Smile

Manfred

Wczoraj pojechałam do weta, żeby przed wyjazdem sprawdzić Mańka ząbki. Trochę podpiłowane, choć nie było to konieczne. Jednak wolę mieć pewność, że na wyjeździe z zębólami będzie ok. Uszka mam obserwować, bo tak jak mi się zdawało miejscowo są suchsze z lekkim łupierzem. Brzuszek obmacany i jest ok. Tylko dlaczego Maniutek nie biega za mną jak zawsze, nie myszkuje, nie psoci, tylko je, śpi, pokica minutkę, śpi, śpi... Kilka dni temu miała wilgotny nosek, wczoraj suchy, a dziś znów mokrawy. Zaziębiłam Ja tymi wizytami u weta, czy co? Daję probiotyk i Vibovit oraz suszone liście malin i kwiat lipy. A na dodatek jedziemy w weekend w góry i boję się żeby Jej to nie zaszkodziło. Panikara jestem. :/ Szkoda, że zwierzaki nie mogą powiedzieć co im doskwiera.

tmm03033 · Gość

Wiesz co prawie wszystkie objawy jakie opisalas mozna smialo do mnie dopasowac Laughing

ciagle mi sie spac chce.

To pewno przez pogode cisnienie warjuje!! Nie martw sie jakby cos sie dzialo to pewno mama ja do weta zawiezie.
Nie martw sie i odpoczywaj!! Maniek pewno tak na pogode reaguje Wink

Manfred

Dzięki. Mam taką nadzieję.
Witaj w klubie meteopatów. Smile

Czyżby zwierzaki brały przykład z opiekunów?
Pozdrowionka i głaskanka Very Happy

dodus

Ale śliczna,podobna do Pysi bardzoo co?

Manfred

Wyglądają jak siostry Smile

Wydaje mi się, że charakterki też mają podobne.

tusiatko_1987

Beda jakies nowe zdjecia?

Manfred

Dodałam kilka ostatnich zdjęć Maniutka, ale że jeszcze nie przysiadłam do rozpracowania normalnego sposobu wstawienia ich tu, to są na [link widoczny dla zalogowanych]

tmm03033 · Gość

No Maniek nareszcie !
Ciut pannicy przybylo czy mi sie wydaje?
wyglaskac Very Happy

julka1 · Gość

Manfred

Instrukcja wyczerpująca - dzięki. Zostało mi już tylko ją zrozumieć, ale to o innej porze Wink

Maniutka nie przybyło, przynajmniej w kilogramach. Może nowa komórka tak Ją pogrubia- ale o tym ciiii Razz

Madzix

przeglądam kolejnego baranka i znowu śmiem twierdzić, że mój na oko [gdyby nie sierść] to wygląda na zagłodzonego, a waży 2kg Very Happy

a Twój ile waży?