|
 Wysłany: Sob 11:41, 22 Paź 2011 |
|
|
| KazioR |
| Administrator |
|
| |
| Dołączył: 20 Wrz 2005 |
| Posty: 2728 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków
Płeć: M |
|
|
 |
|
 |
|
| Czytam ten temat z zainteresowaniem od momentu jak się pojawił, nie pisałem bo trudno napisać coś sensownego w opisywanych przez ciebie zdarzeniach, słowa pociechy to tylko słowa. Nasuwa mi się jeden wniosek i jest on uważam bardzo istotny - miłość do zwierząt tak - ale potrzebny do tego jest również rozsądek i mierzenie swych możiwości. Królik, kot, pies to wszystko mieści w ramach budżetu przeciętnej rodziny, jednak koń jego utrzymanie zapewnienie mu właściwych warunków to bardzo poważny problem i nie jest to sprawa dla przeciętnej rodziny ale powiedzmy sobie szczerze dla ludzi zamożnych. Zima jak widzę jest załatwionym problemem ale co będzie na wiosnę? |
|
|
|
|
|
) sorki ale nie znam terminologi jesli chodzi o konie. 
Mówiłam o czerwonych, ale jeśli się szarpie to rozumiem, że ciężko. Z czasem się przyzwyczai. 
przy okazji podczas badania wyszlo ze nasza kochana karuśka ma ok 3,5-4 lat a nie 2,5:p bo ma wszystkie zęby stałe;p i tym o to sposobem wlasnie zaczynam z nią prace pod siodlem;D juz 5 razy na niej siedziałam:D zaliczylam już nawet ostre wstrzasienie mozgu, ale jestem cala:D chcecie foty?
