MoniaS |
|
|
|
Dołączył: 28 Lis 2007 |
Posty: 2 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
|
|
|
|
Moja kochana Zuleczka złamała łapkę, tak jak opisujesz, miała dziwnie przekrzywioną, od razu zabralismy ją do lekarza n aprześwietlenie okazało się, że to złamanie z pzesunięciem i trzeba było króiczkowi założyc gips, ale uprzednio dać jej środek nasenny. Biedna moja kochana Zulka, w okropnym szoku była jak sie wybudziła,miała początkow problemy, by przyzwyczaić się do gipsu, ale potem sie udało. Nosiła go 5 tygodni, łapka się dobrze zrosła, drugim razem już nie daliśmy jej uspać sami zdjeliśmy jej gips. Teraz jest zdrowa, radosna i kica jak danwiej, ale teraz bacznie ją obserwuje by tym razem nic sobie nie zrobiła, ja bym nie czekała doby bo wtedy jak króliczek sie przemieszcza, złamanie sie przesuwa, a wtedy czasem trzeba łapke operacyjnie nastawiać.. |
|