Króliki domowe i inne zwierzęta

tuptuś2008

Bardzo proszę o pomoc w sprawie mojego króliczka. Tuptuś jest bardzo mały, został kupiony 13.01.2008 i ma ok 3 tygodni. Dziwnie się zachowuje. Siedzi dużo w jednym miejscu, jest osowiały,mało ruchliwy, je bardzo mało praktycznie samo sianko, jest obojętny na głaskanie i wyciąganie z klatki. Był dzisiaj u weterynarza i tam zachowywał się żywo: uciekał, wierzgał. Weterynarz powiedział, że wygląda zdrowo, kazał pokazać się za 2 tyg. na odrobaczywienie profilaktyczne. W sklepie był karmiony granulatem dla gryzoni ale ja mu kupiłam Vitapol Junior dla królików, ale też go nie je Proszę o pomoc. Co może dolegać mojemu Tuptusiowi.

Wolfik

Przeżył szok, bo przecież został odłączony ze swojego "domu" w sklepie zoologicznym gdzie może miał kolegów i przeniesiony do nieznanego miejsca z nieznanymi ludźmi. Poszukaj tematów na forum i informacji w internecie o oswajaniu. Przede wszystkim trzeba czasu i cierpliwości i poczekaj na rady innych mądrzejszych odemnie Razz

mam coś:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Agga · Gość

Wolfik - nie mam nic do dodania Smile

tuptuś2008

Dziękuję za rady, ale niestety już się nie przydadzą. Tuptuś w nocy odszedł na zawsze. Bardzo mi go szkoda choć był ze mną tak krótko. Najgorsze jest to, że właściwie był to króliczek mojego synka i to on najbardziej to teraz przeżyje. Widocznie króliczek od początku był chory i coś mu dolegało. Szkoda.

nuna · Gość

Strasznie mi przykro, biedne malenstwo Sad

Wolfik

szkoda go, nie zdążyliście się z nim dobrze zaprzyjaźnić, a tu odszedł tak szybko ;(.
Przykro mi. ;\

Zbyszek

3-4 tygodniowy króliczek ma znikome szanse na przeżycie bez matki. Praktycznie powinien jeszcze ssać królicze mleko. Jego układ pokarmowy nie był w stanie przyswoić należytej ilości składników odżywczych z podawanego pokarmu. A jego układ odpornościowy nie był w stanie poradzić sobie ze stresem.
Szkoda maleństwa.
A sprzedającego tak malutkie króliczki najchętniej powiesiłbym za...

kiche_wilczyca

ja bym jeszcze "hodowce" za to samo powiesiła :/. Jak można królicze niemowle przeznaczyć do sprzedaży??

jagodas

błagam nie kupujcie tak młodych królików!!!!!!!!!!!!!!!! One umieraja i nie ma sie co dziwić.
chce jeszcze dodac spotkałam sie ze rozmnazaniem w sklepac na zapleczach takie maludy sa na dzięń wynoszone na sklep a w nocy wracaja do matki czym dłuzej sa w sklepie czyli czym wieksza jest wiedza kupujacego tym maja wieksze szanse na przezycie. dlatego moze sie wydawac ze krolis w sklepie ma nasypany granulat i go je a tak naprawde mały pyszczek jeszcze nie wie co to.....

KasiaCh

biedactwo ale to tylko i wyłącznie wina hodowcy który własnie tak wcześnie sprzedał go i zabrał od matki, teraz napewno mu jest lepiej ale szkoda wielka szkoda Sad

jagodas

kasiu jabede zawsze powtarzac jest popyt jest i podaz

Asiula_FF

Biedny króliś ...... Tak strasznie mi go żal chociaż go wogóle na oczy niewidzialam..... Sad

tuptuś2008

Dziękuję wszystkim za wsparcie. Dzisiaj byłam w innym sklepie i trochę porozmawiałam ze sprzedawcą na temat królików. Planuję za tydzień kupić jednak króliczka, ale teraz już będę chciała królika większego, odchowanego. Mam nadzieję że tym razem wszystko pójdzie dobrze i będziemy się cieszyć obecnością zwierzaczka przez długie lata. Mam też nadzieję że będę się z wami spotykać na forum w przyjemniejszych okolicznościach i że będę mogła się podzielić z wami radością z posiadania fajnego pupilka. Pozdrawiam wszystkich miłośników króliczków. Smile

jagodas

tuptus ciesze sie ze chcesz wziasc nowego pupila pod swój dach, staraj sie wypatac aby kroliczek miał powyzej 8 tygodni....

Madzix

az mi sie wlosy najezyly!!!
teraz jestem tak wyczulona na punkcie wieku malenstw sprzedawanych w zoologikuze masakra. Tylko od kiedy tu weszlam i zaczeliscie mnie uswiadamiac.
Znajoma kupila krolika ktory mial 4m-ce ale na cale szczescie bryka i ma sie dobrze..

[*] dla malenstwa

kiche_wilczyca

tuptuś pamiętaj, że króliczek musi mieć przynajmniej skończone 8 tygodni.

tuptuś2008

Cały dzień dzisiaj myślę o moim biednym Tuptusiu. Mam nadzieję, że ma się teraz dobrze i kica po zielonych łączkach. Mimo, że był u mnie 3 dni przywiązałam się do niego. Ale cóż, widocznie nie byliśmy sobie pisani...

Madzix

moze i byliscie sobie pisani, ale niestety ktoś Ci w tym przeszkodzil.
ale pytanie...czy bys wziela kroliczka gdyby byl wiekszy?? pewnie wzielabys mniejszego, tego malutkiego, kruchego... no bo przeciez taki slodki.
kazdy niedoswiadczony potencjalny klient bierze takie malenstwo...
Ja pierwszego króliczka wzielam dlatego ze pierwszy podbiegl do klatki (to bylo 3lata temu ale niestety nie zyje)... byl malenki, na pewno mniejszy od mojej obecnej kroliczycy malej.
a ta wzielam, bo poprosilam o samiczke "tak na oko" samiczke. I teraz... życie jej toczy sie inaczej.
Tuptus nie plakusiaj.... wez drugiego kroliczka, badz madrzejsza i wez starszego troszke chociaz. A do tamtego zoologika powiedz i im przekaz ze sprzedaja kroliki za mlode, ktore sa tak slabe i umieraja.
Dranie!
Czy sa jakies prawa zwierzat- krolikow, ktore mozna przedstawic???

nuna · Gość

[link widoczny dla zalogowanych]
Faktycznie mozesz pojsc do tamtego sklepu i chociaz powiedziec co sie stalo i ,ze zamlode kroliczki sprzedaja. Pewnie malo ludzi dzieli sie takimi smutnymi "doswiadczeniami" i ci co sprzedaja nie zdaja sobie sprawy ile takich malutkich kroliczkow faktycznie umiera.

Asiula_FF

tuptuś2008
jak bedziesz kupowac nowego króliczka , to sprawdz zeby niemial zadlugich uszu (zwisające sie niewliczają Wink

) bo w niektórych sklepach zooologicznych sprzedają takie króliki "domowe" .
Mojej mamy znajoma kupila (juz dawno) takiego krolika i wyrusl taki ze sie do swojej klatki niemieścił więc uwazaj Wink