Króliki domowe i inne zwierzęta

T-T-A · Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

KazioR · Administrator

Temat dobry idzie lato i wypady na działki

[link widoczny dla zalogowanych]

i inne niebezpieczeństwa

[link widoczny dla zalogowanych]

Zbyszek

...no i może tu też coś się znajdzie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Wink

T-T-A · Gość

I jeszcze inna strona
[link widoczny dla zalogowanych]

nuna · Gość

Jedna rzecz mnie nurtuje, mianowicie skrzyp. Jest to szkodliwa roslina ( dla ludzi lecznicza) powodujaca u koni, krow, koz i swin powazne zatrucia. Z tego tez powodu mysle, ze kroliki tez nie powinny tego zbyt czesto i w duzych ilosciach jesc. Nie wiadomo czy jakas substancja nieodklada sie w kroliczym organizmie.
To ziolo jest sprzedawane min.w sklepie Zuzali.
Odmiana blotna skrzypu to silna trucizna.
[link widoczny dla zalogowanych]

T-T-A · Gość

Nuna, z tym skrzypem to faktycznie podejrzana sprawa. Ja specjalnie nie wczytywałam się, bo znalazłam w ofercie Zuzali i przyjełam za pewnik:(. Specjalnie zbierałam i zaczęłam podawać Andzi a ona zaczęła podjadać Sad

(. Teraz oczywiście odstawiłam a wydawało mi się, że Zuzala to pewny producent

nuna · Gość

Mysle, ze te wszystkie trujace rosliny sa zrobione "pod czlowieka" tzn. co ludziom szkodzi to i zwierzetom, a ze skrzyp jest dla nas zielem leczniczym wiec nie ma go w spisie.
Tak naprawde to nikt nie sprawdzil co i w jakich ilosciach moze futrzak jesc, wiele krolikow sprobowalo juz bluszczu, ja osobiscie (przez pomylke) karmilam swoje powojem, byl taki na forum co zjadl konwalie, a czytalam , ze nawet woda w wazonie po konwaliach jest trujaca.
Lepiej jednak na zimne dmuchac i pewnych roslin unikac:)

Zbyszek

[link widoczny dla zalogowanych]

...może nie eksperymentujmy ze zdrowiem i życiem naszych pupili?
Wprawdzie królik to nie świnia, ale lorę bakteryjną przewodu pokarmowego ma podobno zbliżona do konia.

ppx

Ale jestem głupiaaaa...
Zamówiłam SKRZYP!
Niech mnie ktoś rąbnie!
Mogłam mu co innego zamówić. _-_"

dodus

Witam, Pysia zjadła liścia z jakiegoś kwiatka (nie wiem jaki to, mama się tym zajmuje a teraz jej nie ma), mały listek mógłby jej zaszkodzić?

Problem jeszcze jest w tym że lecę o 7 rano do Paryża i nie będę mógł małej obserwować już długo, oby nic się nie stało, bo się wystraszyłem....

SremoGirl

Nie jesteśmy w stanie stwierdzić.. Zależy też jaki kwiat.
Ktoś z rodziny musi małą obserwować. W razie jakiejś zmiany- szybko do weta.

T-T-A · Gość

Wykazy roslin toksycznych dla uszatków
http://www.medirabbit.com/PL/GI_diseases/Food/Toxic_plants_pl.pdf
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

SremoGirl

Wiecie może czy pelargonia jest trująca?
Bo Marjan zjadł kwiaty... Sad

Jestem załamana.. Nie upilnowałam go i teraz strasznie się boję, że coś mu się stanie..

julka1 · Gość

z tego co wiem to jest dla uszakow trujaca...

T-T-A · Gość

Tak, jest toksyczna:(, ale może nie zjadł za wiele

SremoGirl

A dzwoniłam do weta i stwierdził, że nie należy do roślin trujących..
I przeszperałam internet i też nic nie znalazłam.

julka1 · Gość

ja widzialam na stronie Kaziora spis roslin trujacych i jest tam wymieniona miedzy innymi pelargonia...

SremoGirl

Akurat na tej nie byłam.
Znowu na miniaturce i na linkach od T-T-A jej nie było.
No i wet..
Trzeba czekać.. Confused

Jestem na siebie taka wściekła..

julka1 · Gość

mysle, ze bedzie dobrze...jak by mialo mu sie cos stac to wydaje mi sie, ze juz by sie stalo...

SremoGirl

Też mi się wydaję.
Minęło już ok. 19h od wydarzenia. Jedyne co mnie martwi, to, że jest jakoś mało bobków.
Ale może mi się wydaję. Ceko też nie widzę, co mnie w sumie cieszy, bo zawsze był z tym problem..
Brzuch ma miękki, ale miałam wrażenie, że mu tak troszkę bulgotało. I właśnie nie głośno, tylko jak zawsze..
Dalej czekam.. Oby jednak nic nie było.