Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby -> dziwny kolor jednego jądra Idź do strony Poprzedni  1, 2
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Czw 16:01, 30 Gru 2010
mario-plkl
 
Dołączył: 07 Gru 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





Nie będę zakładał nowego wątku więc prowadzę kontynuację w tym.

Słuchajcie, myślę że mamy z królisiem duży problem.

Oczko nie przestaje łzawić, gentamycyny już nie stosuję bo nie chce narażać oczka królika na pogorszenie, tym bardziej że ponoć tego nie można stosować długoterminowo.

Ale to nie wszystko...
Mieliśmy przez dzień i noc problem z dostarczeniem ciepła do mieszkania- mówiąc inaczej- awaria ciepłownicza,
Zostaliśmy bez ogrzewania na 24 godziny.

Królik w tym czasie był przykryty kocem od góry i pod klatkę również wsadziliśmy koc.
Ale to raczej nie wiele dało.

Jak wcześniej pokichiwał, tak kicha nadal, tylko bardzo rzadko.
Ale niestety zaczął prychać noskiem. Nie jest to żadne warczenie czy coś.
I prycha dosyć często...
Nie są to serie tylko pojedyncze prychnięcia, nie utrudniają mu egzystencji.

Jak oddycha słychać cichutkie świsty (nie przy każdym oddechu) i jak rusza noskiem do słychać że jakieś tam "smarki" ma.

Kompletnie nie wiemy co robić...
Weterynarz, u którego byliśmy wcześniej ma nieczynne aż do 11 stycznia, drugi weterynarz praktycznie nie zna się na królikach...

Myślę, że to prychanie może być spowodowane przeziębieniem, chociaż nie wiem.

Czytałem ostatnio bardzo dużo o pasterelozie i wyczytałem o antybiogramie (tj badanie bakterii i na co jest odporna).
Cholera, tylko królik nie miał czegoś takiego robionego.
Jedyne co weterynarz zrobił to pobrał watą z uszka "wosk, małżowinę" i tyle. Niby nie było tam żadnych pasożytów.
Ale poza tym nie miał robionego nic w kierunku badań na pasterelozę.

Chciałem zadzwonić do jakiegoś lekarza polecanego od króliczków ale niestety nie wiem czy możliwe są u nich takie konsultacje, porady telefoniczne i nie wiem do jakiego lekarza mógłbym zadzwonić porozmawiać o moim króliku.

Wiem, że rozmowa nic nie da, ale póki co chce się czegokolwiek dowiedzieć i podpytać.

Nie mam pojęcia czy to przeziębienie czy pogarszający się stan pasterelozy.

Królik nie jest osowiały, wręcz przeciwnie- bardzo żywy i radosny.
Je i pije normalnie, bez zmian.

Ciągle podajemy mu w poidełku witaminy Pervivet, a plus to witaminy naturalne (typu marchewka, jakaś sałatka czy czasem jabłuszko).

Proszę o porady bo naprawdę jesteśmy w kropce. Ewentualnie proszę o numery tel weterynarzy, którzy mogliby udzielić mi fachowej konsultacji telefonicznej.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 17:19, 30 Gru 2010
T-T-A
Gość
 





Niestety,łzawiące oczko, katarek itp sugeruje problem ząbkami - przerost korzenia zęba
Konieczny: wymaz z noska, gdy króliś nie dostaje leków i w momencie największej wydzieliny oraz rtg zębów
Myślę, że na forum spk dowiesz się najszybciej z którym z lekarzy mozna przekonsultować telefonicznie
PostWysłany: Czw 21:50, 30 Gru 2010
mario-plkl
 
Dołączył: 07 Gru 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





A jeśli ma przerost korzenia zęba to najlepszą alternatywą jest usunięcie zęba?
Jak królik na to reaguje?
Czy to jest bolesny zabieg?
Jak się go przeprowadza?
Jak wygląda powrót do zdrowia po usunięciu zęba?

I jeszcze jedno pytanie: Jak królik reaguje na na narkozę i czy jest ona całkowicie bezpieczna?

I podczas tego problemu królik nie musi wykazywać problemów z jedzeniem- nawet twardych granulatów? Gdyż Trunio nie ma problemów z jedzeniem.

Weterynarz, ten do którego jeździliśmy ma lecznice czynna od 12stycznia, z tym, że nie specjalizuje się w chirurgii małych zwierzaków.
I co mam w takim przypadku zrobić?
Jedyny porządny wet od królików najbliżej znajduje się ponad 100km od miejsca mojego zamieszkania.

Królik nie ma żadnej wypływającej wydzieliny z noska.

A co z tym prychaniem?


Ostatnio zmieniony przez mario-plkl dnia Czw 22:00, 30 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:01, 30 Gru 2010
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





Przerost zębów to choroba nie do wyleczenia.
Mój ma i co 2/3 tyg. należy jechać do weta podciąć ząbki.
Podcinanie robi się na poczekaniu. Trwa to jakieś.. 5 sek. Wet bierze specjalny sekator i podcina. U mnie kosztuje to.. 5zł.
Gdy są przerośnięte, trudno mu się je, wręcz traci apetyt.
Ja kroję mojemu warzywa w kosteczkę, ale granulat je bez problemu.
No i mój też ma białą wydzielinę z nosa..


Ostatnio zmieniony przez SremoGirl dnia Czw 22:03, 30 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:06, 30 Gru 2010
mario-plkl
 
Dołączył: 07 Gru 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





Jak już napisałem- mój królas nie ma żadnej wydzieliny z noska.
Je także normalnie, granulaty, bez problemu chrupie marchewkę itd.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:25, 30 Gru 2010
nellciaa
 
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 2066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: K





Czy oczko lzawi na przezroczysto czy wydzielina jest np bialawa? Czy prychanie wystepuje seriami czy pojedynczo? Czy przy podraznieniu tchawicy (dwoma palcami delikatnie obejmuje sie szyjke i dotyka pod zuchwa) kicha? - moze byc to niezakazny katar, przerost korzeni zebow, zapalenie tchwicy, zapalenie gornych drog oddechowych. Tak naprawde musi go zbadac wet - zrobic RTG zebow, wymaz z gardla - co do nosa to zdania sa wsrod wetow podzielone - niektorzy twierdza ze wymaz z wydzieliny z nosa z "zewnatrz" nie daje dokladnego obrazu i lepiej przeplukac zatoki zeby zebrac wszystko co tam jest i zrobic wtedy antybiogram . Ale to troche ciezka metoda. Tak czy siak bez badan nie mozna orzec co mu jest. Mozesz mu podac cos wzmacniajacego - rutinacea, echinacea (ale taka bez etanolu), biostymina lub scanumone
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:28, 30 Gru 2010
SremoGirl
 
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
Płeć: K





Królas je wtedy normalnie, ale jak mu już przerosną (czyli będą wystawać z pyszczka) będzie im się trudniej jadło, mogą nawet stracić apetyt.
Ja początkowo też nie wiedziałam, że ma wadę zgryzu, dopiero jak zobaczyliśmy, że ma takie długie te zęby to do weta pojechaliśmy.

Co do prychania to nie wiem.. Mój ma katar, więc to co innego..
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:31, 30 Gru 2010
mario-plkl
 
Dołączył: 07 Gru 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





Oczko łzawi przezroczystą wydzieliną.
Prychanie jest pojedyncze, lecz dosyć częste, jednak nie aż tak częste że przeszkadza mu w normalnej egzystencji.

Przy podrażnieniu tchawicy nie kicha, ani nie wykazuje ażeby coś tam go bolało.

a który z podanych leków jest dla królika najlepszy? Jak go stosować?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:34, 30 Gru 2010
mario-plkl
 
Dołączył: 07 Gru 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





SremoGirl napisał:
Królas je wtedy normalnie, ale jak mu już przerosną (czyli będą wystawać z pyszczka) będzie im się trudniej jadło, mogą nawet stracić apetyt.
Ja początkowo też nie wiedziałam, że ma wadę zgryzu, dopiero jak zobaczyliśmy, że ma takie długie te zęby to do weta pojechaliśmy.

Co do prychania to nie wiem.. Mój ma katar, więc to co innego..




Jak zaglądałem królikowi do pyszczka to zęby miał ładnie starte, nie zauważyłem nic niepokojącego.

10 grudnia byłem w lecznicy z królikiem i lekarze również stwierdzili, że królik bardzo ładnie sam sobie ząbki ściera.


Ostatnio zmieniony przez mario-plkl dnia Czw 22:37, 30 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:54, 30 Gru 2010
T-T-A
Gość
 





Ja pisałam o tym, że istnieje ewentualność przerostu korzeni, a wcale być nie musi.
Wyeliminować taką mozliwość może tylko rtg. Warto sprawdzić i przekonać się, że nie ma:)
Świetnie, że wydzieliny z noska nie ma, ale takie dźwieki wskazują, że coś z drogami oddechowymi nie tak.
Konieczne jest wymaz i na jego podstawie antybiogram. U mojego Tosinka wyszedł za 2 razem.
Jest świetny preparat uodparniający Scanomune - w sklepach internetowych np.animalia.pl i u wetów
Moja Trusia przez 9 lat życia miała lekko łzawiące oczko. Też co pewien czas zakraplałam gentameciną, trochę lepiej i na nowo.
Trzymam kciuki, aby króliczek wrócił do zdrowia i rzadne choróbsko się nie rozwinęło
Bardzo dobrze, że ma apetyt i jest wesołySmile
PostWysłany: Czw 22:55, 30 Gru 2010
nellciaa
 
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 2066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto
Płeć: K





najlepsze jest scanumone jednak duzo kosztuje (80 zl) - ja swoim podaje 0,5 kapsulki na uszaka. Wczesniej dostawaly codziennie (problem z kichaniem) teraz rzadziej - co kilka dni. Biostymina jest odpowiednikiem scanumone jednak tu tez niektorzy weterynarze twierdza ze nie wplywa ona mocno na podniesienie odpornosci u krolika gdyz organizm w wiekszej ilosci ja wydala niz przyswaja. Rutinacea to lek dla ludzi - bierze sie ja w okresie jesienno zimowym, tak samo echinacea (jezowka). Jakbys znalazl taka bez etanolu to to bylo by najzdrowsze bo najbardziej naturalne. Tak czy siak to tylko wzmacnia odpornosc ale nie wyleczy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 23:01, 30 Gru 2010
mario-plkl
 
Dołączył: 07 Gru 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





Ale pech akurat chciał, że wet ma nieczynne...

Podobno do RTG królik musi być pod narkozą- czy owa narkoza jest w 100% bezpieczna?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 23:11, 30 Gru 2010
T-T-A
Gość
 





Jeśli wet będzie chciał pod narkozą, to od niego zmykaj!
Mój Tosiu miał 3 razy rtg ( złamanie skoku i po operacji) bez żadnych znieczulaczy, moment i go mi oddawano.
Porządny wet spokojnie sobie radzi. Wiele forumowych uszaków miało rtg i bez żadnych narkoz.
Może gdzieś w Twoich okolicach znajdzie się polecany weterynarz króliczy, a może po Nowym Roku umów się ze sprawdzonym dalszym w celu diagnozy, i zaordynowania leczenia
Wcześniej można telefonicznie przekonsultować
PostWysłany: Czw 23:29, 30 Gru 2010
mario-plkl
 
Dołączył: 07 Gru 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





Najbliższy króliczy wet jest przeszło 100km ode mnie. W Szczecinie.
Nie bardzo mam jak tam dojechać (brak samochodu) szczególnie w taką pogodę. Nie chce narażać króliczka na taki duży stres związany z transportem, tym bardziej że może być przeziębiony (prychanie).

Lekarz u którego byłem może i jest dobry, ale nie najlepszy.

Stwierdził u królika pasterelozę, nie robiąc antybiogramu i ot tak kazał aplikować gentamycynę.

Jutro podzwonię po okolicznych wetach- może któryś będzie miał doświadczenia więcej z królikami.

Udałem się na stronę SPK, ale nie bardzo wiem, który lekarz mógłby udzielić tylko telefonicznej konsultacji.
Czy możecie pomóc i doradzić któregoś lekarza, który NA PEWNO ze mną porozmawia spokojnie o króliku?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 23:48, 30 Gru 2010
T-T-A
Gość
 





Proponuję spytać się na forum spk. Tam wolontariusze współpracują z wybranymi weterynarzami to i na pewno coś doradzą
PostWysłany: Nie 14:52, 02 Sty 2011
mario-plkl
 
Dołączył: 07 Gru 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: M





Słuchajcie, mam wrażenie, że króliczkowi zaczyna delikatnie łzawić drugie oczko.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 17:04, 11 Sty 2011
T-T-A
Gość
 





I co tam z królaskiem???
dziwny kolor jednego jądra
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 2  
Idź do strony Poprzedni  1, 2
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin