Lilla |
|
|
|
Dołączył: 17 Wrz 2010 |
Posty: 2109 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Nors Płeć: K |
|
|
 |
 |
 |
|
Infekcja oczek się cofa, mały jeszcze jutro dostanie antybiotyk i kontrola. Jak dobrze pójdzie, to po krótkiej kwarantannie spróbujemy zaprzyjaźnianie z Kubełkiem.
Ząbki wet też pojutrze obejrzy - ale po pierwszym podpiłowaniu Fuzi je normalnie, przodem i nie ma takich kłopotów z gryzieniem, sianko też zaczął namiętnie pałaszować.
Oba problemy sa raczej wynikiem warunków - mały nie miał na czym tam ścierać sobie ząbków. I"nfekcja oczek na pewno jest stamtąd - pozostałe 7 uszaków w kojcu na to cierpiało, tylko było to w bardziej zaawansowanym stadium, bo nieleczone - ropa, otwarte rany przy oczkach, krew, makabra.
A czy coś się ruszyło -nie wiem. Zawiadomienie zostało złożone, a nie mamy czasu, by tam pojechać i zobaczyć, jak sprawa wygląda. Ale przyznam, że nie wierzę zbyt w poprawę tam - skoro ten supersklep przechodzi kontrolę weterynaryjną co 3 miesiące, to znaczy, że albo kontrolujący sa przekupieni czy z rodziny - albo co gorsza weterynarze kontrolujący nie widzą nic złego w warunkach trzymania uszaków. Tak czy owak - nie będzie łatwo wprowadzić zmiany. |
|