Króliki domowe i inne zwierzęta

nnitka

W sobote w nocy się rozchorowała,zaraz z rana pojechaliśmy do weta ,szybko została leczona to chyba duży plus.Dostaje antybiotyki ,mase innych leków które podaje jej w domu ,weci też jakieś środki do pychola jej podają.Codziennie rano i wieczorem jeżdzimy na kroplówki,po których na chwile czuje się lepiej.Nie je ,nie pije ,cały czas tylko śpi,czasami nie ma siły już sama chodzic.Nadal ma biegunke i czasami zwymiotuje ,gorączki już nie ma.Weci się bardzo starają żeby psina wyzdrowiała,ja nawet nie dopuszczam do siebie myśli że będzie inaczej.

Emilka i Bobcio

Przykro, że psinka się rozchorowała Sad

Życzę zdrówka i wymiziaj ode mnie Sad

T-T-A · Gość

Moja pierwsza sunia Aga chorowała na parwowirozę ( wówczas jeszcze nie szczepiono).
Pamietam, że weterynarz kazał strzykawką podawać jej dużo wywaru z siemienia lnianego. broniła się, ale była ostro pojona i chyba jeszcze rumiankiem - o ile dobrze pamiętam.
trzymam kciuki i pozdrawiam

nnitka

Dzisiaj wielka poprawa ,psina zaczeła jeść i powoli zaczyna rozrabiać.Podaje jej codziennie strzykawką różne leki na wzmocnienie odporności ,na odbudowe flory bakteryjnej i coś tam jeszcze (zaczynam się gubić w tych lekach)Najgorsze już chyba za nami,niezle mnie przestraszyła.Dzięki i pozdrawiam.

KazioR · Administrator

Świetnie , że jest poprawa, to pomyślna wiadomość na pewno wszystko będzie dobrze.

Czy ona była w tym roku szczepiona zestawem szczepionek bo ja szczepię dwa razy 1 x zestaw szczepionek i 2 x przeciw wściekliźnie.

nnitka

Pierwszy zestaw szczepionek miala u hodowcy w wieku około 6 tygodnia życia.Potem zestaw szczepionek się powtarza w 8 i chyba w 12 tyg życia,dokładnie nie wiem,bo narazie na kolejne szczepienia trochę poczekamy.Do mnie trafiła w wieku 7 tyg,a po 6 dniach się rozchorowala.

MiA__89 · Gość

3mam kciuki za psiaka.

nnitka

Szczeniak już prawie wyzdrowiał,nadal dostaje antybiotyki ,ale juz bez kroplówek.Mam wielki szacunek do lekarzy ,dzięki nim mój psiak żyje.

KazioR · Administrator

Mój jest z listopada i 14 stycznia został zaszczepiony po raz pierwszy potem 7 luty i ostatnia dawka 7 marzec. Jednak dr Mozga zalecał mi abym w okresie do 15 tyg życia nie wyprowadzał psa w miejsca gdzie mógłby mieć kontakt z innymi psami a co najgorsze z moczem i kupami.

Aby pobiegał bezpiecznie woziłem go na działkę, pod blokiem na osiedle nie wychodził, fakt był to trudny okres bo można sobie wyobrazić jak w mieszkaniu 14 tyg owczarek robi siku i kupę, całe szczeście był dla nas wyrozumiały i załatwiał się tylko na gazety w kuchni a nie w całym mieszkaniu.

Najważniejsze, że jest wszytko dobrze.

nnitka

Moja od początku ma kwarantanne,mam ogród i tylko w nim może bezpiecznie pobiegać.Do weta niose ją na rękach ,nie pozwalam żeby biegała po osiedlowych trawnikach.Psina zaczeła robić normalne kupki,nawet nie macie pojęcia jaka ja szczęśliwa jestem.To biedactwo ma tylko 8 tygodni ,a tyle juz przeszła.

MiA__89 · Gość

Najważniejsze , że jest już lepiej , będzie odporniejsza Smile

KazioR · Administrator

Poinformuj o tym osobę co sprzedała Ci szczeniaka, wirus prawdopodobnie wyszedł od miotu. Skoro nie miał psiak dostępu do innych zagrożonych miejsc to musiał to mieć w sobie.

nnitka

Jutro zadzwonie,jestem prawie pewna że zaraziła się u hodowcy.