Autor Wiadomość
KazioR
PostWysłany: Czw 17:51, 04 Lis 2010    Temat postu:

Przerażeni rodzice wiadomo, dziecko.

Alergii nie leczy się antybiotykiem.

Należy porozmawiać z lekarzem jakie ma podejrzenie.

Na forum ktoś napisał:
Przytoczę wypowiedź jednego z uczestników forum ;


Uwaga na sianko !!
Ja sam jestem alergikiem i to tzw. "konkursowym" Smile czyli uczulony jestem na wszystko na co się mnie bada. Na sierść zwierzęcą też oczywiście jestem. Ale o ile psy, koty czasami mi szkodzą. To królik nie!!! Mogłem się do niego przytulać, spać w jednym pomieszczeniu - żadnych objawów. Nawet latem, gdy normalnie wszystko na mnie działa. Ale uwaga! Jak się trzyma w domu królika, to trzyma się też sianko. A jak wiadomo ono uczula. Dlatego ja nie kichałem po zabawach z królikiem, ale po nakładaniu mu siana do paśnika.

Jednak wpływ zwierząt trzymanych w domu na podatnych na alergię jest znaczny, dlatego zawsze najpierw przez zakupem postarajmy się sprawdzić czy wszyscy w rodzinie są wolni od uczuleń.

Warto przeczytać:
http://www.pfm.com.pl/new/str4.php5?id1=61&id2=&id3=&id4=165
dase1987
PostWysłany: Czw 14:27, 04 Lis 2010    Temat postu:

Sabcia81 napisał:
zażywała już dwa razy antybiotyki.

Proszę mi wybaczyć, ale co ma antybiotyk do alergii?

Idźcie na testy, to się przekonacie, czy to faktycznie królik uczula, czy to nie ma z nim nic wspólnego.
Bo ja mam coś wątpliwości, zwłaszcza po tych antybiotykach.
T-T-A
PostWysłany: Czw 10:28, 04 Lis 2010    Temat postu:

Wysłałam do Ciebie pw w sprawie ew. adopcji:)
julka1
PostWysłany: Czw 10:09, 04 Lis 2010    Temat postu:

Trzymam kciuki za znalezienie kochajacego domu dla uszolka.
MiA__89
PostWysłany: Czw 10:06, 04 Lis 2010    Temat postu:

proszę nie pyskować moderacji bo zbanuje ^^


Sabcia81 dobrze by było fotki dorzucić , ktoś Ci je tutaj wstawi jeśli Ty nie możesz ...
jagodas
PostWysłany: Czw 9:49, 04 Lis 2010    Temat postu:

Ja nie oceniam Embarassed ,królik bedzie miał lepiej w nowym domu
I tu MIA masz racje jeżeli ktoś będzie chcieć się pozbyć to się pozbędzie

OJ TY hihi
T-T-A
PostWysłany: Czw 9:01, 04 Lis 2010    Temat postu:

Sabcia81 bardzo Ci współczuję, że znalazłaś się w takiej sytuacji:(
Oczywiście, że zdrowie córci jest priorytetem i tu nie ma co dyskutować. Teraz najważniejsze, aby królasek znalazł jak najszybciej stały, kochający domek.
Nie miej żalu do dziewczyn, że miały takie podejrzenia, bo niestety 90
% oddań z powodu tzw alergii, to chęć pozbycia się ucholka:(( a jest tych ogłoszeń okrutnie dużo.
Może wstaw fotkę uszaczka. Jeśli miałabyś z tym problem to pisz do mnie na pw
No i istotna informacja, czy masz mozliwość podwiezienia go do ewentualnego chętnego??
Całuski dla córci i głaski dla króliczka:)
Sabcia81
PostWysłany: Czw 8:09, 04 Lis 2010    Temat postu:

Wcale się nie wystraszyłam z wielkim bólem i łzami w oczach napisałam to ogłoszenie ale zarówno szkoda mi mojej córeczki jak i króliczka i najchętniej to bym go w ogóle nikomu nie oddała żeby nikt go nie skrzywdził. Córka jest od 3 miesięcy chora ma cały czas ma katar i kaszel zażywała już dwa razy antybiotyki. Królik został odizolowany narazie i mieszka sam w pokoju. Więc to nie jest pozbycie się królika od tak bo mi się podoba. Crying or Very sad
emkagoska
PostWysłany: Śro 19:56, 03 Lis 2010    Temat postu:

Obawiam się, że wystraszyliśmy osobę, która się zarejestrowała by dać to ogłoszenie:( I już nie odpowie, a chciałabym usłyszeć jak to dokładnie jest z tym królaskiem.
Ale może jak przeczyta ktoś post że oddanego królaska na allegro może zjeść wąż, brr, to trochę nauczy szanowania życia maleństwa.
T-T-A
PostWysłany: Śro 18:15, 03 Lis 2010    Temat postu:

W tej całej dyskusji może ktoś jest zainteresowany adopcją królisia? Confused
Może jakaś fotka?
Lilla
PostWysłany: Śro 18:12, 03 Lis 2010    Temat postu:

MiA__89 napisał:
A ja będę brutalna , i powiem, że to nie Nasza sprawa . Chce się pozbyć , to i tak się pozbędzie . Wkurzy się dziewczyna ,wystawi na allegro , i król może trafić za 15 zł jako obiadek dla węża .
w zasadzie masz rację, wiem, że nie nasza, ale juz taka jestem, że nie umiem gęby na kłódkę utrzymać,jak taką niesprawiedliwość widzę. Wlać wszystkim nie dam rady (choć czasem kusi), ale może jak napiszę, co uważam, to ktoś się nad tym zastanowi i choć ktoś nie skrzywdzi zwierzaka. Bo com innego można zrobić oprócz gadania w tej sytuacji?...
MiA__89
PostWysłany: Śro 17:24, 03 Lis 2010    Temat postu:

A ja będę brutalna , i powiem, że to nie Nasza sprawa . Chce się pozbyć , to i tak się pozbędzie . Wkurzy się dziewczyna ,wystawi na allegro , i król może trafić za 15 zł jako obiadek dla węża .
julka1
PostWysłany: Śro 17:15, 03 Lis 2010    Temat postu:

raczej 3...
co do pierwszego punktu to sie nie bede wypowiadac, bo sie na tym nie znam...nidgy nie mialam do czynienia z alergia ani osoboscie ani w rodzinie...wy na pewno wiecie lepiej odemnie...
punkt drugi...cos mi sie wydaje, ze niestety jest jak mowi jagodas
smutne ale prawdziwe
choc zywie nadzieje, ze tak nie jest, a to tylko nasza wyobraznia...i ze to jest wlasnie wyjatek od reguly, ktora mowi, zeby nie wkladac wszystkich do jednego wora....oj bardzo bym chciala, zeby podejrzenia te byly bezpodstawne...
Lilla
PostWysłany: Śro 16:21, 03 Lis 2010    Temat postu:

jagodas napisał:
ja na 99% jestem pewna że
1- albo to siano lub trociny uczulają
2- po prostu chca sie pozbyc krolika a to najwygodniejsza wymówka
to jest nas przynajmniej 2
jagodas
PostWysłany: Śro 16:06, 03 Lis 2010    Temat postu:

ja na 99% jestem pewna że
1- albo to siano lub trociny uczulają
2- po prostu chca sie pozbyc krolika a to najwygodniejsza wymówka Crying or Very sad
dase1987
PostWysłany: Śro 12:54, 03 Lis 2010    Temat postu:

A w jakim wieku jest córeczka i kiedy pojawiły się pierwsze objawy alergii?
Jak one wyglądają?
Niekoniecznie musi być na królika uczulona, może to być też siano.

Osobiście jestem uczulona na koty, a mimo to jestem posiadaczką dwóch kotów i ogółem lubię się nimi otaczać Smile
Organizm ma to do siebie, że po jakimś czasie sam odczula się na dany alergen (oczywiście nie mówię o tak silnej reakcji uczuleniowej jak np. astma). U mnie gdy mam do czynienia z nowym kotem, to około 2 miesiące leci mi z nosa jak z wodospadu, swędzą oczy i ciągle kicham i ciągle muszę być na lekach przeciwalergicznych, jednak organizm po tym czasie mi się odczula i już nie mam problemy na danego kota Smile Czasem tylko przy sprzątaniu kuwety kicham.

Także jeśli dziecko się nie dusi przy króliku/sianie (?), to ja bym spróbowała poczekać na odczulenie samoistne Smile
Sabcia81
PostWysłany: Wto 20:46, 02 Lis 2010    Temat postu: Nowy dom

Witam
Mamy króliczka Idefixa - Baran turyński ur. 01.11.2007, wazy około 3kg.Jest z nami od 3 lat niestety nasza córeczka ma alergie i musimy oddać króliczka w dobre ręce.Idefix jest wspaniałym, pełnym życia królikiem, bardzo towarzyskim i łagodnym.[/img]

Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin