Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby -> Niunia Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Niunia
PostWysłany: Śro 20:37, 08 Lut 2006
Julia
 
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk





A moja niunia od dłuższego czasu jest jakaś dziwna. Crying or Very sad chyba ją boli brzuszek albo cuś bo nawet nie da sie dotknąć w to miejsce. Główke ma odchyloną prawie cały czas do tyłu. Nie wiem czy brakuje jej powietrza. Może od starości zanikaja jej pęcherzyki płucne bo ma już ponad 11 lat. Sad Ten stan ale nie trwa cały czas. Nieraz tak kica że poprostu sama zastanawiam sie czy ona na pewno jest chora a może zmiany pogody tak na nią wpływją. Raz jest mróz -20 raz O. Już samam nie wiem co mam myśleć Sad [/b]
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 21:03, 08 Lut 2006
ziabak
Gość
 





A konsultowałaś się z lekarzem weterynarii? 11 lat to już seniorka, może potrzebne by jej były jakieś wzmacniające środki?
PostWysłany: Czw 0:28, 09 Lut 2006
Marzena
 
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Jedenascie lat..tylko pogratulowac Exclamation
Mozesz napisac czym ja karmisz?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 14:36, 09 Lut 2006
Zbyszek
 
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Wiek piękny, zaiste.
Witaminy z grupy B (dodawane np. do wody do picia) mogą ją wzmocnić.
U weta powinni mieć takie kropelki - 1-2 krople na ok. 100 ml wody. Można też podawać witaminę C (w kroplach dla niemowląt) w podobnym stężeniu. Aminokwasy może zaaplikować jedynie wet (najczęściej w formie zastrzyku podskórnego).
Zobacz profil autora
Niunia
PostWysłany: Czw 16:01, 09 Lut 2006
Julia
 
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk





Moja Niunia się dzisiaj juz lepiej czuje. Rano była taka dziarniejsza i więcej jadła, ale i tak pojade z nią do wetrynarza. Może zapisze jej jakieś witaminki. Smile
Moja króliczka je prawie wszystko z owoców to jabłka, gruszki, truskawki, maliny, banany, śliwki, brzoskwinie, jeżyny, poziomki.
Natke pietruszki, koperek, marchewka, sałata, kapusta, swieży ogórek, kolba kukurydzy, mlecz, liście bzu, objada też rózne kwiatki,gałązki, surowe ziemiako. No i ma swój pień drzewa co sobie ściera ząbki.
Orzeszki, rodzynki, migdały, suchy makaron (ten najcieńszy). Czasami nawet daje jej coś słodkiego wafelka czy kawałek czekoladki.
Dodatkowo to pokarm AlEX i mieszanki zboża. Czasami kupuje jej też sole mineralne.
Do picia daje jej wode no i oczywiście miseczke mleczka obowiązkowo.
najbardziej lubi ale płatki sniadaniowe Nesquik.
Dziękuje też za rade jakie podawać jej witaminki:)
Pozdrawiam
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:30, 09 Lut 2006
MadziaH
 
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wejherowo





Fajnie, fajnie ale z tego, co wyczytałam to nie powinno się dawać królikom kapusty (gazy), poza tym słodycze a zwłaszcza czekolada nie tylko powodują tycie ale i chyba czekolada może prowadzić do rozwoju szkodliwych bakterii w układzie pokarmowym królika. Wiem, że to pewnie tylko czasami i mało jej to dajesz, ja jednak raczej unikam takich rzeczy. No chyba że ma się królika, który sam się dobierze do łakoci. Ostatnio nie dopilnowałam i zostawiłam na stole talerz a ciasteczkami a zaraz obok krzesło. Oczywiście zanim się obejrzałam Świrus wskoczył na krzesło, porwał z talerza jedno ciastko i chciał przede mną spryciarz umknąćSmile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:46, 09 Lut 2006
Julia
 
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk





No wiem, że słodycze szkodzą, ale jak ona się tak zajada to żal mi jej zabrać. Zresztą sama sobie nawet nie da i skubie po ręcach jak ktoś jej się chce sprzeciwić. Poza tym daje jej mało słodyczy i z wiekiem coraz mniej żeby jej nie zaszkodziło. Słodkościami zajada się już pare latek i nigdy jej nic nie dolegało. Pozdrawiam.
p.s Ładny uszatek. Na fotce chyba się myje co:)?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 17:05, 09 Lut 2006
MadziaH
 
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wejherowo





Julia napisał:
p.s Ładny uszatek. Na fotce chyba się myje co:)?


Dziękujemy za komplement:). Czyścioch z niego niesamowity - czasami aż nam głupio, tak często się myje
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:55, 09 Lut 2006
Marzena
 
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





No to slicznie, dieta mi sie podoba(oprocz czekolady).

Rozne roznosci ja tez moim podaje ale jako dodatek,tak na smak na zasadzie- przyszedl to nalezy sie cos na zab.
(bo glownie karmie granulatem,sianem i zielenina)

Najfajniejsze,ze napisalas o lisciach bzu.Ja latem robilam wybieg dla krolasow i wykarczowalam bzy Rolling Eyes ,bezsens.Szkoda,ze nie bylo Cie na forum wczesniej bo pewnie by sobie nadal rosly,teraz lyso jest.

Jeszcze raz gratuluje i sto lat! dla Twojej krolinki.

Julia- masz jej zdjecia?Moze wstawisz ?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 19:02, 09 Lut 2006
ziabak
Gość
 





Ja z kolei o diecie napisałabym - ryzykowna (szczególnie słodycze i mleko) - ale ponieważ królisia ma 11 lat, jest tak karmiona od zawsze i jej to służy, to znaczy, że proporcje pokarmów dobierane są bardzo mądrze i tak trzymać Smile Zdrowia jeszcze wiele lat, no a zdjęcia wstaw koniecznie! (jeśli nie potrafisz to prześlij na maila, ja wstawię).
PostWysłany: Czw 19:06, 09 Lut 2006
Julia
 
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk





To faktycznie szkoda ,że powycinałaś bzy. Moja Niunia jadła je jak szalona:)
Też żałuje, że nie było mnie tu wcześniej ale dopiero przedwczoraj odkryłam tą stronkę. Musze przyznać, że jest bardzo fajna i róznych ciekawych rzeczy można się dowiedzieć.
Mam nadzieje, że pożyje sobie jescze troche bo nie wyobrażam sobie jakby jej nie było.
A co do fotki to mam jej zdjątka tylko niestety nie na kompie, ale pomysle co da się z tym zrobić. Postaram się umieścić jej fotosa na forum.
Pozdrawiam
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 19:09, 09 Lut 2006
Julia
 
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk





Ok wstawie zdjątko. A jak mi się nie uda to się odezwe i poprosze o wstawienie. Co do mleczkato naprawde je lubi już jest tak przyzwyczajona, że jak wyskakuje z klatki to odrazu skręca do miseczki. Jak np.nie mam mleka w misce to idzie pobiegać a za chwile znowu skręci do miski czy już przypadkiem nie jest wlane:) Śmiesznie to wygląda ale nie mam sumienia jej odstawić mlenia skoro je tak bardzo lubi:)
Pozdrawiam
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:19, 09 Lut 2006
ziabak
Gość
 





Nie odstawiaj, jeśli nie ma sensacji żołądkowych i przecież pije od zawsze, to znaczy, że nie zatraciła w przewodzie pokarmowym tych bakterii, które umożliwiają trawienie laktozy (mają je królicze niemowlaki, ale po odstawieniu od matki tracą). Gorzej, jakby miała po mleku jakieś niestrawności...
PostWysłany: Pią 10:48, 10 Lut 2006
Zbyszek
 
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Zmiana diety w tym wieku może przynieść więcej złego niż dobrego. No może za wyjątkiem ograniczenia czekolady (całkowitego wyeliminowania?) i chyba też kapusty... ale to tylko takie moje przemyślenia. Króliczka ma tak urozmaicony jadłospis, że pozbawienie jej tych paru przysmaków nie powinno zaważyć na jej kondycji i stanie zdrowia..
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 10:58, 10 Lut 2006
Julia
 
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk





Odstawie jej całkowice tą czekoladkę wtedy. Z kapustą nie będie problemyu bo dostaje ją bardzo rzadko. Przeważnie sałate.
Pozdrawiam i dziękuje za radę!
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:42, 10 Lut 2006
Zbyszek
 
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Według niektórych źródeł sałata jest nie mniej wzdymająca niż kapusta (a podobno nawet bardziej...), a zimowa sałata, "pędzona" przy pomocy maksymalnych dawek nawozów sztucznych i chemicznych środków ochrony... Kropka od maleńkości nie dostaje sałaty, a kapustę ma już tylko we wspomnieniach...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:50, 10 Lut 2006
Julia
 
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk





Czyli radzisz, żebym odstawiła zupełnie? Ja słyszałam od kobietki,która mi sprzedawała króliczka ( z zoologicznego), że mogę jej podawać sałatę albo kapustę ale żeby nie była myta bo właśnie woda powoduje wzdęcia. Nie wiem ile w tym jest prawdy, ale zawsze stosowałam tak jak ona mi poleciła. Moja Niunia uwielbia np ten chłąd od kapusty. Nie liście tylko to ze środka.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:05, 10 Lut 2006
Zbyszek
 
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Jeśłi dotychczas nie zaszkodziło - to może i nie odstawiaj. Ale dziwi mnie zalacenie, żeby nie myć zieleniny. To co zimą jest w sklepach to produkt prawie że sztuczny, z upraw pod folią w Grecji lub Hiszpanii, gdzie do zapewnienia maksymalnych plonów używa się maksymalnych dawek chemikaliów. MSZ myć trzeba każdą zieleninę (nawet z dziadkowej działki, gdyż może być zarażona np. salmonellozą) - koniecznie trzeba po myciu dokładnie osuszyć. Kapuściany głąb na pewno jest króliczym przysmakiem i chyba mniej wzdyma niż liście (nieco inny skład chemiczny).
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:27, 10 Lut 2006
Julia
 
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk





Właśnie masz rację ja się źle wyraziłam. Myta powinna być tyl;ko bardzo dokładnie osuszona.Smile
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 1:01, 11 Lut 2006
Marzena
 
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Wiecie- ja za bardzo nie kapuje teorie o tej mokrej albo osuszonej zieleninie.Gdzies nawet kiedys czytalam,ze jak sie podaje wode to nie bezposrednio po zieleninie i odwrotnie.

Nie pojmuje tego bo co np.jak krolik lazi po deszczu-tu skubnie,tam skubnie..Moje wode maja caly czas,latem zielonosci na okraglo i nieraz tak bylo, ze pojadly i polecialy do miski z woda.I nic.
Ja raczej uwazam i nie zbieram dla nich np.mleczy jak pada ale w zasadzie nie wiem dlaczego.

Jaka jest roznica miedzy:
1. krolik je mokra zielenine
2.krolik je sucha zielenine i popija woda
Zobacz profil autora
Niunia
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin