Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby -> zwiększenie odporności królika
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
zwiększenie odporności królika
PostWysłany: Sob 9:37, 14 Mar 2009
Nuka
Gość
 





Długo to trwało ale teraz już mogę napisać, że jesteśmy po leczeniu. Wczoraj wieczorem byliśmy na kontrolnej wizycie i nareszczie jest ok. Na zwiększenie odporności mam podawać biostyminę. Podobno jest skuteczna w nawarcających zakażeniach górnych dróg oddechowych. Takie jest zdanie weta a ponieważ ja się na tym nie znam - przyjmuję do wiadomości.

Niestety w trakcie naszej wizyty do lecznicy przywieziony został psiak potrącony przez samochód a że lecznica maleńka i przyjmuje tam tylko "moja" pani doktor nie zdążyłam wypytać o szczegóły jak podawać - pies był ważniejszy. A dziś i jutro w lecznicy tylko "ostre pogotowie".

Dodam jeszcze, że królas należy do wybrednych niejadków i niepitków (roczny samiec, waga 1,2 kg, zjada dziennie ok garści siana - reszta służy do tzw zabawy w zaśmiecanie domu, przez cały dzień zjada łyżkę granulatu, bo reszta jest ble, za warzywami specjalnie nie przepada, bo twarde a on ma wadę zgryzu dlatego dostaje też kilka listków pekinki, jeden, dwa dziennie zje, resztę zdepcze, banan ble, rodzynki ble, zazula ble tylko mleczyk ok ale to i tak kilka listeczków a wypija dziennie ok. 50-70 ml wody ).
I nie wiem skąd ta moja ucholinka ma możliwość wyprodukowania tej ilośći bobeczków którą robi (całe stosiki) i takiego obfitego sikania, kuwetę muszę sprzątać dwa razy dziennie bo granulki żwirku zmieniają się w piaseczek. A ja jak wariatka cieszę się, ża znowu TO zrobił.

Jedyna metoda na podanie leków do tej pory to strzykawką prosto do pyszczka.

Dlatego proszę podpowiedzcie z czym, w jakich proporcjach, ile razy dziennie podać małemu zaleconą biostyminę.

Z góry dziękuję za wszelkie porady


Ostatnio zmieniony przez Nuka dnia Sob 12:19, 14 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
PostWysłany: Sob 13:21, 14 Mar 2009
Alka
 
Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Opola
Płeć: K





[link widoczny dla zalogowanych]

ja daje cos takiego do picia
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 14:29, 14 Mar 2009
MiA__89
Gość
 





Martwi mnie to częste sikanie. Robiłaś mu badanie moczu ??
PostWysłany: Sob 16:49, 14 Mar 2009
Nuka
Gość
 





Mój uszaty chorował od zawsze, dlatego bywamy bardzo często u weta. Futro jest przebadane "wzdłuż i w szerz". Jest alergikiem z poważną wadą zgryzu być może do końca życia skazany na tabletki. Udało się stłumić alergię, obecnie nie ma jej żadnych objawów. Dlatego teraz nareszcie przyszedł czas na zwiększenie odporności, którą utracił podczas brania antybiotyku.
Mocz też przebadany i wszystko ok, nie ma zapalenia pęcherza, nereczki sprawne, a częste posikiwanie i miękkie bobki to efekt długotrwałego przyjmowania leków (bobki kształtne tylko miękkie i czarne zamiast brązowych)


Ostatnio zmieniony przez Nuka dnia Sob 16:52, 14 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
PostWysłany: Nie 21:56, 15 Mar 2009
Agga
Gość
 





Ja Tośce podawałam Biostyminę, ale było to ze 3 lata temu i nie do końca jestem pewna, czy to odpowiednie dawki, ale wydaje mi się, że podawałam 10 kropli dziennie przez 10 dni do pyszczka.
Dobra też jest echinacea. 1-2 krople dziennie do pyszczka.
Do poidła witaminę? Jest taka opcja, ale wtedy trzeba często wodę zmieniać, bo z dodatkiem może się psuć.

Nuka, pekińska? Nie wiem czy to dobry pomysł. Próbowałaś cykorię? Też z sałatowych, ale bezpieczna dla uszatków. Sałata rzymska też jest ok. Seler naciowy maluchy też lubią. Kalarepkę, marchewkę.
Banany i rodzynki jeśli by jadł, to jako smakołyk.

Jakiej rasy i w jakim wieku Twój uszak jest? Może waga jest w normie? Może to co zjada mu starcza?
Jeśli jest dużo bobków i dużo sika, to jest ok - znak, że przewód pokarmowy i nerki dobrze pracują.
PostWysłany: Wto 10:44, 17 Mar 2009
Nuka
Gość
 





Agga napisał:

Nuka, pekińska? Nie wiem czy to dobry pomysł. Próbowałaś cykorię? Też z sałatowych, ale bezpieczna dla uszatków. Sałata rzymska też jest ok. Seler naciowy maluchy też lubią. Kalarepkę, marchewkę.
Banany i rodzynki jeśli by jadł, to jako smakołyk.


Jakiej rasy i w jakim wieku Twój uszak jest? Może waga jest w normie? Może to co zjada mu starcza?
Jeśli jest dużo bobków i dużo sika, to jest ok - znak, że przewód pokarmowy i nerki dobrze pracują.



Agga, zapewniam, że moje królisie mają duży wybór jedzonka. Mam tzyosobnikową uszatą rodzinkę i tylko ten jeden (ojciec) jest taki wybredny. Smakuje mu pekinka więc ją dostaje. Z marchwi lubi wyłącznie nać a ta zimą nie jest dostępna, zdarza mu się jeszcze nadgryżć liścia kalarepki. Ze świeżych warzyw zawsze wybiera najpierw brokuły. Ponieważ jest chorowity i z olbrzymią wadą zgryzu cieszę się, że w ogóle wcina jakieś świeże warzywka a nie pozostaje wyłacznie przy sianie. Zazulę czy Herbal Pets też ma pod ogonkiem. Ewentualnie czasem skubnie kawałeczek mniszka lub skusi się na płatki nagietka.

Chory wybredny maluszek to rexowy kundelek. Samiec dorosły, 01.03. skończył rok. Waży 1,2 kg. Bobki są, oczywiście po takiej dawce leków jakie on przyjmuje pomimo lakcidu, nie są to twarde kulki. Sika sporo, sczególnie w pobliżu mebli i ścian - z wyskoku żeby zaznaczyć szerszy teren, no i na kanapie też bardzo lubi. Poza tym kuwetka i zmiana żwirku przynajmniej raz dziennie bo zamienia się w piasek.

Samiczka jest lwem, waga 1,8kg, ich wspólne maleństwo bardziej rex niż lew 4 m-ce waga 1,3 kg. Ojciec jest nie tylko lżejszy ale i gabarytowo synuś go przerósł.

Aha, biostyminę podaję 1/2 ampułki dziennie strzykawką prosto do pysiaczka.


Ostatnio zmieniony przez Nuka dnia Wto 10:45, 17 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
PostWysłany: Wto 20:54, 17 Mar 2009
MiA__89
Gość
 





A ta biostymina jest na receptę ?? Możesz np. podawać sama żeby malca uodpornić ?? A co polecilibyście do podawania królisiowi na antybiotyku ?? Jaki probityk dostanę bez problemu w aptece ??
PostWysłany: Wto 21:15, 17 Mar 2009
Nuka
Gość
 





Biostymina jest bez recepty, ale podaję ją zgodnie z zaleceniami wet, który leczy mojego uszatka i zna jego potrzeby.


Ostatnio zmieniony przez Nuka dnia Wto 22:00, 17 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
PostWysłany: Wto 21:52, 17 Mar 2009
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





MiA__89 napisał:
A ta biostymina jest na receptę ?? Możesz np. podawać sama żeby malca uodpornić ?? A co polecilibyście do podawania królisiowi na antybiotyku ?? Jaki probityk dostanę bez problemu w aptece ??


Chociażby lakcid
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:34, 18 Mar 2009
joanna_80
 
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice





Tez podawalam moim uszakom Biostyminę 0,5 ml czyli pół ampułki dziennie przez 20 dni (to bedzie akurat cale opakowanie).
W międzyczasie podgryzały Echinaceę czyli jeżówkę suszoną.Bardzo dobre opinie ma Scanomune.Niestety trochę kosztuje.
Co do probiotyku to tak jak pisze kiche_wilczyca lakcid lub lacidofil.Oba bez recepty.Sa to wprawdzie ludzkie probiotyki ale od biedy ponoć mogą być.Zwierzęcym probiotykiem jest natomiast Enteroferment.Jest juz do zakupienia w sklepach online.
Moja królica podczas leczenia antybiotykiem otrzymała pektyny jabłkowe.Czy są też komuś znane?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:50, 18 Mar 2009
MiA__89
Gość
 





Ja nie słyszałam o pektynach. Dzięki Smile
zwiększenie odporności królika
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin