Króliki domowe i inne zwierzęta

Donga88

Chciała bym sie dowiedzieć czy ktoś miał podobny problem z króliczkiem co ja. Timi mój starszy króliczek ( 10 lat )od dłuższego czasu zmaga się z chorobą zatok na początku weterynarz nie wiedział co mu jest wszystko wskazywało na zwykłe przeziębienie ale mimo podawania leków i ciągłych kontroli stan Tima ciągle się pogarszał. Po prześwietleniu zatok wszystko było już jasne polipy na zatokach które niestety ciągle się rozrastają i żaden weterynarz nie może mu pomóc, a Tim ma coraz większy problem z oddychaniem i strasznie łzawi mu oczko, i mimo twgo wszystkiego je, pije i hasa po całym pokoju. Nie wiem jak mu ulżyć w cierpieniu bo to jest naprawdę kochany uszolek i chce u pomóc z całego serca, ale niestety lekarstwa na to nie ma czy może ktoś z was wie jak można sposobami domowymi chociaż trochę mu ulżyć , może jakieś sprawdzone krople do nosa?Jeżeli ktoś ma jakieś pomysły to proszę o odpowiedź Smile

nellciaa

Oczywiscie ze na polipy jest lekarstwo - chodzisz do złych weterynarzy. Udaj się do weterynarza od królikow:
[link widoczny dla zalogowanych]

Z tego co wiem duzo osob poleca dr Hanne Lisiecka

Donga88

To w takim razie zaraz zadzwonię i sobie porozmawiam z Panią weterynarza. Może uda się jeszcze małemu pomóc była bym bardzo szczęśliwa:)

dodano 12.36
W sobotę jadę z moimi futrzakami do dr Hanny Lisieckiej. Jeszcze nie wszystko stracone może uda się wyleczyć Tima a przy okazji zaszczepię Pukiego:)Po wizycie napisze co faktycznie jest Timowi i czy uda się go wyleczyć.Trzymajcie kciuki za mojego uszolka:)
posty polaczono tmm

Donga88

Dzisiaj odwiedziłam dr Hannę Lisiecką którą poleciła mi poleciłaś i się opłaciło. Jest szansa że Tim wyzdrowieje. Okazało się że Timi ma ropień, problemy z tylnym uzębieniem, zapalenie oskrzeli ,prawdopodobnie również płuc , niedotlenienie i za doży spadek masy ciała tak mi go zapuścili wcześniejsi lekarze do których chodziłam. Ciągle słyszałam że to polipy faszerowali go lekami i mówili że nic się nie da zrobić. Teraz razem z Panią Hanią będziemy starały się pomóc uszolkowi , jeżeli pierwszy antybiotyk się przyjmie to jest duża szansa że wyzdrowieje, Będzie to trwało dość długo i na pewno pochłonie sporo pieniążków ale jestem zdania że życie jest warte wszystkich pieniędzy.Jutro pierwszy raz będę robiła sama zaszczyk i trochę się denerwuję. Trzymajcie kciuki za Tima, bo jest on naprawdę bardzo dzielny i ma w sobie dużo chęci do życia:)

julka1 · Gość

prosze nie dublowac postow...odpowiedz w jednym temacie wystarczy...
niech ten temat zostanie dla ewentulanych problemow z polipami...