Króliki domowe i inne zwierzęta

wojtasesp2

mam pytanko mamy krolika baranka jest slodki ale od pewnego czasu zaczol kichac a dzis juz ma katar tzn kapie mu z nosa i jak by bylo tego malo to jeszcze pojawlo sie takie jakies rozwolnienie taka luzna kupka

Agga · Gość

Może do weta zatem trzeba by się wybrać?
Co podajesz do jedzenia?

dejdi

Nie chcę zakładać nowego tematu, dlatego wpasuję się tutaj. Otóż Tusia rzadko bo rzadko, ale kicha. Nie ma przy tym żadnej wydzieliny z noska ani innych objawów choroby. Kica, bryka, je normalnie, pije. Myślałam czasem czy to nie alergia, ale raz kichnięcie usłyszałam jak podeszłam do klatki żeby dać sianka, ran na dywanie przy głaskaniu. Raz poszło serią, jakieś 4 kichnięcia pod rząd, ale kiedy przetarła sobie łapką nosek minęło. I od tamtej pory serii nie ma. Co to może być?

agusia6840

Najlepiej udać się do weta,żeby rozwiać wszystkie wątpliwości.

dejdi

Wiem, wiem. Ale myślałam, ze może ktoś z forumowiczów miał taki przypadek.

Edit:
Przeczytałam właśnie temat 'czkawka' i.. ona chyba ma czkawkę nie katar. Bo jak 'kicha' nie wydaje dźwięków, tylko przechodzą przez nią jakby dreszcze. Tylko raz w tamtej serii kichnęła, to może jej coś koło noska utkwiło, a jak się wyczyściła, przestała.
Może faktycznie się wygłupiłam, może to tylko czkawka.
W sumie to mój pierwszy króliczek i boję się o nią.
Poobserwuję dokładnie i zobaczę.

T-T-A · Gość

A miał, miał. Moja Trusia gdy miała ponad 8 lat tak się zaczęło i później okazało się, że zrobiła się przetoka. Długo gdybali lekarze, a w końcu wyszło, że nie alergia a ząbki
Mój Tosinek też się borykał. Chodziłam od Pawła do Gawła. Było lepiej, gorzej, prawie dobrze i nawroty. Późno wykonano posiew:(- za 2 razem wyszła rzadko spotykana pantoea. Raz był biały ropny katarek, raz śluz. I w pewnym momencie przestał jeść a w końcu się zadławił, bo w żadnej lecznicy NIE PODJĘLI się wyczyszczenia układu oddechowego:(((
Tak więc uważam, że nie ma co gdybać, bo od tego są weterynarze i trzeba wybrać tych z doświadczeniem
P.S. Aby nie siać paniki. U moich uszaczków to nie było sporadyczne, raczej notoryczne:((