|
Aby zakończyć temat Czarnej króliczki, streszczę tutaj przebieg akcji, która zakończyła się pełnym sukcesem
W czwartek 24 listopada czarna królica, o której mowa w powyższym apelu, została przewieziona przez osobę z Grupy Adopcyjnej Stowarzyszenia Pomocy Królikom do lecznicy OAZA. Tam, pod opieką lekarzy specjalizujących się z leczeniu królików, będzie hospitalizowana przez najbliżesze dni. Królica ma mocno odparzone okolice odbytu (co widać na jednym ze zdjęć zamieszczonych na podstronie ogłoszeniowej "Czarnej z lecznicy") i ma stwierdzoną infekcję dróg rodnych, jednak nie jest to jeszcze na 100% rozpoznane jako ropomacicze. Lekarze po wstępnych badaniach podejrzewają, że jeśli to ropomacicze - to otwarte, ale prawdopodobny bardziej jest obrzęk i stan zapalny macicy. Za zaleceniem lekarzy na razie nie będzie przeprowadzany zabieg sterylizacji, gdyż należy dać jej czas na zaleczenie odparzeń i ustabilizowanie organizmu. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
SERDECZNIE DZIĘKUJĘMY WSZYSTKIM, KTÓRZY ZECHCIELI SIĘ ZAANGAŻOWAĆ W RATOWANIE TEJ KRÓLICZKI
28 listopada Czarna miała przeprowadzone badanie moczu. Wynik był zły i dodatkowo miała pobieraną krew aby sprawdzić, czy nerki nie są uszkodzone. Wyniki badania krwi na szczęście wyszły dobre Mała dostaje antybiotyk, codziennie ma robione kroplówki i dostaje leki moczopędne, a pupcia wygląda już całkiem nieźle. Być może trzeba będzie dokonać tam drobnej plastyki skóry, aby nie powracały stany zapalne, ale to okaże się już przed samym zabiegiem sterylizacji.
We wtorek 29 grudnia Czarna króliczka miała przeprowadzony zabieg sterylizacji. Ponieważ lekarzy zaniepokoił stan macicy i zmiany w okolicy jajnika, zostały wysłane do badania próbki tkanki (do Olsztyna - gdzie pracuje doskonały patolog) i teraz oczekujemy jeszcze na wyniki, które zapewne będą za około 2 tygodnie. Króliczka czuje się coraz lepiej i choć poprzedni właściciel bardzo ją zaniedbał, wygląda na to, że w porę otrzymała fachową pomoc i wszystko będzie dobrze . Obecnie króliczka jest już - być może - w swoim docelowym, nowym domu. Jeśli korzystnie zakończy się proces zaprzyjaźniania jej z równie czarnym kolegą Maksiem, to kłopoty Mamby (bo tak została nazwana przez jedną z wolontariuszek stowarzyszenia) już zakończone.
Na podstronie Czarnej z lecznicy (link: >>> [link widoczny dla zalogowanych] <<<) znajdziecie dwa zdjęcia, przedstawiające Mambę po zabiegu i odwiedzającego ją Maksia, który przyjechał na płukanie kanalików do lecznicy. Bardzo do siebie pasują. Trzymamy wszyscy kciuki, by zaprzyjaźniły się szybciutko i mieszkały razem.
16 stycznia Czarna króliczka (zwana Mambą) powróciła do lecznicy OAZA, jednak jej stan zdrowia wyraźnie uległ już poprawie. Wyniki badań histopatologicznych wycinka macicy nie wykazały nowotwora. W tej chwili jedyny problem zdrowotny króliczki to ostre zapalenie pęcherza moczowego, którego leczenie jest nadal kontynuowane z wyraźnie pozytywnymi rezultatami Czarna wygląda bardzo dobrze, jest spokojna i wg oznajmień lekarek - ma już zapewniony stały dom. Po wyjściu z lecznicowego szpitala trafi więc już "do siebie" - niestety z królikiem Maxem nie udało jej się zaprzyjaźnić.
08 lutego 2006 r. Czarna króliczka jest zdrowa, ma już docelowy dom i przyjaciela, o imieniu Desperado Tu [link widoczny dla zalogowanych] , na głównej stronie w rubryce "Z ostatniej Chwili" jest jedna fotka królików razem, podczas wizyty w lecznicy. |
|
|
|