Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby -> podzielone zdania
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
podzielone zdania
PostWysłany: Śro 19:15, 27 Maj 2009
martaatram
 
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: olszyna woj slaskie
Płeć: K





pisze odnośnie szurania i zgrzytania ząbkami. nie daje mi to spokoju, za każda wizyta u pani weterynarz pytam się o to a ona niezmiennie twierdzi ze to może ze...złości. sprawdzała ząbki i wręcz z zachwytem powiedziała ze są piękne(wet ma papiery na leczenie zwierząt egzotycznych). postanowiłam porządnie o tym tutaj poczytać, weszłam w rozmaite linki gdzie jest jeden wyraźny przekaz iż dzieje się coś niedobrego. wiec napompowana strachem wzięłam nr tel do weterynarzy ze śląska. do kilku się nie dodzwoniłam,ale po próbach dobiłam się do kolejnej pani wet.
mowie, ze mój królik zgrzyta ząbkami jak siedzi i nic nie robi i ze na forum dowiedziałam się ze jest coś nie tak a ona o ironio mówi: a kal i sikanie oraz apetyt ok? ja na to ze ok, ona: to nie wmawiajmy królikowi ze jest chory! proszę pani trzeba by wykonać badania które tylko by królika wkurzyły a i koszty są spore, do widzenia!
i tak oto forum swoje weterynarze swoje a ja pośrodku w tym nieładzie siedzę z wyrzutami sumienia ze mój królik cierpi albo nie cierpi? sama w końcu nie wiem Surprised ponadto zostałam zapewniona ze mój tata więcej nie pojedzie z królikiem do weta, wiec za każdym razem poluje na kogokolwiek z rodziny i z poza niej, swoich zarobków nie mam(szukam pracy), nie wiem na jakie koszty się szykować jeśli bym chciała zrobić badania(usg, rtg, krew, mocz) i kurde czuje się jak świnia.
napiszcie co o tym myślicie a ja zadzwonię dalej do weterynarzy i będę się pytać może któryś powie: "przyjedz to pogadamy bo musi być tego jakaś przyczyna" i będę uspokojona bo mój królik będzie się leczył?
a może jest to przywar jakiś? taki nawyk? o jejku mętlik w głowie
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 20:05, 27 Maj 2009
KazioR
Administrator
 
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: M





Jeśli nie ma żadnych innych objawów w zachowaniu królika to wszystko jest z nim w porządku. Trudno telefonicznie doszukać się przyczyny zgrzytania ząbkami, lekarz raczej nie zajmuje się domową hodowlą królików nie posiada takiego doświadczenia w stałym z nim obcowaniu a więc stąd na forum są różne opisy o powodowaniu zgrzytania, u jednych to oznaka zadowolenia inne wskazywały na ból. Każdy z nich jest inny i nie ma konkretnej odpowiedzi co właściwie powoduje u nich takie zachowanie. Mój też nie raz oczywiście nie stale zgrzytał ząbkami i nic mu nie dolegało stąd uważam, że tak okazywał swe zadowolenie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 20:33, 27 Maj 2009
nuna
Gość
 





Kroliki czesto jak drzemia to zgrzytaja zabkami badz miela to jest cos takiego dla nich jak mruczenie kota Smile jest oznaka blogostanu.

Zgrzytanie z bolu jest bardzo nieprzyjemne dla obserwatora, trudno pomylic takie szczekanie, zgrzytanie + mowa ciala wskazujaca na bol ze zgrzytaniem spokojnie lezacego i odpoczywajacego krolika.
PostWysłany: Czw 8:24, 28 Maj 2009
Agga
Gość
 





Z mojego punktu widzenia osoby, która raz w miesiącu na pewno jest u weta (jak nie katar, to zaparcie, jak nie zaparcie, to biegunka (teraz walczymy z zaparciem) lepiej jest dać królaskowi spokój i niepotrzebnie go nie stresować. Jeśli apetyt, bobki i wszystko inne jest ok, nie ma co na siłę szukać choroby.
Gdy tylko zauważysz, że to zgrzytania dołączył się brak bobków, apetytu, osowiałość, to wtedy leć do weta. Póki króliczek jest żywy i szczęśliwy, pozwól mu cieszyć się swobodą w znajomym lokum. Każda wizyta u weta to solidny stres dla maluszka, a jeśli do tego dojdzie RTG, pobieranie krwi inne badania, to uszatek naprawdę może się pochorować ze strachu.
Moje zwierzątko, po tych wszystkich przygodach jak widzi transporterek to ucieka, więc jak tylko mogę, leczę ją sama domowymi sposobami.
A jak nic nie jest, cieszę się, że odpoczywamy obie od wizyt w klinice Smile
PostWysłany: Czw 9:31, 28 Maj 2009
nnitka
 
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko -Biała





Moja też ucieka na widok transporterka,kiedyś cały dzień nie sikała ,wet kazal z nią zaraz przyjść, istniało ryzyko że jej zablokowało drogi moczowe,zobaczyła transporter i bidula ze strachu się natychmiast posikała.Moje doświadczenie jest małe, ale moja zgrzytała zawsze jak była chora i to tak po cichu,ledwo słyszalnie.Teraz jako zdrowy zwierzak nigdy nie zgrzyta no chyba że przy głaskaniu.My też trochę od wizyt odpoczeliśmy,ale dzisiaj niestety musimy iść uchol ma zaś łupież.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 13:51, 28 Maj 2009
martaatram
 
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: olszyna woj slaskie
Płeć: K





no to muszę napisać ze wasze odpowiedzi mnie uspokoiły, dziękuję
trusia często zgrzyta jak siedzi sobie i wygląda jak taka hmm kulka, nieraz nawet głośno i dlatego mnie to zmartwiło. bobki normalnie, chociaż pojawia się tez kal nocny w kuwecie(miała tragiczna karmę, innej nie chciała jeść, dopiero od niedawna w końcu zainteresowała cie słynnym cuni;) ale je tego b.mało,reszta to trawa i inne zielonki mało kaloryczne chyba[porzeczka, malina,leszczyna pietruszka i.in])ogólnie apetyt jest,co do aktywności to największa jest rano od 6.00 do10.00 i 11.00 potem siedzi w jednym miejscu w postaci kulki właśnie, czasem pokica po wersalce i coś nabroi, potem o godz.20.00, do 00.00, 02.00 wariacje a jak z reszta nocy to nie wiem;)
ostatnio to nie ten sam królik, jest już po rui i cóż nie da się długo głaskać, wchodzi mi pod pierzynę ;D diablica, gryzie mnie po plecach, nogach haha:D
ogólnie strasznie dużo gryzie i kopie, pracowita dziewczyna....
czasem zastanawiam się nad adopcją drugiego królika ale w sumie poczekam aż będę dysponować swoimi pieniędzmi i wtedy może może
a propos(ależ się rozpisałam) zastanawia mnie czasem jak niektórzy dają radę mieć np 2 lub 4 króliki, pracę, dzieci i o jej jedyne 24godziny w jednym dniu normalnie sami mistrzowie:)
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 14:04, 28 Maj 2009
Agga
Gość
 





Powiem jedno - masz najnormalniejszego króliczka pod słońcem Smile
A co do kilku królików w domu - też podziwiam wyczynowców, ale jak będę miała swoje lokum, to z pewnością więcej kicających uszu u mnie zamieszka Smile
PostWysłany: Czw 14:23, 28 Maj 2009
martaatram
 
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: olszyna woj slaskie
Płeć: K





bardzo mnie to cieszy:)
ej to..wciaga:) juz oczyma wyobrazni widze jak Trus bawi sie ze swoim wykastrowanym kolega:) ps samiczki wtedy nie trzeba kastrowac prawda?
no ale tymi samymi oczyma widze koszty podwojne wiec narazie dam sobie z tym spokoj;)
Zobacz profil autora
podzielone zdania
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin