Króliki domowe i inne zwierzęta

Forum o zwierzętach króliki psy koty konie gryzonie ptaki akwarystyka

Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby -> Co to jest ? Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Co to jest ?
PostWysłany: Czw 19:10, 24 Lip 2008
PatiLulka
 
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





Mój króliczek d niedawna ma takie jakby 'ataki'. Oczywiście poszłam do weterynarza jak najszybciej, ale uszy miał czyste, żadnej wydzieliny, jadł, pił normalnie. Lekarz stwierdził, że może ma cos z układem krwionośnym, albo czegos się tak bardzo wystraszył, że takie stany powracają.
Postaram się wam to jak najdokładniej opisać, może u kogos z was też takie coś się przytrafiło.
No więc nigdy nie widziałam samego początku, tylko od razu jak leżął na boku i gryzł się w lewy bok. Tak z 5 mm za łokciem. Trochę się pogryzie (czasem wyrywa se futro) i albo kładzie głowę na podłożu albo wygina ją na drugi bok (ale już nie gryzie). I tylnymi łapkami tak gmera. Czasem też piszczy - nie wiem od czego to zależy czy tak czy nie. Potem odbija się kilka razy łapkami, prostuje się i biegnie przed siebie trochę i staje. Oddycha tak szybko, że aż się trzęsię. Poza tym jest bardzo agresywny a ode mnie ucieka. Z 5 minut jest w nienaturalnym stanie, a potem zachowuje sie jak gdyby nigdy nic.
Powiedzcie mi, co to może być, bo nie mogę patrzeć jak się męczy.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:24, 24 Lip 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





http://www.krliki.fora.pl/baza-adresow-weterynarzy,3/zachodnio-pomorskie,10.html tutaj jest baza weterynarzy przyjmujących w Szczecinie. Idź do innego weta, niż ten co byłaś. Tutaj potrzebna jest fachowa pomoc i jeżeli jeden rozkłada ręce szukaj innego.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:04, 24 Lip 2008
angsta
 
Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Valencia
Płeć: K





Osobiście polecam dr Wróbla i praktykę przy ulicy Chopina, włączając doktora Gugałę, świetnego chirurga. Mojemu królikowi, pod narkozą, poskładali złamaną żuchwę (chłopaka zdrutowali po prostu) nie bacząc na zaawansowany dość wiek - miał ok 7 lat, wyleczyli go też z wielu innych króliczych przypadłości. Pomimo odległości, bo najbliżej nie miałam, zawsze wybierałam tę lecznicę.
Można dzwonić i się rejestrować, co ułatwia sprawę.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 9:31, 25 Lip 2008
PatiLulka
 
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





No, pierwszy okres życia mojego Lulka chodziłam na hopina, bo mam blisko, ale potem jakoś znalazłam innego i ten bardziej mi się spodobał. A o do jakiejś operacji czy USG chyba i tak bym się nie zgodziła - za duże ryzyko.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 10:26, 25 Lip 2008
angsta
 
Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Valencia
Płeć: K





No ryzyko jest owszem, ale operacja nie była przeprowadzona dla mojej przyjemności, ani dla przyjemności królika. Drugą opcją było uśpienie go, ponieważ na samoistne wyleczenie nie było żadnej szansy - szczękę należało unieruchomić. Czasem trzeba podjąć ryzyko i w tym przypadku było warto - królik żył jeszcze prawie 3 lata i zmarł z przyczyn naturalnych dożywszy późnej starości.
A co do Twojego króliczka, to stwierdzenie że "że może ma coś z układem krwionośnym, albo czegoś się tak bardzo wystraszył, że takie stany powracają" nie stanowi dla mnie żadnej diagnozy, a jedynie świadczy o braku pojęcia i z tego względu, a nie ze względu na sympatię ogólną dla weterynarza, poszłabym do kogoś innego.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:14, 25 Lip 2008
T-T-A
Gość
 





W pełni zgadzam się z Angstą!!!
Niestety, weterynarzy "króliczkowych" na lekarstwo- ponoć na studiach 6 godz poświęca się króliczkom:((Według mnie ten weterynarz nie postawił żadnej diagnozy, a z tego co piszesz króliczek ma bardzo poważne objawy i cierpi.
USG czy RTG nie jest żadnym ryzykiem, a ewentualna operacja, bo przecież nic takiego nie stwierdzono zawsze je niesie, ale bez konieczności nikt jej nie wykonuje
Mój Tosiu w wieku 7 tyg!! miał operację gwoździowania skoku, co było dla niego jedynym ratunkiem i odzyskał pełna sprawność, a odszedł w wieku 7 m-cy przede z powodu marnego leczenia:(
tak więc idź jak najszybciej do polecanego weta, bo możesz stracić królisia:(((


Ostatnio zmieniony przez T-T-A dnia Pią 13:18, 25 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
PostWysłany: Pią 13:17, 25 Lip 2008
PatiLulka
 
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





No, skoro tak sądzicie, to pójdę na Chopina. Tylko, że podejrzewam, że nie znajdę czasu na to w wakacje. Myślicie, że mogłabym zaczekac do września ? Od razu byłby zaszczepiony.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:19, 25 Lip 2008
Nun
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Września
Płeć: K





nie nie mogłabyś
Przecież tu chodzi o żywe stworzenie.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:21, 25 Lip 2008
T-T-A
Gość
 





Żartujesz????? Czy Ty jak jesteś chora, to leczysz się miesiąc później?
Czasu nie znajdziesz. To konieczność i obowiązek opiekuna!!!
PostWysłany: Pią 13:23, 25 Lip 2008
PatiLulka
 
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





No dbra, ale powiem jeszcze, że Lulek na początku jak dostał te ataki, to miał co mniej więcej 3 godziny. A teraz ma coraz rzadziej. I jeszcze jak byłam z nim u babci i siedział cały dzień na balkonie, to miał bardzo rzadko.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:27, 25 Lip 2008
Nun
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Września
Płeć: K





Mimo wszytsko do weta.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:31, 25 Lip 2008
T-T-A
Gość
 





Rzadko, często...ale ma i to jest najistotniejsze, jeśli masz czas klepać na forum, to i do weterynarza pójść możesz. Chcieć to móc, a samo uskutecznianie opisów choroby jeszcze żadnemu uszakowi nie pomogło. To jest forum MIŁOŚNIKÓW królików, czyli nie weterynarzy a czułych, odpowiedzialnych opiekunów
Sama musisz wiedzieć czego chcesz
PostWysłany: Pią 15:29, 25 Lip 2008
jagodas
 
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: K





oddaj tego królika, moze ktoś inny bardziej odpowiedzialy właściwie zadba o niego. Piszesz że masz blisko a potem ze pójdziesz po wakacjach- skrajna nieodpowiedzialnosc, pozatym nikt z nas bez specjalistycznych badań nie powie co jest temu biednemu stworzonku.
NIE SZCZEPI SIE CHORYCH ZWIERZAT , w zależności od terapii jaka bedzie potrzebna królisliowi mozna wyznaczyc ale tylko wstepnie okres kiedy bedzie mógł byc zaszczepiony. Proponuje zebyś troszke poczytała o zwierzetach, Operacja przeprowadzona w dobrej klinice, sterylnie, przy odpowiednim znieczuleniu i odpowiedniej jego dawce nie jest wyrokiem smierci. A RTG to rutyna w dobie dzisiejszej medycyny...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 17:23, 25 Lip 2008
PatiLulka
 
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





Nie powiedziałam, że go NAJPIERW zaszczepię, tylko dopiero po oglądnięciu króla przez lekarza.
Spytałam się po to was, że gdyby ktoś z was miał taki przypadek i wiedział co to i jak temu zaradzić, to nie musiałabym stresować królika odwiedzeniem weterynarza.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 17:28, 25 Lip 2008
T-T-A
Gość
 





A brałaś pod uwagę, że napady choroby mogą go bardziej stresować niż wizyta u weterynarza? Moja Andzia to mała buntowniczka i niestety nawet na skrócenie pazurków udaję się z nią do weterynarza.
PostWysłany: Pią 17:50, 25 Lip 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





PatiLulka napisał:
No, skoro tak sądzicie, to pójdę na Chopina. Tylko, że podejrzewam, że nie znajdę czasu na to w wakacje. Myślicie, że mogłabym zaczekac do września ? Od razu byłby zaszczepiony.


"Nie mam czasu" to nie jest żadne wytłumaczenie narażania zwierzątka na cierpienie. PatiLuka, czy Twoja mama, jak byłaś mała i chorowałaś, miałaś wysoką gorączkę, dajmy na to silne zapalenie płuc, to zastanawiała się, czy iść z Tobą do lekarza, czy poczekać?

Zwierzęta są dla ludzi ODPOWIEDZIALNYCH!! Czym kierowaliście się biorąc do domu tego króliczka? Że to zabawka- przytulanka, która się rusza? Brak mi słów
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 17:56, 25 Lip 2008
PatiLulka
 
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





Wiem, że głupio to zabrzmiało... I wiem, ze czasem jestem nieodpowiedzialna, ale na swoje usprawiedliwienie mam tylko jedno: to mój pierwszy królik i właściwie zwierzę. Miałam dawno temu świnkę morską, ale ona była chora już w sklepie, nie była młoda i nie przeżyła nawet roku. To było z 9 lat temu. Potem już żadnego zwierzaka nie miałam, więc to jest jakby pierwsze. Dopiero sie ucze odpowiedzialności. Mama tez mnie czasem krytykuje z tego powodu.
A tak na marginesie wtrącę, że dokładnie dzisiaj Lulek kończy 3 latka. :)
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 18:00, 25 Lip 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





Mam nadzieję, że nasze forum rozwinie w Tobie poczucie odpowiedzialności i Lulek będzie u Ciebie żyć długo i szczęśliwie. Pamiętaj, to żywe zwierze, które potrafi cierpieć tak samo jak człowiek, tylko że w przeciwnieństwie do człowieka, nie mówi tego głośno. Cierpi w ciszy. Zbierz się w sobie i idź z nim do weta. Im dłużej odwlekasz, tym ciężej będzie go wyleczyć. Na prawdę, nie warto tak ryzykować
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 18:03, 25 Lip 2008
PatiLulka
 
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: K





Ja ćwiczę odpowiedzialność tylko jedno mi przeszkadza do pełnego jej osiągnięcia: słaba wola. Ale pracuję nad tym.
I chciałam powiedzieć, że dzięki temu forum zainstalowałam małemu kuwetę - sądząc po tym, że od razu wskoczył do nowo uremontowanej klatki spodobała mu się. :) Wielkie dzięki.
I pójdę z nim jak najszybciej.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 18:06, 25 Lip 2008
kiche_wilczyca
 
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: K





Pamiętaj, jesteś odpowiedzialna za zdrowie i życie żywej istotki. Jeżeli będzie odzywać się w Tobie słaba wola, poczujesz, że ona zwycięża, powiedz sobie "To mój kochany, królik, za którego odpowiadam i nie mogę dopuścić do tego, żeby stała mu się jakakolwiek krzywda. Muszę zrobić wszystko, żeby było mu u mnie dobrze, bo on mi ufa i wierzy, że nie pozwolę zrobi mu krzywdy"
Zobacz profil autora
Co to jest ?
Forum Króliki domowe i inne zwierzęta Strona Główna -> Choroby
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin